Rozdział 44

368 24 18
                                    

Dziewczyna: Trochę się spieszę

Lila: To nie potrwa długo

Dziewczyna: No dobra, o co chodzi?

Lila: Dam tobie pięć dych jeśli przejdziesz się w tamtą stronę do tego chłopaka. Staraj się zwrócić jego uwagę. Gdy tylko do ciebie podejdzie i zapyta się o dziewczynę z brązowymi włosami to powiedz, że widziałaś ją w prawej alejce po drugiej stronie parku

Dziewczyna: A co jeśli do mnie nie podejdzie?

Lila: To wtedy ty do niego podejdź i powiedz, że chyba jakaś dziewczyna go szuka i wtedy podaj jemu namiary do niej

Dziewczyna: Okej, ale płatność z góry

Lila: Dobra trzymaj te pięć dych i spadaj

Dziewczyna: Może grzeczniej?

Lila: Nie ma takiej potrzeby, a teraz wiesz co robić

*Myśli Lili: Bingo teraz tylko pozostaje czekać na efekty*

***Perspektywa Five:***

Chodzę, szukam jej i nigdzie jej nie widzę.

*Myśli Five: Boże ile można się ukrywać?*

Nagle podeszła do mnie jakaś dziewczyna.

Dziewczyna: Cześć

Five: Nie mam czasu

*Myśli dziewczyny: Jaki cham*

Dziewczyna: Chyba jakaś dziewczyna ciebie szukała, ale spoko nie masz czasu

*Myśli Five: Czy to możliwe, że chodzi o Y/n?*

Five: Poczekaj...

Dziewczyna: Przecież nie miałeś czasu

Five: O popatrz jednak mam. Jaka dziewczyna mnie szukała?

Dziewczyna: Taka dziewczyna, brązowe włosy, pytała się mnie czy widziałam chłopaka w szarej bluzie. Z tego co widzę pasujesz do opisu

Five: Wiesz gdzie ona była?

Dziewczyna: Spotkałam ją w prawej alejce po drugiej stronie parku powinna tam jeszcze być

Five: Okej dobra

Five już miał odejść od dziewczyny, ale ta jeszcze się odezwała.

Dziewczyna: A może jeszcze jakieś ,,dziękuje"?

Five: Nie ma takiej potrzeby!

*Myśli Dziewczyny: Coraz dziwniejsi ludzie na tym świecie, ale chociaż zarobiłam pięćdziesiąt złotych*

*Myśli Five: Co ona robi w prawej alejce po drugiej stronie parku?*

Five przeszedł na drugą stronę parku.

*Myśli Five: No i gdzie ona może być, nigdzie jej nie widzę. Tamta dziewczyna powiedziała, że w prawej alejce, ale to dziwne, że nadal by tam czekała*

Five zaczął się zastanawiać dlaczego tak daleko uciekłaś. W końcu wystarczyło jakieś miejsce bliżej was, a nie drugi koniec parku. Nagle usłyszał jakiś głos...

*Myśli Five: Czy to głos Y/n i...*

W końcu zauważył źródło głosów, a raczej rozmowy twojej z Handler.

*Myśli Five: Co jest do cholery?!*

***Perspektywa Y/n:***

Handler: Nie przypominam sobie, żebyś narzekała

Nietypowe uczucie (Zakończona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz