Y/n: Oczywiście, że nie
Five: Nie przemyślałem tego, że możesz mnie znokautować
Y/n: Po jaką cholerę się zakradasz od tyłu?
Five: A co w tym złego?
Y/n: Na przykład to
Wskazałaś na niego palcem.
Five: Nie moja wina, że jesteś nieprzewidywalna
Y/n: Jesteśmy na misji czego ty się spodziewałeś?
Five: Na przykład tego
Five podparł się ręką, a drugą przyciągnął ciebie i pocałował. Oddałaś pocałunek, a Five lekko się uśmiechnął.
Y/n: Widzę ten uśmieszek
Five: Ja również
Chciałaś go jeszcze pocałować, ale Five wyprzedził z pytaniem.
Five: Co zrobimy z A.J.?
Y/n: Jakim A.J.?
Wpatrywałaś się w Five usta lekko przybliżając się do niego. Five widział, że wcale go nie słuchasz. Uśmiechnął się zadziornie do ciebie, bo doskonale wiedział o czym myślisz.
*Myśli Five: Dobrze, że nie odrzuciła mojego pocałunku*
Five: Musisz się skupić
Y/n: Ja jestem skupiona
Five: Chyba tylko na tym
Five pocałował ciebie w policzek, a ty zrobiłaś obrażoną minę.
Five: No nie bądź zła po prostu musimy dokończyć misje
Y/n: A tak, tak yyy no nie wiem Handler chciała go żywego
Five: I co proponujesz?
Y/n: Przynieść go żywego?
Five: Ech sam muszę się tym zająć
Y/n: Czemu?
Five: Dwa powody: Jesteś rozkojarzona, a po drugie nie dasz rady
Y/n: Chwila... Dwa argumenty: Pierwszy to, że nie jestem rozkojarzona drugie właśnie zabiłam kilka osób, więc dam radę
Five: Jesteś rozkojarzona i mogę to łatwo udowodnić, a teraz czekaj, bo ktoś tu nam uciekł
Five wstał i już miał się przeteleportować, ale najpierw jeszcze raz ciebie pocałował. Chciałaś włożyć swoje ręce w jego włosy, ale Five przerwał wasz pocałunek.
Five: Czekaj tu i nigdzie się nie ruszaj
Y/n: Ale...
Five uciszył ciebie krótkim pocałunkiem.
Five: Ciii
Y/n: To działa tylko na chwilę
Five: Daj mi pięć minut, a będę ciebie w taki sposób uciszał cały dzień
Y/n: Dobra masz pięć minut... nie więcej
Five: I to ja rozumiem
Five dał tobie na pożegnanie całusa w policzek i przeteleportował się w poszukiwaniu A.J. Zabrał ze sobą kij i nagle zobaczył jak korytarzem ucieka A.J. Przeteleportował się przed nim i wywiązała się krótka rozmowa między nimi.
A.J: Z pewnością możemy zawrzeć porozumienie korzystne dla obu stron. Quid pro quo? Co ty na to?
Five: Czemu nie? Oto twój quid.

CZYTASZ
Nietypowe uczucie (Zakończona)
Ficção AdolescentePo stracie rodziców Y/n zostaje zabrana przez Handler, która wychowuje ją i zmusza do tego, by być zabójcą w komisji. Dzień jak co dzień, gdy nagle spotyka tajemniczego chłopaka w kawiarni i już od tamtego dnia będzie sobie zaprzątać nim głowę. Gdy...