16

625 55 66
                                    

Po szybkim prysznicu zbiegłem do kuchni gdzie wszyscy siedzieli. Usiadłem oczywiście obok Hidekiego i niestety naprzeciwko Hajime. Gdzieś z boku stali Hanamaki i Matsukawa którzy się lizali

-Czemu nie jesz?- zapytałem różowowłosego sięgając po gofra i bitą śmietane

-Nie jestem głodny- stwierdził chowając telefon do kieszeni

-Ani trochę?- dopytałem posuwając gofra ze śmietaną pod buzie niższego na co ten jedynie przekręcił oczami i ugryzł kawałek -Wiedziałem- dodałem

-Serio nie jestem głodny. Więcej nie chce- mruknął patrząc na Hajime który próbował zabić nas wzrokiem

-Co się tak patrzysz jak szpak w pizde?- zapytałem również wbijając swój wzrok z oliwkowookiego

Zanim Iwa-chan odpowiedział zadzwonił telefon Makkiego który chłopak szybko odebrał

-Czego? Jestem aktualnie bardzo zajety- syknął odsuwając się od Isseia -O kurde. Serio?- dopytał uśmiechając się. Po chwili spojrzał na mnie -Jasne. A nie wiesz dokładnie kiedy?- podszedł do nas chwytając ze stołu jednego gofra -Dobra to powiedz reszcie. No pa- mruknął rozłączając się

Każdy w pomieszczeniu patrzył na chłopaka z nie małym zaciekawieniem

-Teraz ty się patrzysz jak szpak w pizde Oikawa- stwierdził Takehiro -Jutro każdy OBOWIĄZKOWO ma być na treningu. Trener będzie rozdawał zgody na obóz jak zawsze- dodał

-Serio? Kiedy jedziemy?- zapytałem spożywając kurwa gofra

-Właśnie tego jeszcze nie wiemy. Jutro będziemy wiedzieć- odpowiedział ponownie podchodząc do Matsukawy

-Okej- mruknąłem

Czyli jutro będę musiał znosić tą katorge i iść do szkoły. Japierdole już jestem zmeczony jutrem

A jakbym poszedł tylko na trening? Nie... Za dużo lekcji już opuściłem. To nie byłoby okej względem rodziców

-Oikawa nawet nie próbuj przyjść tylko na trening. Nie ma nas kto wkurwiać na przerwach jak ciebie nie ma- z rozmyśleń wyrwał mnie głos Isseia

-Za kogo ty mnie masz? Oczywiście że będe na lekcjach- zmarszczyłem brwi -Głowa mnie boli tak w ogóle. Są jeszcze jakieś tabletki?- dopytałem wstając z krzesła

-No my wzielismy tylko dwie. Jest jeszcze kilka- odpowiedział Makki

Kiedy je znalazłem od razu jedną połknąłem zapijając kawą stojącą na blacie. Mało obchodziło mnie do kogo ona należała ale była ohydna

-Nie wiem kogo to ale ten ktoś ma zjebany gust. To smakuje jak gówno. Wiesz w ogóle że istnieje coś takiego jak cukier albo mleko?- zapytałem ponownie siadając obok Hidekiego

-Spierdalaj. Sam masz zjebany gust- warknął Iwaizumi piorunując mnie wzrokiem

-No tak... Mogłem sie domyślić że to twoja- wzruszyłem ramionami

Poczułem jak różowowłosy przytula się do mojej ręki

-Wszystko okej?- zapytałem widząc zamknięte oczy chłopaka

-Tak. Poprostu się nie wyspałem. Spałem jakieś trzy godziny- wymruczał niższy

-Też się nie wyspałem. Najgorsza noc w najmniej wygodnym miejscu w całym moim życiu- stwierdziłem posyłając Hajime kpiący uśmieszek

-Hm? Jakim miejscu?- zapytał Hideki uchylając oczy

Zjebałem totalnie. Mogłem sie już nie odzywać

-Na podłodze skarbie. Na podłodze- skłamałem

Iwaizumi wyglądał jakby bardzo chciał powiedzieć Hidekiemu gdzie tak naprawde spałem. Dałoby mu to satysfakcję? W sumie lepiej nie ryzykować i stąd iść

-Skoro oboje jesteśmy śpiący to idziemy spać. Makki później zamknij zapasowym kluczem dom. Oddasz mi jutro w szkole. Dobranoc- mruknąłem ponownie wstając z krzesła

Różowowłosy uczynił dokładnie to co ja

-Dobranoc- szepnął przecierając oczy

-Ta. Dobranoc- odpowiedział Matsukawa zainteresowany tylko swoim chłopakiem. Miło

Machnąłem ręką i udałem się do pokoju za Hidekim

Kiedy znaleźliśmy się w pomieszczeniu niższy rzucił się na mnie złaczając nasze usta w namiętnym i długim pocałunku który oczywiście odwzajemniłem. Po kilku minutach oderwaliśmy się od siebie i położyliśmy na łóżku. Nakryłem nas kołdrą a Hideki mocno się we mnie wtulił

-Dobranoc- mruknął

-Dobranoc- odpowiedziałem

Poczułem się dziwnie. Uczucie które było totalnie nie do opisania przejęło całe moje ciało. Cholera jeszcze niedawno leżałem tu z Iwaizumim który trzymał ręce na mojej dupie a teraz jak gdyby nigdy nic śpie tu z moim chłopakiem. To nie jest okej.

Hideki jest śliczny, słodki i ma zajebisty charakter. Dobrze się przy nim czuje ale to nie to. Nie jestem zakochany. Co najwyżej zauroczony. Nie czuje przy nim tego co poczułem dzisiaj rano przy Hajime. Kurwa jestem puszczalski

Nie ma opcji żeby podobał mi się ten zjebany homofob. Nigdy w życiu nie chce zakochać się w osobie hetero. To by mnie totalnie zniszczyło już pomijajac to że chodze z nim do klasy i musze go znosić na lekcjach to jeszcze na treningach będzie. To byłoby zjebane

Już totalnie mi odpierdala z tego zmęczenia. Nigdy w życiu nie zakochałbym się w takiej osobie. Hetero byczki które myją się żelem 4 w 1 nie są w moim typie i nigdy nie będą

Z tego zmęczenia myślę o głupotach. Powinienem poprostu zasnąć.

Zamknąłem oczy czując uścisk niższego. Mam dość bycia top.

Po kilku minutach wreszcie udało mi się zasnąć. Tym razem nikt nie trzymał mi rąk na dupie a miejsce było naprawdę wygodne... Tak... Tak właśnie było...

*
*
*
*
*
*
*
*

MIŁEGO DNIA. KURWA NA POCZĄTKU NAPISALAM TU DOBRSNOC XDD

I'll see you again  |  IWAOIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz