...osoba która weszła do pokoju to Damiano. Bałam się że zobaczył, co się potem okazało, bo nawet nie zwróciłam na to uwagi, polubione przeze mnie zdjęcia.
-Mogę?- spytał.
-Tak.- odpowiedziałam lekko speszona.
-O co chodzi?-O nic, przyszedłem tak o.- Uff czyli nie widział, ale co z tego i tak potem zobaczy.
-A i od kiedy stalkujesz ludzi?- uśmiechnął się, rozglądając się po moim pokoju. Japierdole, czemu on zawsze się musi tak bawić każdym.-O czym ty mówisz?- udałam że nie wiem o czym mówi.
-Już zapomniałaś? Kiepską masz pamięć, nie udawaj że nie wiesz.- podszedł i usiadł koło mnie na łóżku.
-No dobra, ale do w związku z tym?- znowu udałam że to totalnie nic, że stalkuje go na instagramie.
-Nie, nic nic. Przynajmniej, mam twojego.- popatrzył się na mnie mówiąc to.
-Jestem ciekawa, jakim cudem akurat zauważyłeś mnie, w wielu powiadomieniach od fanów.- dobra wymigałam się jakoś.
-Ciebie trudno nie zauważyć.
Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć, na szczęście ktoś zapukał do drzwi i uratował mnie od odpowiedzi.-Proszę!- krzyknęłam.
Weszła dziewczyna, dokładniej Ella, nie powiem, że byłam zaskoczona.
-Hej możemy...- nie dokończyła, bo zobaczyła Damiano.
-A to ja wam nie przeszkadzam.-Nie, nie chodź zostań. Dziewczyna wróciła się.
-Damiano...? zostawisz nas na chwile?
-Na chwile? to mam wrócić?- zapytał z cwaniackim uśmiechem.
-Dobrze wiesz, o co mi chodziło.
-Dobra, ale jak już mnie stalkujesz to napisz do mnie.- puścił mi oczko i wyszedł, a ja pokręciłam głową.
-Hej, coś się stało że przyszłaś?- zapytałam.
-Nie, chciałam pogadać dawno tego nie robiłyśmy.
-Pewnie, ja bym się chciała dowiedzieć jak z Ethanem?- zaśmiałyśmy się i zaczęła mi opowiadać, mówiła że bardzo się polubili, a ona sama się w nim chyba zauroczyła mimo krótkiego czasu znajomości, pytała ona o Damiano, ale nie mówiłam jej nic szczególnego, co zrobiłabym kiedyś, ale że nie mamy takiego dobrego kontaktu, jest co jest.
-Dziękuje, że ze mną pogadałaś.- powiedziała.
-Nie ma sprawy, tylko weź odczep się trochę od tego twojego kochasia i przyjdź czasami do nas.
-Postaram się.- zaśmiałyśmy się.
-Idę już.- przegadałyśmy 2 godziny więc była 15.
-Pa!
-paaa.- odpowiedziałam a ta wyszła.Powiedziałam jeszcze chwile na telefonie, jednak nie taką chwile bo była już 18.
-Matko.- wstałam z łóżka i poszłam do kuchni po wodę, gdzie siedziała Vic.-Aria, jesteś dla mnie teraz bardzo ważna.- powiedziała dziewczyna.
-Nie znamy się długo, ale jesteś tą jedyną przyjaciółka na całe życie, czuje to.
Nie powiem wzruszyłam się, podeszłam do niej przytuliłam ją.
-Uważam to samo kochana, nie wyobrażam sobie nie pójść na tamto spotkanie i cię nie poznać.- przytuliłam się do niej i tak siedziałyśmy i gadałyśmy do 19.Gdy w końcu przyszedł Ethan, który czekał na El.
-No no Ethanie mój najdroższy wyglądasz jak milion dollarów.- zaśmiałyśmy się na co on również to zrobił.
-Dziękuje panno De Anglis.- chłopak mówiąc to zrobił ukłon.-Panie Torchio, Panna Russo napewno się w panu zakocha.- powiedziałam.
-Kto w kim się zakocha.- wyszedł z pokoju zaspany David.
Boże wyglądał tak gorąco, był bez koszulki, roztrzepane włosy, on cały. Matko o czym ja mówię.
-Panna Russo w Panu Torchio.- odpowiedziałam śmiejąc się, na co brunet się uśmiechnął, ale tylko do mnie.
-Powodzenia Panie Torchio.- Uśmiechnął się do niego Damiano.
Gdy zeszła Ella wszystkie oczy były skierowane na nią. Miała piękną lekko świecącą czarną sukienkę do połowy ud. Szpilki, biżuterię, torebkę i piękny makijaż.
-El wyglądasz pięknie.- krzyknęłyśmy z Vic wpatrzone w nią.
-Wyglądasz przepięknie.- dodał z zachwytem Ethan, który wziął ją w talii, za nim wyszli puścił nam oczko i zniknęli w drzwiach domu.
-Ta dwójka tak idealnie do siebie pasuje.- powiedziała rozmarzona Victoria.
-Ta, też bym chciała mieć taką osobę.- powiedziałam również zamyślona, a gdy wypowiedziałam te słowa Damiano na mnie popatrzył.
-Ej noo, ja też. Taką swoją bratnią duszę, jeszcze poznaną przez przypadek, która się tak o ciebie stara i troszczy. Coś pięknego.- powiedziała patrząc na mnie V.
Gdy skończyła, między nas wcisnął się David.
-No żeś, zepsuł chwile.- powiedziałam.
-Non sens.- zaśmiał się, po chwili do niego dołączyłyśmy.
ETHAN POV :
Wybrałem chyba najlepszą restauracje w okolicy, nie powiem, że nie starałem się o dziewczynę, bo czułem, że może coś z tego wyjść. Gdy doszliśmy odsunąłem dla niej krzesło, aby usiadła, po czym sam to zrobiłem. Zamówiliśmy i zaczęliśmy gadać.-Wiesz co jest najlepsze? że znam się tak krótko, a czuje jakby to było od urodzenia, czuje się przy tobie strasznie dobrze, komfortowo, miło, kochany. Naprawdę cię lubię Ella, mam nadzieje że odwzajemniasz to uczucie.- powiedziałem z uczuciem i nadzieją.
-Oczywiście że czuje to samo kochany, nie mogę sobie wyobrazić, że Ari nie poznałaby się z Victorią.- uśmiechnęła się do mnie, gdy przyszło wino. Zaczęliśmy pić później jeść, śmiać się i rozmawiać. Gdy już mieliśmy wracać poszliśmy jeszcze na spacer, było coś po 00:00, wtedy pocałowaliśmy się pierwszy raz na serio. To było niesamowite uczucie. Wróciliśmy do domu o 01:00, a dziewczyny dalej siedziały w salonie pijąc wino.
————-
Dobra kochani w końcu jakiś dłuższy rozdział, piszcie jakieś akcje z damiano które mogłyby wydarzyć sie w książce🤍 po 00:00 wrzucę jeszcze coś buźka! Dajcie znać jak wam się podoba rozdział w kom i oceniajcie.
Z GÓRY BARDZO DZIĘKUJE ZA TAKI RANKING W HASHTAGACH I ZA PONAD 1K WYŚWIETLEŃ AAA!
~862 słów~
CZYTASZ
Bad Romance ~ Damiano David ~
FanfictionAria Garcia 20 lat Hiszpanko/Włoszka Czy nieco wymuszony wyjazd z jej najlepszą przyjaciółką może zmienić jej całe życie? Inne osoby ważne uczestniczące w książce : Damiano David Victoria De Angelis Ethan Torchio Thomas Raggi Ella Russo (Przyjaciół...