To dla mnie bardzo ciężki dzień. Wszystko się we mnie skumulowało i po słowach Chrisa od razu się popłakałam. Czułam, jakby mówił o kimś, kto był dla niego ważny. O kimś, kogo nie dawno stracił. Nie zastanawiałam się dłużej, tylko mono się do niego przytuliłam. Potrzebowałam silnych ramion, które tak szczelnie obejmą moje ciało, a on miał świetne predyspozycje na to stanowisko. Nie czekał, tylko automatycznie odczytał moje pragnienia. Gdy znajdowaliśmy się blisko siebie, zawsze czułam to elektryzujące napięcie. Nie potrafiłam dłużej czekać, dlatego podniosłam głowę i go pocałowałam. W pierwszej chwili był zaskoczony, ale szybko się otrząsnął i oddał namiętny pocałunek. Podciągnął mnie wyżej na łóżko i zaczął powoli rozbierać. Cały czas mi się przyglądał. Wzrok miał tak bardzo magnetyczny, że nie mogłam mu się oprzeć.
— Kochanie, czy ty jesteś tego pewna? Chcesz tego? Miałaś ciężki dzień, nie wiem, czy powinienem. — W końcu postanowił się odezwać. Chris od samego początku się o mnie martwił, co było takie słodkie z jego strony. Chyba to w nim polubiłam, jako pierwszą rzecz.
— Chcę tego od samego początku, od pierwszego dnia, kiedy cię poznałam. Nigdy nikt mnie tak nie pociągał, jak ty — powiedziałam i dotknęłam jego policzek. Pragnęłam poczuć go w sobie, nawet jeśli mój dzień nie należał do tych najlepszych.
Chris delikatnie pchnął mnie na łóżko, abym się położyła. Zrobiłam to bez najmniejszego oporu, a on dokończył ściągać ze mnie ubrania. Robił to tak subtelnie, delikatnie, jakby obchodził się z porcelaną. Imponował mi, nie sądziłam, że był skłonny do seksu bez wydziwień. Sam mówił wiele razy, że nie bawił się, jak grzeczny chłopiec. Gdy skończył swoją pracę, to intensywność przeszywającego błękitu jego oczu dawała się we znaki. Wiedziałam, czego ode mnie oczekiwał, dlatego podniosłam się, by ściągnąć i jego ubrania. Po chwili Chris znajdował się przede mną zupełnie nagi. W końcu mogłam zobaczyć go w całej okazałości. Przejechałam ręką po jego umięśnionym i wyrzeźbionym brzuchu. Miałam okazję dotykać wiele męskich ciał, ale żadne z nich nie było tak idealne jak mojego bohatera. Nie mogłam uwierzyć w to, że nie miał żadnej skazy. Wiedziałam, co będzie następne w moich planach.
— Skarbie, wiem, że jestem przystojny i nie możesz mi się oprzeć, ale ja już dłużej nie wytrzymam. Mam ogromną ochotę na twoje słodkie ciało — oznajmił, po czym nie pozwolił mi na dalsze badanie jego mięśni.
— Ach ta twoja skromność — odparłam, po czym całkowicie mu się poddałam.
Christopher zaczął znaczyć ścieżkę swoimi mokrymi ustami po moim rozgrzanym ciele. Sprawiał mi tym ogromną przyjemność, ale także zwiększał podniecenie. Z każdym dotykiem, pocałunkiem powodował drżenie, którego nie mogłam kontrolować i nawet nie chciałam. Byłam tak bardzo spragniona, że mimowolnie zaczęłam wypychać biodra w jego stronę. Mężczyzna tylko się zaśmiał i przygryzł płatek mojego ucha. Strasznie się niecierpliwiłam, chciałam, by wypełnił mnie do samego końca. Jednak on zaplanował zupełnie coś innego względem mojej osoby. Mimo tego, że mnie nie związał to i tak miał nade mną pełną kontrolę. Z moim ciałem robił, co chciał, a ja mu na to pozwalałam. Czułam, że mogę dać mu wolną rękę. Jednak dłużej nie potrafiłam poddać się jego słodkim torturom, pociągnąłem go za włosy i pocałowałam, tak, jakby od tego zależało moje życie.
— Jesteś strasznie niecierpliwa, też cię pragnę, ale chcę się nacieszyć całą tobą — powiedział to z dużym uśmiechem na ustach, ale zaraz po chwili zsunął się z łóżka i wyjął portfel z kieszeni, a z niego wyciągnął gumkę.
— Jak nie chcesz, to nie musisz, biorę tabletki. — Spojrzałam na niego i walnęłam sobie w łeb. To nie miało tak być.
— Czemu się bijesz?
CZYTASZ
W kręgach namiętności
RomanceNatrafiają na siebie gdzieś na ulicach Göteborgu. Alexia, zajęta swoimi sprawami, nie dostrzega go od razu, jednak tajemnicze spojrzenie błękitnych tęczówek nawiedza jej myśli. Kobieta nie ma pojęcia, że to nie było ich pierwsze spotkanie. Christoph...