Rano weszłam do kuchni z informacją, że muszę sobie zrobic badania i idę do pracy.
Co uslyszlamam?
To co zawsze.
"Jesteś za słaba", "Musisz wyzdrowieć" itd.
Na zewnątrz zagościła jesienna aura, a wewnątrz mnie stan depresyjny.
Obawiam się długich jesiennych wieczorów.