Zapraszam na kolejny rozdział:
*
Sasuke leżał na łóżku i gapił się w sufit. Od godziny, albo chyba już od nawet dwóch godzin. Wrócił ze szkoły, cisnął plecak gdzieś pod biurko, rzucił się na pościele i tak zamarł. Był... wściekły. Od wczoraj chodził nabuzowany.
Dziś w szkole widział Naruko, dziewczyna chyba usiłowała go złapać, ale zwiał przed nią do męskiej toalety, a potem starał się za wszelką cenę jej unikać. Panna Uzumaki wyglądała na wściekłą i chyba domyślał się, dlaczego. Ubiegłego dnia był tak zaskoczony, zły i zdezorientowany, że po prostu opuścił dom Uzumakich i uciekł, niczym ostatni tchórz.
Nie mógł uwierzyć w to, co niechcący podsłuchał. Nie miał zamiaru podsłuchiwać, tylko wrócił po własny telefon, którego zapomniał. Wrzaski Naruto było jednak słychać w całym domu, Sasuke nawet nie musiał się wysilać. I usłyszał jak chłopak się darł, że Sasuke nie jest gejem i żeby rodzina przestała szukać mu chłopaka na siłę. Uchiha poczuł się wtedy... zdradzony. Wykorzystany.
Od Naruto wyszedł w takim stanie, że w sumie miał szczęście, że wracając samochodem nie spowodował żadnego wypadku, bo jechał na jakimś cholernym automacie. Uzumaki go oszukiwał, Sasuke nie mógł w to uwierzyć, bo ostatnio ufał mu jak nikomu innemu na świecie. A chłopak kłamał mu przez cały czas! Przez te ostanie tygodnie wszystko, co się działo między nimi, podszyte było kłamstwem!
Nawet kiedy Sasuke starał się nie myśleć, jego umysł sam odtwarzał wszystkie wydarzenia, w których brał udział Naruto, od samego początku, odkąd się poznali. Każdy gest blondyna. Każdy jego promienny uśmiech. Każde słowo „Czarnuszku", jakie padło z jego ust, każdy głupi żart i każdy, nawet niewinny dotyk.
Leżeli razem w łóżku, po urodzinach Naruto, na kacu, obaj niemal nadzy i rozmawiali o penisach. W dodatku Sasuke sam zaczął ten głupi temat, co wtedy Naruto sobie o nim myślał?! Chwilę wcześniej, jak weszła pani Kushina, leżeli niemalże w objęciach, bo Naruto przytulił się do niego. Czy to oznaczało coś więcej, czy było jedynie zwykłym odruchem? Co wtedy myślał Uzumaki, czy napalał się na niego, a Sasuke, ślepy, głupi, nic nie widział? Czy może po prostu był jeszcze zbyt pijany, by kontaktować? A może Naruto liczył, że wydarzy się coś więcej niż się wtedy wydarzyło? Naruto liczył na to? Chciał go? Pragnął?
I te wszystkie docinki, te wszystkie podteksty, te żarty! Czy Naruto naprawdę żartował, czy mu coś sugerował? Czy chciał, żeby Sasuke sam się domyślił, chciał go wybadać, sprowokować, czy chodziło mu jeszcze o coś innego? Czy Naruto z nim flirtował? Czy Sasuke w ogóle mu się podobał, czy nie? Czy Naruto naprawdę miał go tylko za kumpla? Ile z tego było kłamstwem, a ile było prawdą, co tak naprawdę się między nimi działo? Co Sasuke przegapił, nieświadomy?
I ten dotyk. Wczoraj Naruto przegarniał mu włosy, palcami muskał jego czoło. Czy to była pieszczota, czy po prostu żałował kolegi na kacu? Dlaczego Naruto nie powiedział mu o swojej orientacji? Dlaczego ją ukrywał? Bał się reakcji Sasuke, czy chciał go zwodzić, oszukiwać, chciał mu kłamać?
Sasuke nic nie rozumiał.
Naruto zawsze się śmiał, że Uchiha nie ogarnia i to chyba jednak była prawda. Nie miał pojęcia, nie domyślał się, nawet raz nie przyszło mu to do głowy! Jakoś nie myślał o Naruto w kontekście orientacji. Uzumaki był... był sobą. Ciężko było jakoś myśleć o nim z kimś, czy to z dziewczyną czy z chłopakiem. A Sasuke, czy nigdy nie pomyślał o Naruto w kontekście seksualności przez... wózek? Nie postrzegał go tak dlatego, że Uzumaki był niepełnosprawny?
Przecież to było jasne, że Naruto miał uczucia, miał płeć, miał orientację seksualną, miał fantazje, miał pragnienia, jak każdy normalny osiemnastoletni chłopak! Dlaczego Sasuke nigdy o tym nie pomyślał? Dlaczego wszystko było tylko w sferze żartów, dlaczego nigdy nie pogadali o dziewczynach, dlaczego gadali tylko o rzekomej miłości Sasuke do Naruko? Sasuke nigdy nie zapytał Naruto, czy ktoś, ktokolwiek, mu się podoba! A przecież mógł, bo sam nawijał nieustannie o Naruko, aż do porzygu.
CZYTASZ
Mój najlepszy przyjaciel | NaruSasu
FanfictionZAKOŃCZONE. Sasuke Uchiha może mieć każdą dziewczynę ze szkoły, ale zakłada się, że do studniówki zdobędzie akurat tę jedyną, która go nienawidzi - Uzumaki Naruko. Nie wie jednak, że ma ona brata. Brata, który w życiu Sasuke sporo namiesza.