Pov. Yoongi
Byłem mniej więcej przygotowany na jej humorki, ale właśnie się okazało, że jednak byłem mniej przygotowany niż więcej.
Szczerze nie sądziłem, że się tak postawi i do tego ja tak szybko jej ulegnę.
- Może coś powiesz.- szturchnąłem ją w ramię.
Od jakiejś godziny leży na łóżku i nie reaguje na nic, dosłownie na nic.
Dziwi mnie jej zachowanie bo zawsze to ona coś do mnie gadała, a to ja jej na nic nie odpowiadałem.
- Zgłaszam zażalenie, po pierwsze nie gadasz do swojego cudownego chłopaka, a po drugie wszystkie babki w sklepie patrzyły na mnie jak na jakiś cud.
Nie lubię jak za dużo uwagi skupia się na mnie, irytuje mnie to i trochę onieśmiela, ale czego się nie robi dla swojej ślicznej dziewczyny.
- Gdybyś nie zachowywał się jak dzikus to nikt by się tak na ciebie nie patrzył.- przyznała kładąc swoją głowę na moim udzie.
Patrzyła w sufit, a to ja powinienem być jej punktem obserwacji. Dlatego wystawiłem głowę nad jej żeby miała lepszy widok.
Nie zachowuję się jak dzikus, to ona odpierdala nie wiadomo co.
- Nie jestem dzikusem.- zaprzeczyłem dając jej całusa z zaskoczenia.
Chyba jestem od jej ust uzależniony.
- A jak inaczej można to nazwać. Zamknąłeś mnie w domu jak jakiegoś przestępcę, mimo, że ja byłam dla ciebie miła.- uniosła się.
Oj koteczku takim tonem to my rozmawiać nie będziemy.
- Czyli to jest jedyny powód.- zacząłem.- wychodzi na to, że nie kochasz mnie tylko chcesz mi uciec i dla tego jesteś miła.
Po tych słowach dziewczyna usiadła naprzeciw mnie i z lekko uchylonymi ustami patrzyła na mnie jak na kosmitę.
Pewnie zgadłem a teraz ona nie wie jak z tego wyjść. Szczerze nie pomyślałbym, że coś takiego byłaby w stanie mi zrobić.
- Wyjdź z tego pokoju.- powiedziała stanowczo.- Serio myślisz, że zrobiłabym to wszystko tylko po to żeby ci uciec?
Właśnie tak pomyślałem, ale chyba się pomyliłem.
- Pierdol się Min.- zwaliła mnie z łóżka, a następnie wypchała z pokoju.- nie próbuj nawet tutaj przyjść, śpisz u siebie.
Zamknęła centralnie mi przed nosem drzwi i to jeszcze z jaką siłą, gdybym tylko stał krok bliżej to pozbyłbym się swojego nosa.
Chyba mam przejebane, albo po prostu ona ma takie humory przed okresem.
- Zjebałem.- podrapałem się po głowie i ruszyłem do swojego pokoju.
Wolałbym z nią spać, ale coś czuję że nie skończyło to by się pokojowo, bo ona nieźle się zdenerwowała.
Ale przynajmniej wiem, że nie robi tego specjalnie, tylko faktycznie coś do mnie czuje.
Jednak muszę coś jeszcze wymyśleć, żeby mi wybaczyła, bo długo bez jej towarzystwa nie wytrzymam.
🤍💀
Dzisiaj najprawdopodobniej nie będzie aż tak dużo rozdziałów, nie czuję się najlepiej.🍵
CZYTASZ
Face of an angel, mind of a killer ~ Min Yoongi
FanfictionMówią, że wystarczy że będziesz miła dla ludzi a oni będą tak samo w stosunku do ciebie, szczerze to większego kłamstwa to ja nie słyszałam. Bardzo spontanicznie, ciężkie a zarazem zabawne życie Mae, która stanie się oczkiem w głowie Yoongiego. Co s...