Untitled Part 6

3K 107 4
                                    

Rozdział IV

Jechaliśmy na przyjęcie dużą czarna limuzyną, z dwoma ochroniarzami. Jedne z nich cały czas patrzył na mnie, a dokładniej na mój dekolt, fakt był głęboki i kusił. Nie lubiłam gwałtu wzrokiem. Dla mnie, tylko Harry mógł tak patrzeć. Napastował mnie, miałam dosyć.

Pochyliłam się do Harrego i wyszeptałam.

-Proszę powiedz ochronie, żeby przestał mnie rozbierać wzrokiem, to mnie krępuje.

Jego oczy uciekły do łysego napakowanego mężczyzny.

-Aron, przestań patrzeć na moja kobietę, takim wzrokiem, albo będziesz profesjonalny, albo zwolniony. Twój wybór.

Dostałam co chciałam spokój oraz uwagę Harrego.

- Skarbie nie dziwię się, jesteś w tej czerwieni taka seksowna i piękna.

-Dziękuję. –Wyszeptałam, nie miałam nigdy dosyć komplementów od niego.

Złapał moją dłoń i pocałował.

Limuzyna zatrzymała się po 15 minutach, jak dla mnie o wiele za szybko. Tym razem przynajmniej byłam przygotowana. Wiedziałam, że prasa będzie czekać, pomimo, że to prywatna impreza. Drzwi zostały otworzone, a ja zostałam przez Harrego wprowadzona w jego świat.

Pamiętałam o ostatniej lekcji, zachowywanie pozorów jest bardzo ważne. A ja miałam udawać jego kobietę. Nadal tego nie rozumiałam, dlaczego tak się ze mną afiszował.

Wzbudzał tym sensacje. Kupił mnie i mógł traktować jak kochankę, ukrytą w jego mieszkaniu. Wyszłam na podjazd, w świetle lamp błyskowych ruszyłam do jachtu, zacumowanego w porcie. Zobaczyłam przed sobą, ogromny statek rozświetlony milionem światełek.

Robiło to na mnie wrażenie.

Nie znałam chyba bardziej spektakularnego wyznacznika statusu finansowego, jak posiadanie jachtu. Wchodząc po rampie zamarłam. To był pływający pałac, a nie łódź. Ktokolwiek był właścicielem, musiał dysponować ogromną gotówką, z każdego elementu biła pycha i finezja.

Wszystko było dobrane idealnie, kolor biały przeważał we wnętrzu. Harry zaczął opowiadać o jachcie. Na pokładzie tego technicznego arcydzieła, znajdują się trzy baseny, z czego jeden ze szklanym dnem, dyskoteka, parkiet taneczny, bar, lądowisko dla helikopterów oraz sypialnia, do której drzwi zabezpieczone są skanerem odcisków palców. Jest tu również mała łódź podwodna i ekskluzywne Spa, jaccuzi, prywatne kino, siłownia, boisko do koszykówki, oraz piwniczka z najlepszymi rocznikami francuskich win. Na trzech pokładach znajdują się 32 pokoje dla gości. Koszt jachtu szacowany jest na 400 milionów dolarów. Po usłyszeniu ceny prawie zemdlałam.

To z jaką pasją o nim rozmawiał i jego wiedza o nim przybliżył mnie do myśli, że to jego własność. A sama nazwa mnie utwierdziła,AnnaBellE .

-I należy do Ciebie?

-Skarbie, jesteś bardzo domyślna, tak z dumą mogę stwierdzić, że tak jestem właścicielem tego cacka. Później oprowadzę cię dokładniej. Musimy szczególnie zwiedzić moją sypialnie. –Mówiąc to porwał moje usta w namiętny pocałunek.

Antidotum-   # 2 Sieć kłamstwOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz