32

625 50 42
                                    

-Oikawa?- przerwałem pocałunek z Iwaizumim słysząc cichy głos Makkiego

-Czego? Jeśli znowu przyszedłe... Kurwa co jest?- zapytałem widząc załamanego przyjaciela

-Pokłóciłem się z Matsunem- odpowiedział spuszczając wzrok

-O co niby?- dopytałem schodząc z Hajime

Takahiro milczał... No tak

-Iwa-chan idź zobaczyć czy nie ma cie przed hotelem czy coś- mruknąłem

-Serio kurwa przed hotelem? Mogłeś wymyślić coś lepszego- oliwkowooki wstał z łóżka wychodząc z pokoju

-Sam nie jestem do końca pewny. Poprostu oboje byliśmy zmęczeni i zaczeliśmy się czepiać głupot- Makki podszedł do mnie siadając obok

-To coś poważnego?- westchnąłem patrząc na chłopaka

Wyglądał jakby nagle umarła mu cała rodzina a to tylko kłótnia... Chociaż może AŻ kłótnia. U nich nie zdarzało sie to często

-Nie wiem ale czuje się chujowo- przyznał

-Domyślam się. Jak chcesz możesz zamienić się dzisiaj z Iwaizumim na łóżka i tu ze mną nocowac- mruknąłem

-Dzięki. Ale skończmy o mnie. Opowiadaj o co chodzi z Hajime- chłopak uśmiechnął się

Nie odezwałem się. Sam nie wiem od czego miałbym zacząć. Takahiro widząc to sam postanowił rozpocząć swój wywiad

-Jesteście razem? Co z Hidekim? Spaliście już ze sobą? Iwaizumi jednak nie jest hetero? Jak się z tym czujesz? Dobry jest w łóżku?- zasypał mnie pytaniami z tym głupim uśmiechem

-Nie jesteśmy. Zerwałem z Hidekim bo też mnie zdradził i zostaliśmy kolegami. Spaliśmy ale bez seksu zboku. Nie wiem jakiej Iwaizumi jest orientacji. Czuje się zajebiście bo mimo że może się okazać że on się tylko mną bawi to chce chociaż przez chwile poczuć się ważny. Zaryzykuje. I nie interesuj się moim życiem seksualnym- fuknąłem

Chłopak pisnął w poduszkę szeroko się przy tym uśmiechając

-Wiedziałem że jego też do ciebie ciągnie! Jestem pewien że prędzej czy później bedziecie w związku- odpowiedział uspokajając się

-No nie wiem. Ogólnie wie...- przerwał mi dzwoniący telefon. Jak sie okazalo należał on do Makkiego

-Matsukawa... Powinienem odebrać?- zapytał patrząc na mnie

-Tak! Odbieraj- pisnąłem

-Czego chcesz?- warknął Takahiro odbierając połączenie -Mhm... Ide- po tych słowach się rozłączył a udawana obojętność na jego twarzy zamieniła sie na strach -Chce ze mną pogadac- oznajmił

-To zajebiście! Leć!- krzyknąłem

-Na pewno?- dopytał zmieszany

-Na pewno! I jak po drodze spotkasz Iwaizumiego mozesz mu przekazać żeby już wrócił- odpowiedziałem uśmiechając się

-Jasne- Hanamaki odwzajemnił uśmiech powoli wychodząc z pokoju. Postanowiłem zadzwonić po Hajime

Oczywiście nie odebrał kurwa

Shittykawa:
Już możesz wrócić. Gdzie polazłeś idioto?

Po przeczekaniu pięciu minut stwierdziłem że chłopak nie odpisze. Próbowałem zadzwonić do niego jeszcze kilka razy co skończyło się jedynie moim wkurwem

Wstałem z łóżka szybko wychodząc z pokoju. Tylko gdzie ja mam go szukać? Może siedzi u kogoś z drużyny?

Wróciłem po rozpiske pokoji po czym ponownie wyszedłem kierując się z nadzieją do pierwszego na liście. Skierowałem się do windy jednak po drodze zauważyłem dwie osoby widocznie flirtujące ze sobą. Poczułem ukłucie w sercu widząc ze to nie kto inny jak Iwaizumi i Mai

Nie byłbym sobą gdybym poprostu tak to zostawił. Ruszyłem wkurwionym krokiem w strone zakochańców

-Co robisz?- zapytałem powodując tym mini zawał u Hajime

-Nie strasz mnie. Rozmawiam. Nie widzisz?- odsyknął niższy

-Niestety widzę. Mai kochana przykro mi ale Iwa-chan ma już żonę ktorą mówił że kocha- odpowiedziałem z wrednym uśmieszkiem

-Oi... Serio? To życzę szczęścia na nowej drodze życia- szatynka zaśmiała sie nerwowo spuszczając wzrok

-A ty po co to mówisz? Spodobała ci sie?- Hajime zmarszczył brwi patrząc na mnie -Również mi przykro ale Oikawa też jest już po swoim ślubie. Miał go niedawno i wiesz... Jeszcze nie do końca się tym nacieszył. Nie wiem co on tu robi. Powinien mieć teraz jakąś podróż poślubną- dodał

-Ah tak? To nie wyjdzie z mojej strony. Nie będę cały czas ja wszystkiego planował- odfuknąłem zakładając rękę na rękę -I lepiej zajmij się swoją żonką bo słyszałem że czuje się przez ciebie niedoceniona. Jestem pewien że potrzebuje więcej uwagi- spiorunowałem niższego wzrokiem

-Moja żona jest najseksowniejszą osobą jaka istnieje i poświęcam jej aż za dużo uwagi. Jakim chujem czuje się nie doceniona?- zapytał patrząc na mnie w szoku

-Mówiła też że jest napalona i jeśli nie pomożesz jej w tym to nie da ci dupy przez następny rok- odwarknąłem

-Serio? Rok?- dopytał niższy -Możesz jej przekazać że też jestem na nią napalony i z chęcią jej pomoge- na ustach oliwkowookiego pojawił się szeroki uśmiech

-Wiec co tu jeszcze robisz?- odwzajemniłem gest przysuwając się bliżej chłopaka

-Nie wiedziałam... Przepraszam... Chyba muszę wracać do pracy. Do kiedyś tam!- pisneła Mai biegnąc w strone windy

Popatrzylem zdezorientowany na Hajime po chwili wybuchając śmiechem

-Zapomniałem o niej- przyznał

-Ja też- odpowiedziałem uspokajając śmiech

-To co teraz? Zająć sie moją żonką?- zapytał przyciągając mnie bliżej siebie

-Oczywiście. Tylko w pokoju a nie na korytarzu- odsunąłem sie od Iwaizumiego chwytając jego dłoń za którą pociągnąłem go do wspomnianego pomieszczenia w którym nas zakluczyłem. Tak na wszelki wypadek jakby Makki chciał wleźć. Chociaż pewnie jak sie pogodził z Matsunem szybko nie skończą cieszyć się sobą

Iwa-chan od razu przyszpilił mnie do drzwi wbijając się w moje usta. Co on ze mną robi? Jestem bardziej niż pewien że nikt nigdy nie podniecił mnie tak bardzo samym pocałunkiem albo nawet rozmową którą odbyliśmy chwilę temu

Chłopak zjechał pocałunkami na moją szyje. Odchyliłem głowe w tył cicho wzdychając

Czy to teraz będzie mój prawdziwy pierwszy raz?

*
*
*
*
*
*
*

SORKI ZA POLSAT I ZA TO ZE NUDNY ZNOEU WYSZEDL. OGOLNIE CHYBA JESZCZE JAKIWS 2 ROZDZIALY I KONCZE BO NIE CHCE NA SILE TEHO PRZEDLUZAC A JUZ OD DAWNA MAM WYMYSLONY KONOEC. SPOKOJNIE JESZCZE DOCZEKACOE SIE DWOCH ROZDZIALOW JEDNEGO DNIA. NIE DZISIAJ ALE BEDĄ OBIECUJE. MILEGO DNIA

I'll see you again  |  IWAOIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz