Rozdział 7

1.6K 84 184
                                    

Heja! Będzie to rozdział 18+.

GP.
~~~~~~~~

Obudziłem się przywiązany do ramy od łóżka. Nie wiedziałem dokładnie co się stało. Dopiero po kilku minutach napłynęły do mnie wspomnienia przed utratą przytomności. Chciałem się wyrwać i ponownie uciec, ale moja próba zostałaby zniszczona. Powodem tego była osoba, która siedziała na krześle obok łóżka i pilnie się we mnie wpatrywała. Był to nikt inny jak seryjny morderca, a zarazem mój prześladowca. Patrzył się na mnie ze zboczoną miną.

- ~Pora na karę~- powiedział seksownym głosem.

Nie wiedziałem co się stanie. Mimo usilnych prób nie mogłem uciec lub przynajmniej się obronić. On zaczął całować mnie po szyi robiąc malinki. Było to lekko przyjemne. Byłoby bardziej, gdyby inna osoba to robiła. Dopiero zauważyłem, że jestem bez bluzki. Moje sutki zostały agresywnie zaatakowane przez co po cichu westchnąłem. Bardzo próbowałem nie wydawać żadnego dźwięku, ale w niektórych momentach było to niemożliwe.

Zaczął zjeżdżać coraz niżej. Jego dłoń w pewnym momencie znalazła się pod moim spodniami i masowała moją męskość przez bokserki. Zacisnąłem usta nie chcąc wydać z siebie jęku, ale mimo wszystko było je częściowo słychać. Były one przytłumione, ale można było je usłyszeć czego nie chciałem.

Po kilkunastu sekundach takiego masażu postanowił zdjąć mi spodnie. Miał teraz lepszy dostęp do mojego penisa. Nie chciałem jednak tego, ale moje przywiązane ręce i nogi nie pomagały w tej sytuacji. Nie miałem szansy nawet go kopnąć. Dalej masując mój już wzwód przez bokserki robił mokre ślady po moim brzuchu. Było to bardzo przyjemne przez co podnosiłem biodra nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

On zauważył jak reaguje na różne jego działania, więc zdjął mi bokserki. Zaczął robić mi dobrze ręką. Głowa została oparta jeszcze bardziej o poduszkę. Z wrażeń zamknąłem oczy. Jednak najbardziej przyjemny moment był, gdy włożył go do swoich ust.

Na początku dał wolne tempo. Powoli wkładał i wyjmował go z buzi. Dodatkowo nie przestawał masować go dłonią jeżeli ustami nie dosięgnął do końca. Kiedy coraz bardziej przyspieszał tym lepiej mi się robiło. Zacząłem jęczeć coraz głośniej. Nie potrafiłem zagłuszać dźwięków, które wydawałem.

W pewnym momencie doszedłem w jego usta. Zmęczony zacząłem głęboko oddychać. Dawno takich rzeczy nie przeżyłem. Musiałem chwilę odpocząć. W tym czasie poczułem jak moje nogi są uwalniane. Po chwili moje nadgarstki też.

- Teraz kolej na mnie- powiedział z zadowolonym uśmieszkiem.- Klękaj!- rozkazał.

Musiałem to zrobić. Uklęknąłem przed nim. On zdjął swoje spodnie razem z bokserkami. Przed moją twarzą stała jego męskość. Dostałem rozkaz, aby zrobić mu przyjemność. Czułem się cholernie dziwnie, ale na nie mogłem się sprzeciwić. Wtedy mógłbyć koniec ze mną. Mimo wszystko chciałem jeszcze żyć.

Zacząłem masować jego penisa. Po kilku chwilach wziąłem go do ust. Był dosyć sporych rozmiarów przez co trudno było włożyć go do końca. Próbowałem lizać go jak był w środku mojej buzi, ale jego grubość też utrudniała mi zadanie.

Zauważyłem jak odchylił swoją głowę do tyłu. Wplątał swoją dłoń w moje włosy i wsunął mi całego swojego penisa do ust. Zaczął sam nadawać tempa przez co czasem krztusiłem się jego męskością. Po kilkunastu chwilach docisnął mnie tak, że dotknąłem jego brzucha swoim nosem. Po sekundzie poczułem wylewającą się ciecz po moim gardle. Został jeszcze w tej pozycji jakiś czas i wyjął penisa. Kazał mi połknąć wszystko co musiałem zrobić. Ubrał się jak najszybciej i wyszedł z pomieszczenia.

Kajdany (GERPOL)[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz