𝐀𝐧𝐨𝐦𝐚𝐥𝐲 [𝘦𝘭𝘪𝘫𝘢𝘩 𝘮𝘪𝘬𝘢𝘦𝘭𝘴𝘰𝘯] [1]

VI - CRYING WOLF

--

W sypialni Caroline, cztery dziewczyny leżały niedbale na podwójnym łóżku, próbując zasnąć, pomimo światła słonecznego wlewającego się przez zasłony. Miały długą noc pocieszania Caroline, kiedy w końcu pękła z powodu tego co się stało, więc oglądały tandetne filmy i jadły wszelkie dostępne niezdrowe jedzenie, dopóki nie zasnęły. Caroline i Audrey zajęły środek łóżka, zwijając się w uścisku podczas snu, a Elena i Bonnie spały po obu ich stronach.

Brzęczenie telefonu przerwało ciszę w której spały, zdobywając chór jęków od każdej z nich. — Idź stąd! — Caroline jęknęła, wypychając Elenę z łóżka i naciągając poduszkę na głowę.

— Uh. — Elena jęknęła, czołgając się po podłodze z sapnięciem i chwytając swój telefon z komody, aby go odebrać. — Halo?

— Ciii! — Bonnie uciszyła ją, posyłając jej zaspane spojrzenie.

— Eleno! — Caroline jęknęła, obdarzając ją takim samym spojrzeniem jak Bonnie.

Audrey wyjęła poduszkę na której opierała głowę, rzucając nią z pełną siłą w bliźniaczkę. — Wyjdź! — Rozkazała, wskazując na drzwi z niezadowoleniem, zanim położyła się z powrotem na łóżku.

Powoli, Elena wyczołgała się z pokoju do holu, pozwalając trójce spróbować zasnąć. Audrey wiedziała że musi sama wstać, wiedząc że obiecała Jennie, że dotrzyma jej dzisiaj towarzystwo, po tym jak jej ciotka została wciągnięta na imprezę podwieczorkową towarzystwa historycznego. Ale nie mogła się zmusić do poruszenia się i zamiast tego przytuliła się bardziej do kołdry

Spóźnienie byłoby wartę trochę dodatkowego snu i nic nie zmieni jej zdania na ten temat. Zanim zdążyła z powrotem zasnąć, dzwonek wypełnił pokój jeszcze raz, zdobywając kolejny chór jęków od trójki nastolatek.

Caroline naciągnęła kołdrę na głowę,
chowając głowę w poduszkę. — Co to jest teraz?!

Audrey westchnęła, rozpoznając dźwięk i naciągnęła kołdrę na swoją głowę. — Mój alarm.

— AUDREY!

* * * * * * * * * *

Audrey nieco przyspieszyła, kiedy szła podjazdem w kierunku domu Lockwoodów, zbierając włosy w kucyk. Po tym, jak ostatecznie zwlokła się z łóżka Caroline, Gilbertówna pobiegła do domu, by wziąć prysznic i przebrać się, zanim pojechała na spotkanie z Jenną na wydarzeniu historycznym. Zrobiłaby to szybciej, ale została rozproszona przez telefon od Eleny, która wybierała się na weekend do domu nad jeziorem ze Stefanem. Przez wszystko co się teraz działo, Elena potrzebowała przerwy od wszystkiego, a to dało jej przy okazji szansę, na unikanie Johna.