Rozdział 8 - prawda

129 6 0
                                    

*Narrator*

Gdy nastał ranek to do pokoju Harry'ego zagościli jego opiekunowie aby go obudzić i złożyć mu życzenia. Okazało się bowiem że młody Potter już nie śpi a na dodatek jest już ubrany. Dlatego też cała trójka zeszła na dół na śniadanie. Po jego zjedzeniu rozpoczęło się powoli przygotowywanie do przyjęcia urodzinowego, które miało się odbyć w posiadłości Weasley'ów Norze. Dlatego też przed opuszczeniem posiadłości czekało Syriusza i Remusa najtrudniejsze zadanie, ponieważ musieli opowiedzieć Harry'emu cała historię związaną ze śmiercią jego rodziców. Gdy tylko wszyscy zajęli miejsce i pojawili się również Andromeda i Dumbledore którzy mieli być świadkami rozmowy. Syriusz wraz z Remusem zaczęli opowiadać całą historię młodemu Potterowi. Gdy tylko skończyli to Harry przytulił się do Syriusza i zaczął szlochać. Młody Potter uspokoił się dopiero gdy Andromeda zapytała się mu czy chce kawałek ciasto. Potem poszedł się ogarnąć i wraz z Syriuszem, Remusem i Andromedą której rodzina już była w Norze udali się do posiadłości Weasley'ów. Niestety jak się miedzy czasie okazało Dumbledore z nimi się nie udał, ponieważ musiał wrócić już do Hogwartu.

*Perspektywa Remusa*

Gdy pojawiliśmy się w Norze. To weszli do środka gdzie w salonie byli ukryci za luźnymi meblami goście. Gdy przekroczyliśmy próg to z wszystkich możliwych zakamarek wyskoczyli goście. Gdy wszystko się uspokoiło to goście złożyli życzenia młodemu Potterowi, a potem weszła Molly z tortem. Po zjedzeniu młodzież za zgodą opiekunów udała się na dwór aby zagrać w Quidditcha. W tym czasie rozmawialiśmy na różne tematy. Do czasu kiedy Molly poprosiła mnie i Łapę o rozmowę. Okazało się że chciała nam wykład, ponieważ młody jest za chudy. Dlatego też mój chłopak ze spokojem zaczął jej tłumaczyć że takie są niestety geny Potterów i nic nie da się z tym niestety zrobić. Gdy tylko Molly to zrozumiała to nic więcej się już nic, a nic nie odzywała. Po jakimś czasie młodzież została zawołana do domu, ponieważ przyszła pora na kolację. Gdy tylko skończyliśmy to wszyscy się pożegnaliśmy i udaliśmy się do swoich posiadłości spać.


*Perspektywa Syriusza*

Po pojawieniu się w posiadłości wraz z Remusem udali się odprowadzić Harry'ego do jego pokoju gdzie daliśmy mu album Huncwotów. A jak się okazało to mój chrześniak miał kłopot z pójście spać i dlatego też wraz z Remusem opowiedziałem mu o tym co działo się trochę w Hogwarcie i kim są nasi przyjaciele Po upływie godziny okazało się że młody w końcu usunął.  Dlatego też pocałowaliśmy go w czoło i udaliśmy się do swojego pokoju spać. Zastanawiając się czy Harry wraz z Ginny i Ronem się ucieszą. Jak dowiedzą się że będą musieli chodzić do mugolskiej szkoły. Może jednak nie będzie aż tak źle. 


Harry Potter - dzieciństwo (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz