"- Powinienem był trzymać się od ciebie z daleka. Kobiety, które kocham, umierają".
Ludzie myśleli, że wiedzą o Lavender Storm wszystko. Z kolei Hunter Snow nigdy nie dał im się poznać.
Teraz okazało się, że nikt nie ma pojęcia, kim tak naprawdę jes...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Pomyśleć, że Hero in You miało być tylko zabawną odskocznią dla pisania pełnego emocji Game. A tu proszę, najbogatszy i najbardziej radioaktywny outsider świata oraz zakręcona neurotyczka z dwukolorowymi oczami odnaleźli drogę nie tylko do swoich, ale i do Waszych serc.
W sekrecie Wam powiem, że sama nie byłam pewna, czy dokończę ich historię? Cóż, skoro też się w nich zakochałam i po prostu MUSIAŁAM. W dodatku ktoś czasem pytał o next, a to (jak i gwiazdki) mnie bardzo motywuje! ;)
Dziękujemy za czytanie, gwiazdkowanie i za każde dobre (złych na razie nie było, ale spoko) słowo w komentarzu! 🤍🖤
Info o BONUSIE na dole!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
– Jak się dzisiaj czujesz?
Uchyliłam powieki i rozejrzałam się niepewnie dookoła, o dziwo bardzo dobrze pamiętając moje poprzednie przebudzenie. Tamto w niemal muzealnym pokoju z wysokim sufitem, stiukami i wrednym głosem Moralesa, sączącym mi do ucha różne chore rewelacje.
Tym razem pokój, choć wyraźnie utrzymany w tym samym stylu architektonicznym (rozmiar, dekoracje na sufitach, wysokie okna, kryształowe żyrandole), wyglądał na czyjąś prywatną przestrzeń. I to dość znajomą.
Gdy skupiłam wzrok na detalach, dostrzegłam pewne podobieństwa wystroju, znane mi znad Bantam Lake. Tak tam, jak i tu mnóstwo książek wszędzie, jasne ściany, biały muślin, przesłaniający lśniące szyby i nawet ciemnozielone liście jakiejś rośliny, stojącej na drewnianym parkiecie, nieopodal okna.
