Rozdział 21 - Bułgaria

70 6 0
                                    

Perspektywa Remusa

Po tym jak zguba się od nalazła. A Harry zapytał się mnie ile kosztuje cip, ponieważ przynajmniej będziemy wiedzieli gdzie szukać następnym razem mojego narzeczonego. A po minie Harry'ego wiedziałem że nie żartuje z tym pytaniem. A Syriusz jak zawsze mordował wzrokiem. Na szczęście po jakimś czasie ci usnęli a ja miałem w końcu chwilę ciszy. Ale wiedziałem że nie potrwa to długo, ponieważ ta dwójka nie potrzebuje powodu do dokuczania sobie wzajemnie. 


Perspektywa Harry'ego

Gdy się obudziłem to okazało się że obaj moi opiekunowie śpią. Dlatego też dorysowałem swojemu ojcu chrzestnemu wąsy. Mam nadzieje że nie domyśli się za szybko. I będzie trochę śmiechu. Ale nie wiem. I to mnie właśnie najbardziej dobija. Ale co się dziwić. Jak zawsze może być gorzej. Po jakimś czasie moi opiekunowie się obudzili a Remus zganiał mnie za pomocą wzroku. Co oznacza że mam lepiej uważać na Syriusza. A ja już się tego nie mogę doczekać, przynajmniej będzie wesoło. Ale tego nie powiem nagłos, ponieważ bo ten jeszcze się coś domyśli.


Perspektywa Syriusza

Gdy wyszliśmy z samolotu. To wiele osób dziwnie się na mnie patrzyło. Ja wiem że jestem przystojny. Ale nie muszą aż tak tego pokazywać. Niestety przed teleportacją. Chciało mi się skorzystać z toalety wtedy też dowiedziałem się w końcu gdy ujrzałem się w lustrze o co im wszystkim chodziło i przeklinałem. Nie wierząc w to co właśnie widzę. Teraz już wiem czemu wszyscy tak dziwnie się na mnie patrzyli. Ja chyba na prawdę powinienem dawać mu kary. Ale jakoś mi to nie po drodze. Niestety okazało się że nie chce to zejść. Dlatego też rzuciłem zaklęcie iluzji. I wróciłem do reszty.


Perspektywa Harry'ego

Niestety wujaszek już wie. Ale co tam. Dopiero po tygodniu mu to zejdzie. Dlatego też uśmiechnięty przeniosłem się z nimi do posiadłości. Gdzie od razu się ewakuowałem. Co niestety się nie udało. I zostałem trafiony wodą. Ale nie tak jak Remus, który był moją tarczą. Takim sposobem Syriusz klęczał przed wujkiem, ponieważ za karę poinformował go że będzie spał przez cały pobyt w Bułgarii w salonie. A ja nie mogłam ze śmiechu. 


Perspektywa Remusa

Po ogarnięciu się wszyscy weszliśmy do posiadłości. Gdzie się rozpakowaliśmy. A po jakimś czasie udaliśmy się do jadalni aby móc zjeść kolację. Po której od razu poszliśmy spać, ponieważ jutro mieliśmy pozwiedzać Bułgarię. Mam nadzieje że dzieci nic nie wymyślą. Ale przypadku młodego Pottera i mojego narzeczonego jakoś średnio w to wierzę. Ale nie powiem tego na głos. Żeby było śmieszniej.

Harry Potter - dzieciństwo (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz