28 czerwca

147 19 2
                                    

Wczoraj w wypadku zginął ojciec mojego kolegi z dawnej klasy.
Jest mi przykro, ponieważ go znałam.

Do dzisiaj pamietam jak bawił się z nami na jego osiemnastych urodzinach.
Jako jedyny „straszy" wśród naszej bandy, ale niczym nie odbiegał od reszty.  Był dla kolegi kumplem jednocześnie trzymając go ręką ojca.

Życie jest cholernie nie sprawiedliwe.

Pamiętnik Anorekryczki v2. (2020/2021)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz