7. Mecz

2.4K 65 1
                                    

   Odkąd Anita zbliżyła się do Neymara wszystkie tematy rozmów jej i Liliane krążyły wokół Brazylijczyka. Anita była naprawdę nim zauroczona. Liczyła na coś więcej niż sama przyjaźń. Podczas tygodniowej nieobecności Liliane, Kylian opowiedział brunetce i pokazał kilka artykułów plotkarskich na temat Anity i Neymara, które powstały podczas jej nieobecności. Anita i Neymar byli widziani razem kilka razy,a paparazzi uchwyciło ten moment. Ich bliższa relacja wskazywała na to, że Neymar musiał zerwać z Bruną.
  
Podczas wspólnego treningu w ogrodzie Liliane, Anita opowiadała o ich tygodniowym "romansie".
- Liliane, nawet nie wiesz jak nam się wspaniale rozmawia. Coś czuję, że  z nim będę.- rozmarzyła się dziewczyna pedałując nogami na elektrycznym rowerku.- Zabrał mnie w takie wspaniałe miejsca.
- Dobrze, że odrazu nie wyskoczył z pierścionkiem.- prychneła Liliane i zeszła z ławeczki do robienia brzuszków. Wzięła łyka wody z bidonu i wróciła do robienia kolejnych ćwiczeń.- Neymar to Neymar. Bardzo go lubię, ale on potrafi przelecieć jakąś laskę, zrobić jej nadzieje i wrócić do swojej byłej.- wzruszyła ramionami.- Dlatego powinnaś uważać.
- Powinnaś się cieszyć moim szczęściem.- powiedziała trochę podirytowana Anita. Denerwował ją fakt, że Liliane nie kibicowała jej i Neymarowi.- Może ty mi po prostu zazdrościsz co?
- Niby czego? Chodzi mi o to żebyś uważała. On jest piłkarzem, a piłkarze nie umieją przegrywać. Nie tylko na boisku.
- Co się z tobą dzieje?- zapytała blondynka.- Odkąd wróciłaś chodzisz jakaś opryskliwa.
- Sama nie wiem. - odpowiedziała i przestała wykonywać dotychczasowe ćwiczenie.- Jakoś nie dopisuje mi ostatnio szczęście.
- Widać.- przyznała jej rację.- Wiesz, że Neymar dał mi bilety na ich czwartkowy mecz.- powiedziała ciągnąc dalej temat Brazylijczyka.-Nawet kupiłam nam koszulki. Tobie z 7 na plecach, a mi z 10.
- Ja pierdole. Anita serio?- spytała zażenowana Liliane.- Wyjdziesz na jakąś psychofankę.
- Nie prawda. Po prostu idziemy kibicować naszym ulubionym piłkarzom.- zaśmiała się. Lili spojrzała na nią ze śmiechem w oczach i podkręciła głową. - Będzie fajnie. Chłopakom się spodoba. A każdy wie, że podobasz się Mbappé.
- Anita.- skarciła ją i zaczęły się razem śmiać.
- Wyobraź sobie. Zrobiły byśmy show jakbyśmy z nimi były.- powiedziała.
- Ty chyba siebie nie słyszysz.
- Też mi się tak wydaje.- przyznała Anita śmiejąc się ze swoich słów. Dziewczyna miała do siebie duży dystans. Nie brała negatywnych opinii o sobie do siebie i żartowała sama ze swoich słów.
- Lepiej bierzmy się za ćwiczenie. - zaśmiała się Liliane i złapała za hantle.
~
Liliane zmuszona siłą przez Anitę założyła zakupioną wcześniej koszulkę z numerem 10. Czuła się trochę niekomfortowo i bała się, że wyjdzie na jakąś psychiczną. Gotowe na mecz pojechały po młodszą siostrę Liliane.
Podekscytowana Rose nie mogła się doczekać zbliżającego meczu i zapoznania chłopaków z drużyny. Ostatnie kilka tygodni Rose wręcz błagała Liliane , aby zapoznała ją z jej kolegami z PSG, aż w końcu dziewczyna uległa i poprosiła chłopaków, aby chwilę przed meczem pogadali z młodą Moliére.
Podczas drogi na stadion Rose gadała jak najęta o całym zdarzeniu które miało mieć zaraz miejsce. Nie mogła się doczekać spotkania ze swoimi idolami.
- Po prostu jak ja ich zobaczę to chyba zejdę na zawał.- powiedziała przejęta.- Będziecie musiały mnie reanimować.
- Rose przestań tak przeżywać.- skarciła ją Liliane, która była skupiona na drodze.- Przecież masz z niektórymi zdjęcia.
- No i co z tego skoro będę mogła z nimi porozmawiać.- krzyknęła.- A kiedyś to zrobiłam sobie tylko z nimi zdjęcie.
- Spokojnie Rose. Nie długo twoja siostra będzie z jednym z nich to będziesz miała ich na co dzień.- powiedziała Anita, a Liliane spojrzała na nią z morderczym wzrokiem. Nikt z jej rodziny nie wiedział, że czasami się spotykała z Kylianem.- Znaczy, nie to miałam na myśli.
- A co takiego?- dopytała ciekawska Rose.
- Oj nic.- powiedziała zła  Liliane i nikt się więcej nie odezwał słowem.

Pomimo, że cała sytuacja z Laurentem się uspokoiła zastanawiało ją dlaczego tak nagle zniknął z jej życia. Sam ją zapewnił, że wszystkiego pożałuje. Bała się, że to była dopiero cisza przed burzą.

l'amour à Paris Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz