--
Po jego próbie zabicia Rebekah poprzedniego wieczoru, Kola nigdzie nie było, wraz z kołkiem z białego dębu i resztą sztyletów. Był zdecydowany nie pozwolić nikomu obudzić Silasa i wiedzieli, że nic go przed tym nie powstrzyma. Klaus miał jednak plan. Wiedząc, że Rebekah trzymała swój sztylet po ostatnim użyciu go na niej, poprosił Stefana o pomoc w odzyskaniu go, aby mógł go użyć i popiół, który zostawił Kolowi. Chociaż Audrey nie aprobowała tego planu, wiedziała, że nie ma wielu innych opcji. Nie, jeśli chciała zapewnić Jeremy'emu bezpieczeństwo. Zadzwoniła, żeby sprawdzić co z nim, a on zapewnił ją, że nic mu nie jest, na zamknięciu w domu z Eleną i Mattem.
Tak więc, kiedy Klaus poprosił ją o pomoc w pilnowaniu Damona przez cały dzień, postanowiła się zgodzić. Ponieważ Kol nie został zaproszony do domu Gilbertów, Jeremy był tam na razie bezpieczny i mógł skupić się na rozwiązaniu całej sytuacji, zanim się pogorszy. Nie powiedziała Elijahowi co się dzieje i nie planowała tego. Ostatnią rzeczą, jaką chciała zrobić, było niepokoić go i ściągać go do miasta w którym Kol zachowuję się tak lekkomyślnie. Był bezpieczniejszy w Nowym Jorku i dopóki nic bardzo złego się nie działo, nie chciała tego zmieniać.
— Posuń się. — Lekko kopnęła Damona, sprawiając, że przewrócił oczami, zanim usiadł na łóżku w celi, poruszając się tak, żeby mogła usiąść obok niego.
Stefan zostawił ją i Klausa w spokoju, zostawiając im małe fiolki krwi, które mają dać Damonowi, i instrukcje, by skręcić mu kark, jeśli zajdzie taka potrzeba. Wyrwała mu piłeczkę z ręki, rzucając nią w ścianę i z łatwością ją łapiąc. — To moje. — Zmarszczył brwi, chwytając ją, gdy chciała ją ponownie złapać.
— Wiesz, nic z tego nie stanowiłoby problemu, gdybyś po prostu dobrze wykonał swoją pracę. — Klaus odezwał się, opierając się o ścianę przed nimi. — Byłem całkowicie gotów pozwolić ci trenować Jeremy'ego.
Damon parsknął. — Nie, nie byłeś. Żartujesz? — Spojrzał na niego. — Dotarłeś tam drugi. Czy wiesz, jak trudno jest skoncentrować takie małe móżdżki?
— A potem, kiedy zamieniłem muchy w wampiry, żeby je zabił, pozwoliłeś Kolowi je zabić. — Klaus kontynuował, przerzucając wszelką winę na niego.
— No to ruszamy... — Audrey mruknęła do siebie, zamykając oczy z westchnieniem.
— Twój problem z bratem, nie mój, kolego.
Klaus tylko patrzył na niego, nie będąc pod wrażeniem. — A czyim świetnym pomysłem było obarczenie Jeremy'ego tym wszystkim, co?
Audrey otworzyła oczy, zabierając piłeczkę od Damona i rzucając nią w niego. Spojrzał na nią gniewnie, a ona tylko spojrzała na niego bez wyrazu. Damon odchrząknął, próbując ukryć chichot, gdy kontynuował. — Cóż, nie moglibyśmy pozwolić, żeby próbował zakołkować Elenę we śnie, prawda? — Zauważył.
CZYTASZ
𝐀𝐧𝐨𝐦𝐚𝐥𝐲 [𝘦𝘭𝘪𝘫𝘢𝘩 𝘮𝘪𝘬𝘢𝘦𝘭𝘴𝘰𝘯] [1]
Vampire"Najgorszym uczuciem nie jest samotność. Jest zapomnienie przez kogoś, kogo nigdy byś nie zapomniał." [ZAKOŃCZONE] The Vampire Diaries 2x07-4x23 20.07.2021-20.04.2022 Pierwsza książka z serii Audrey Gilbert Okładka wykonana przez @dilfjsuh [TŁUMACZE...