Rozdział 67

357 18 6
                                    

Y/n: No nie powiedziałabym

Five: Oj nie przesadzaj

Y/n: Nie przesadzam mówię poważnie

Five: Nie rozmawiajmy już o tym

Y/n: A chociaż nakierujesz mnie dokąd idziemy?

Five: Ubierz się wygodnie

Y/n: Tylko tyle?

Five: Tak

Y/n: Nie powiesz nic żebym ładnie się ubrała?

Five: Zawsze ładnie wyglądasz

Y/n: Nawet w piżamie?

Five: Tym bardziej

Uśmiechnęłaś się do niego i delikatnie pocałowałaś. Nagle usłyszeliście pukanie do drzwi.

Five: Mogę się założyć, że to Klaus

Y/n: Klaus nie puka

Five: Za nim nigdy nie nadążysz

Podeszłaś do drzwi i chciałaś je otworzyć.

Y/n: To już wiemy dlaczego nie otworzył drzwi

Five: Zawsze możemy udać, że nas nie ma

Y/n: Yhm jasne

Przekręciłaś klucz w drzwiach i je otworzyłaś.

Klaus: Co tak długo?

Five: Klucz nam się zapodział

*Myśli Y/n: Ta jasne klucz, który cały czas jest na miejscu*

Klaus: Dobra nie ważne ty idziesz ze mną

Y/n: Dokąd?

Klaus: Ploteczki

Five: Jak zwykle

Klaus: Cały czas was nie ma to chociaż teraz pogadam

Klaus złapał ciebie za rękę i zaczął ciągnąć do swojego pokoju.

Y/n: No już, już

Five: Ostrożnie, bo wyrwiesz jej rękę

Klaus: Bardzo śmieszne

Klaus szybko zamknął drzwi.

Klaus: Siadaj i opowiadaj

Y/n: Nie ma o czym

Klaus: Jak nie ma o czym?

Y/n: No nie ma

Klaus: Widzę tego banana na twojej twarzy

Y/n: Oj daj spokój

Odchyliłaś głowę do tyłu, a Klaus aż pisnął z radości.

Y/n: O jezu co jest?

Klaus: Co masz na szyi?

Y/n: To nic takiego

Klaus: Z kim?

Y/n: Co z kim?

Klaus: Kto tobie zrobił malinki?

Y/n: Czy to ważne?

Klaus: TAK!

Y/n: Taki jeden chłopak...

Klaus: To coś poważnego?

Y/n: Być może...

Klaus: Tak, tak, tak! W końcu moja kruszynka ma chłopaka!

Y/n: Przypominam, że już miałam chłopaka

Nietypowe uczucie (Zakończona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz