Epilog

1.3K 61 12
                                    

Na początku parę słów wyjaśnienia. Postanowiłam pominąć ostatni sezon Shadowhunters gdyż nie mam czasu by pisać kolejne części historii. Ale nie chciałam zostawiać tego bez zakończenia, więc ten prolog jest ostatnią częścią w tej książce. Tak jak mówiłam, książka została skończona ale niestety musiałam pominąć sezon za co bardzo przepraszam.

Każdy wie jak skończył się serial, a ja nie chcę smutnych zakończeń więc trochę pozmieniałam.


* Emily*

- Clary się czuje lepiej ? - spytała mnie Izzy gdy pojawiłam się w sali dowodzenia

- Wiesz nie każdego dnia traci się pamięć a po miesiącu się ją odzyskuje

- Odzyskała pamięć tylko dzięki tobie i Jace'owi - przypomniała czarnulka

- Raczej dzięki naszej mocy - zaśmiałam się i podeszłam do dużego ekranu - Jace nie odstępuje jej na krok więc szybko dojdzie do siebie

Izzy zaśmiała się i wyjęła dzwoniący telefon

- Hej Simon - odezwała się słodkim głosem

Popatrzyłam na nią i poruszałam zabawnie brwiami na co czarnulka pokazała mi środkowego palca

- Kiedy ślub ? - zażartowałam

- Powinnam spytać ciebie i Aleca - odgryzła się

- Po pierwsze mamy dopiero dwadzieścia jeden lat a po drugie to nie dla nas

- Dobrze wiesz, że życie łowcy jest krótkie - oparła się o stół

- Idź do Simona a nie trujesz mi dupę

- Idę - poprawiła włosy - A ty powiedz Aleckowi

Westchnęłam i udałam się na sale treningową, od razu zobaczyłam Jace'a i Clary walczących razem

- Słodko - skomentowałam

- Przyszłaś szukać ofiary do wyżycia się ? - zaśmiał się blondyn

Jego mina zrzedła gdy koło jego głowy przeleciał mój sztylet

- To też pamiętam - zaśmiała się Clary

Jace'a oczy zaiskrzyły tak samo jak moje, złapałam za swoje ostrze i skoczyłam w stronę blondyna. Od razu odbił atak ale przerwał nam dzwoniący telefon.

- Wybaczcie - westchnęła Clary - Muszę iść do Magnusa chodzi o przywrócenie reszty pamięci

- Idę z Tobą - od razu zawołał Jace

- Jasne - Clary się uśmiechnęła - Czekaj pod drzwiami muszę się umyć

Patrzyłam jak ruda wychodzi z sali

- Jak sobie radzi z utratą mocy ? - spytałam

- Nie narzeka - odparł - Sami nie tęsknilibyśmy za naszym darem

Oj tak z miłą chęcią pozbyłabym się mocy

- Wielu rzeczy jeszcze nie pamięta ?

- Nie pamięta jak się poznaliśmy, kiedy Simon został wampirem i jeszcze kilu akcji - popatrzył na mnie - No i nie pamięta jeszcze jednej rzeczy

Zmarszczyłam brwi i popatrzyłam na niego, jego mimika twarzy mówiła wszystko. Wybuchłam głośnym śmiechem

- Nie żartuj, że tego nie pamięta - wydusiłam z siebie - Twoje ego spadło?

- Dziwnie mi, że ona nie pamięta tej nocy a ja tak

- Może nie miała co pamiętać ? - próbowałam udawać poważną  - Często zapominamy o małych  szczegółach

Popatrzył na mnie z mordem w oczach

- Kiedyś cię uduszę -warkną i wyszedł z sali 

***

Tak bardzo jeszcze nigdy się nie stresowałam. Sama nie wiedziałam czy to strach czy stres czy wszystko złączone razem.

Stałam przed gabinetem Aleca i nie wiedziałam co zrobić. Coś mnie blokowało i nie pozwalało wejść do pomieszczenia. Serce strasznie mi dudniło a moc krążyła mi w żyłach.

Wzięłam głęboki oddech i weszłam do pomieszczenia. Alec stał koło biblioteczki i wkładał do niej jakieś dokumenty. Od razu na jego twarzy pojawił się uśmiech gdy mnie zobaczył

- Co tam Emi ?

- Strasznie nudny dzień - westchnęłam zachowując spokój - Żadnych demonów ani nic

- Tak jest od pokonania Sebastiana - przypomniał - Lepiej niech zostanie tak na dłużej

Nastała cisza która strasznie mnie irytowała, serce dudniło mi cholernie szybko

- Alec - zaczęłam drżącym głosem

Chłopak znów odwrócił się w moją stronę

- Coś się stało ? - spytał nie pewnie

Przełknęłam ogromną gule w gardle i popatrzyłam wprost w jego oczy

- Jestem w ciąży

Wszystko co trzymał w dłoniach spadło na podłogę rozsypując się po całym pokoju



Chciałam wam bardzo mocno podziękować, że historia bliźniaków dobrze się przyjęła i zyskała czytelników.

Bliźniaki HerondaleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz