A więc no... Żyje, nie zmarłam, dzień dobry/ noc dobra. Chciałabym wam dzisiaj opowiedzieć o moich pierwotnych planach do tej książki. Pisałam to dawno, dawno temu, ale coś tam jeszcze pamiętam z tego.
A więc tak, największy zarzut do mnie jeśli chodzi o to opowiadanie to "za szybko" w stosunku do relacji Thorina i Pearl, a pierwotnie to ta dwójka miała zrobić w 3 rozdziale dziecko więc no... Obecnie przyznaje że to wszystko zadziało się za szybko, ale wtedy miałam swoją durną wizję patrzenia na Dębową Tarczę.
Pierwotnie też Pearl miała być córką Bombura, ale stwierdziłam, że nie chcę by Perełka musiała golić brodę, następnie chciałam ją zrobić kuzynką matki Aragorna, która cudem przeżyła, ale ten plan też zdechł, no i padło na Froda, chciałam wtedy by bardziej była podkreślona relacja rodzeństwa, a nie Bilba z Pearl, a wyszło jak wyszło.
Na początku to opowiadanie miało być pomiędzy Thorin-Pearl-Fili. W tym sensie, że Pearl miała być w związku małżeńskim z Thorinem, a Fili miał być jej kochankiem, ale stwierdziłam, że Perełka nie będzie takim potworkiem.
W piątym rozdziale miała być panika Thorina, że będzie tatusiem, a Bilbo miał go zwyzywać i stwierdzić, że mają wziąć natychmaist ślub. Uczta z 6 rozdziału, miała być skromnym weselem tej dwójki, przez co Pearl by się załamała i za jej pocieszyciela miał robić Fili, co by ich do siebie bardzo zbliżyło, również cieleśnie.
Przy rozdziale "Przełamanie frontu" (12 rozdział) to Fili miał, że tak powiem zastąpić jej męża, który po kłótni z Bilbem, żoną i czarodziejem miał odejść w ciorty diabły na pół nocy. Przez co to Thorin miał być porwany nie Perełka, która po tym zdarzeniu miała być grzeczną i oddaną żonką Thorina.
W końcówce 14 rozdziału i przez większość 15 rozdziału Bilbo musiałby pilnować siostrzenicy bo no Thranduil ukazałby swoją naturalną naturę i by zaczął Perełkę traktować batem, przez co ta o mało by nie utraciła dziecka, ale no.
A reszta miała być podobnie, tylko no Pearl by urodziła dziecko i by zmarła zabijając Smauga, po czym by magicznie nie powróciła do żywych, jak to tu zrobiłam.
Jak widać dosyć sporo pozmieniałam niż jak to było pierwotnie w mojej głowie. Mam nadzieję, że was tym wszystkim nie przeraziłam, bo to co ja chciałam tu odwalić jest przerażające dla mnie. Do zobaczenia/ napisania kiedyś ;).
CZYTASZ
Thorin Dębowa Tarcza - nowa historia [w trakcie poprawy]
Fantasy„Wśród szczytów gór, w głębokich grotach, w otchłaniach hen, gdzie skalne wrota, gdzie mrok i mgła, u kresu dnia, zapomnianego łaknieniem złota." J.R.R. Tolkien, Hobbit. To nie jest zwykła książka. Tutaj wszystko jest dziwne i inne. Serdecznie zapra...