Rozdział 3

167 13 71
                                    

Christopher

Trafiłem zupełnie przypadkiem na tę ulicę. Wszystko dlatego, że dostaliśmy zgłoszenie z kolegą do awantury domowej. Niechcący zauważyłem ją, gdy wychodziła ze swojego domu. Od tamtego czasu ta kobieta wciąż siedziała w mojej głowie. Byłem na tyle bezczelny, że nawet sprawdziłem ją w naszej bazie. Wiedziałem, że zrobiłem to tylko po to, by zaspokoić swoją ciekawość. Jednak nie mogłem się powstrzymać i w sumie tego nie żałowałem. Musiałem tylko dopilnować, by nigdy się o tym nie dowiedziała. I tak od tamtej pory każdego wieczoru ślęczę przed domem Alexi, czekając na jakiś znak, który pozwoli mi zapukać do jej drzwi.

Przez ten czas zdążyłem poznać jej nawyki. Doskonale wiedziałem, o której wychodziła do pracy, po jakim czasie wracała. Znałem rozkład jej dnia, widziałem, kto do niej przychodził i w jakich godzinach żegnała się z gośćmi. Jednak od wczorajszego incydentu, jej chłopaka wciąż nie było widać na horyzoncie. Wiedziałem, że znajdował się tam z jakąś inną laską, ale co mogłem zrobić? Miałem powiedzieć, że nie powinna tam wchodzić, bo jej facet bzyka inną? Przecież wzięłaby mnie za wariata, który ją śledzi. Czasami sam tak o sobie myślałem, ale nie potrafiłem wyrzucić jej ze swojej głowy. Chciałem znać każdy aspekt życia tej pięknej kobiety.

Pewnie większość ludzi myślała, że nie miałem swoich obowiązków. Oczywiście ich opinie były błędne. Jako policjant za każdym razem mogłem coś wymyślić, by pojawić się na miejscu, blisko Alexi. Obecnie wziąłem sobie kilka dni wolnego, by uregulować wszystkie swoje sprawy. Miałem do załatwienia formalności związane z wynajmem mieszkania jakiejś kobiecie. Czułem, że na coś liczyła, ale jak na razie nie potrzebowałem żadnej w swoim łóżku. Miałem dość po ostatnim incydencie, bo nie zamierzałem pieprzyć kłody. Jak można leżeć tak bezczynnie i w ogóle nie dać nic od siebie? Okropnie nienawidziłem takiego seksu i miałem ogromną nadzieję, że Alexia była zupełnie inna.

Zacząłem martwić się o swoje upodobania. Piękna blondynka nawet nie wiedziała o moim istnieniu, a ja wymyślałem już takie scenariusze. Coraz bardziej zamierzałem zaplanować przypadkowe spotkanie. Dlaczego w jej domu nic się nie działo? Czemu nie mogłem tam wpaść niespodziewanie i rzucić się w obronie Alexi? Przez cały czas miałem nieodparte pragnienie zatopić się w jej ustach. Na samą myśl mój kutas zaczął pulsować. Cholera, przecież nie zwalę sobie w samochodzie pod jej domem – pomyślałem. Moją niepodjętą decyzję przerwał telefon.

— Stary, nie mów, że znowu sterczysz pod jej domem? — Gdy tylko odebrałem, to Leo zaczął swój wywód. Naprawdę byłem tak bardzo przewidywalny?

— Przecież oglądam telewizję w domu — odparłem, nie zdradzając swoich odczuć, które wciąż się we mnie kumulowały. Musiałem sobie w końcu ulżyć, bo długo nie potrafiłem tak pociągnąć.

— Och, naprawdę? Dziwne, wiesz? Bo stoję tuż pod twoimi drzwiami — oznajmił, a ja palnąłem sobie ręką w łeb. Chyba byłem idiotą. Musiałem zacząć nad sobą panować, bo za chwilę ktoś mógł mnie oskarżyć o stalking, a tego nie chciałem. Policjantowi przecież nie przystoi.

— Dobra, masz rację. Znowu jestem pod jej domem. Obecnie znajduje się u niej przyjaciółka, więc chyba nic jej nie grozi, zaraz będę — odpowiedziałem i zakończyłem połączenie. Nie mogłem dłużej zostać, choć bardzo chciałem. Jednak przyjaciel miał rację, nie powinienem cały czas przesiadywać na tym osiedlu.

Wrzuciłem pierwszy bieg i wyjechałem z miejsca, które zajmowałem swoim autem. Byłem zawiedziony, że przerwał mój wyjazd, ale nie sądziłem, że tak bardzo się wciągnąłem w tę małą. To było zarazem fascynujące i przerażające. Po kilku minutach dojechałem pod grafitową bramę, którą otworzyłem pilotem i usłyszałem charakterystyczne skrzypnięcie, a następnie zaparkowałem pod garażem. Mój dom znajdował się niedaleko restauracji z sushi. Każdego dnia był tam niezły ruch, a mnie wciąż męczyło pytanie, czy faktycznie aż tyle ludzi uwielbiało surową rybę. Sam nigdy nie próbowałem i jakoś nie bardzo mnie do tego ciągnęło. Co innego mięso, mógłbym je jeść w każdej postaci.

W kręgach namiętnościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz