#5

758 39 0
                                    

Ivy POV
*11:43*

Stałam na zapleczu Burger Shot'a i słuchałam planu który mieliśmy dzisiaj zrobić.

Napad na kasyno. Brzmi dobrze. Plan wydawał się prosty. Zwykła ucieczka i przesiadka na motory które podstawi ktoś inny a na wszelki wypadek gdyby ktoś nie uciekł i miał kłopoty to helka.

-Wszyscy wszystko zrozumieli? - Zapytał się Erwin a każdy na to przytaknął wraz ze mną.

-Będziemy mieli 8 zakładników żeby nie wjebali nam terroryzmu. Carbo negocjujesz ja hackuje i David z nami wchodzi labo zbierać stoliki. Potrzebujemy jeszcze jednej osoby. - Powiedział

-Nie ma Vasquéza ani Blake'a - Oznajmił David

-Jak to kurwa nie ma? - Powiedział poddenerwowany Erwin.

-Skoro ich nie ma to niech ktoś inny hackuje - Zaproponował Kui.

-Jak Carbo negocjuje to nie ma nikogo innego. - Odpowiedział siwowłosy.

-Sadze, że Ivy się nada - Powiedział Kui

W tym momencie kilka osób na mnie spojrzało a ja powiedziałam.

-Jeżeli ktoś mi wytłumaczy na czym polega hack to mogę spróbować.

-Jest prosty wytłumaczę ci go - Powiedział Erwin.

-Dobrze.

Rozmawiali o czymś jeszcze ale przez to, że nie spałam dzisiaj miałam za dużo informacji zaczęło mi się kręcić w głowie miałam mroczki przed oczami i zaczęła mi się trząść ręka.

-Ivy wszystko okej? - Zapytał mnie Kui

-Tak, tak muszę pójść się tylko przewietrzyć - Uśmiechnęłam się i wyszłam na dwór tylnymi drzwiami w pośpiechu.

Gdy złapałam trochę świeżego powietrza od razu zrobiło mi się lepiej. Usiadłam na krawężniku wyjęłam papierosa i zaczęłam go palić. Po chwili ktoś otworzył drzwi od zaplecza i wyszedł. To Kui.

-Na pewno wszystko dobrze? - Podszedł do mnie i kucnął przede mną.

-Tak po prostu nie spałam zbytnio tej nocy. - Odpowiedziałam zaciągając się papierosem.

-Myślałem, że skończyłaś z tym - Spojrzał na mnie a później na papierosa którego trzymałam w ręce.

-Niestety to się nie zmieniło - Wyrzuciłam niedopałek i przycisnęłam go butem by przestał się palić. A Kui na to tylko wzdychnął.

-Jesteś pewna, że dasz rade hackować? Rzuciłem cię trochę na głęboka wodę - Powiedział.

-Na spokojnie dam rade. Po prostu nie spałam zbytnio tej nocy.

-Dowiedziałaś się czegoś? - Zapytał mnie Kui

Miałam mu już odpowiedzieć czego się dowiedziałam ale ktoś znowu wyszedł z BS tylnymi drzwiami. Tym razem to był Erwin.

-Dowiedzieć się czego? - Zapytał. Spojrzeliśmy z Kui'em na siebie a potem na Erwina.

-Czy jakiś magazyn jest na sprzedasz. - Powiedziałam.

-Rozmawiałam z Kui'em wczoraj czy da rade załatwić mi jakiś magazyn bym nie trzymała wszystkiego w mieszkaniu. Kui dał mi kilka numerów bym się popytała czy maja jakiś na sprzedaż. - Dodałam po chwili.

Erwin popatrzył najpierw na Kui'a a później na mnie i wzruszył ramionami.

-Jeżeli chcesz to mogę ci teraz wytłumaczyć ten hack. - Powiedział a ja na to przytaknęłam.

Słodka Zemsta ~5city [ ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz