- I ja mam ci w to uwierzyć? - wypalił nagle Hoseok, który słuchając mojej historii życia leżał sobie elegancko na swoim ogromnym łóżku - Mei.. już szybciej bym uwierzył, że Jimin rozłożył nogi przed panem od biologi! - krzyknął marszcząc przy tym brwi i wymachując do mnie lizakiem, którego dopiero co wyciągnął z buzi.
- Lee Mei.. - poprawiłam go i przejechałem po raz dziesiętny rękami po twarzy - Hoseok naprawde on mnie pocałował! Co ja mam kurwa zrobić?! Nagranie z kamer ci wysłać? - prychnęłam rzucając w niego ostatnią poduszką, którą miałam pod ręką.
Starszy poruszał niedowierzanie głową patrząc w jeden punkt przed siebie z coraz to większym uśmiechem.
- Nie znamy się od dzisiaj jednakże.. jednakże.. to jest bardzo intrygujące, że prawie przeruchaliście się u nie-
- Wcale nie.
- Nie przerywaj pokrako.
- .....
- .. no więc dokańczając to bardzo intrygujące.. zwłaszcza fakt iż nakrył was nasz ukochany fizyk pan Jeon.. Błagam Cię czy to nie brzmi tandetnie? - westchnął głośno poprawiając zagłowek za głową.
- Hoseok, Hobuś, Hobi, Jebany gnoju... czy ja wymagam tak dużo? - uśmiechnełam się sztucznie składajac ręce jak do modlitwy - Musisz mi uwierzyć bo inaczej nie pomożesz mi w tej sprawie ! I ani słowa Jiminowi! Jeszcze pomyśli, że kręcę z tym starcem - parsknełam głośno zakładając na siebie ręce jak obrażone dziecko.
- JAPIERDOLE MEI TY KURWO JAK MOGŁAŚ MI NIE POWIEDZIEĆ ?!!? - krzyknął nagle rozwścieczony Jimin wbiegając wręcz do pokoju Hoseoka.
Starszy na sam krzyk prawie spadł z łóżka tak samo jak ja, a widząc blondyna, który ledwo łapał powietrze zaniemówił.
- Co?
- GÓWNO !!! JEONGGUK MI WSZYSTKO POWIEDZIAŁ!! SIEDZIALEM U NIEGO W SAMOCHODZIE I WIDZIAŁEM JAK WYBIEGASZ!! - krzyknął jednakże bardziej podekscytowany niż zły..
- Jimin błagam cię.. chyba jej nie wierzysz.. - westchnął Hoseok jednakże olałam jego słowa i jak oparzona podskoczyłam do Jimina splatając jego palce ze swoimi i podskakując z nim do góry.
- Tak! Tak! I jeszcze raz tak !!To prawda!! - krzyknełam zaciskując zęby na dolnej wardze - Wiedziałem, że mi uwierzysz przyjacielu! - pisnełam wręcz przytuląc drobnego blondyna do siebie co on oczywiście odwzajemnił jeszcze wiekszym przytulasem.
- Dobra niszczycie mi panele - wymruczał Hoseok gryząc lizaka w buzi - Pierdolcie pierdolcie ja posłucham... - mruknął obojetnie włanczając sobie film na laptopie.
Musiało minąć troche czasu zanim z Jiminem ochłonełam od wrażeń. Zajeliśmy miejsca na dywanie Hoseoka dalej trzymając się za dłonie jak napalone nastolatki opowiadające o swoim pierwszym chłopaku.
- No więc kochana.. opowiadaj wszystko dokładnie - wyszczerzył się szeroko jednakże po chwili gdy otworzyłam podekscytowana usta on przyłożył mi palca do ust - Csssi... bez szczegółów.. dużo widziałem - zachichotał ruszajac swoimi brwiami w góre i w dół - Bardziej mnie interesuje to co zamierzasz po tym zrobić..
- Pomijając fakt, że uderzyłam go w policzek i .. sam wiesz to nie wiem.. - westchnełam ciszej zaciskując usta w wąską linie - Jimina dobrze wiesz, że to nie jest takie proste jak sie wydaje. Mam podejść do mojego nauczyciela i wyjaśnić scene z kilku dni wcześniej? - podparłam głowe o dłoń zastanawiajac sie nad tym.
- Japierdole jaka ty jesteś tępa - zaśmiał sie głośno Jimin i ścisnął moje policzki - Oczywiście, że masz do niego iść! Po szkole nie obowiązują was zasady.. - puścił mi oczko bardziej ściskając policzki - Odpierdolimy cię jak woźny na dzień nauczyciela, a ty masz wyjaśnić z nim wszystko.
- HA! Już to widze.. - zaśmiał sie nagle Hoseok, który przypomniał sobie o naszym istnieniu - Jesteście tępi czy ułomni? Jak sie zbłaźnicie nawet nikomu nie gadajcie, że zadajecie się z Jung Hoseokiem.. ja chce mieć jeszcze godność w tej szkole.
- Dzieci i ryby głosu nie mają - prychnełam nastepnie patrząc na Jimina maślanymi oczami. - Nie moge zbytnio z tym zwlekać masz racje. Jutro urwę się lekcje szybciej i złapie go pod szkołą. Jak to był zwykły impuls to.. - zagryzłam mocniej warge - To to zrozumiem Jiminssi..
- Mówi to dziewczyna, która "nie kręci z tym starcem" i "nie mów nic Jiminowi"... - podsumował Jung czując, że jego ciemne włosy zamieniają się pomału w siwe
***
*** *** ***
Chce się spotkaćTaehyng
Nie mam czasu
Na kolejne zabawy*** *** ***
Pozwól mi chociaż wytłumaczyć
Taehyung
Nie wyobrażaj sobie za dużo*** *** ***
Rozumiem
Chce mieć czyste sumienie
WybaczTaehyung
Już dawno ci wybaczyłem
Teraz możesz mnie przekonać,
że to był dobry wybór
*** *** ***
Tam gdzie zwykle 🐻🧡
***
Taehyung
Jennie napisała..Jeongguk
No to chyba dobrze tak?Taehyung
TaJeongguk
Nie spierdol tegoTaehyung
Już spierdoliłem