#13

701 43 3
                                    

Erwin POV

Środa godzina około 23

Gdy wszedłem do środka reszta już na mnie czekała. Spojrzałem na osoby wokół mnie.

-Wszyscy uciekli? - Zapytałem Kui'a.

-Tak. - Odpowiedział a ja zacząłem się śmiać.

-Ja pierdole... Mamy to! Rozumiecie mamy to! - Wszyscy zaczęliśmy krzyczeć ze szczęścia,  tańczyć śmiać się nie mogliśmy uwierzyć co zrobiliśmy.

-Bardzo się cieszę, że wam się udało, ale mam niespodziankę. - Powiedział Kui.

-Jaka? - Zapytał się David.

-Co wy na to by otworzyć swój Klub?

-Klub? - Zapytałem.

-Tak! Oczywiście to będzie przykrywka na kolejne miejsce spotkań - Powiedział podekscytowany.

-Będziemy sprzedawać w nim specjalne drinki będą automaty z grami. Klub będzie otwarty tylko w weekendy! - Zaczął opowiadać.

-To jest dobry biznes! Ludzie będą czekali cały cały tydzień by przyjść do baru ze znajomymi! Możemy otworzyć go w ten weekend. Mam już ogarnięty lokal, wystarczy tylko sprowadzić alkohol jakieś jedzenie i załatwić informatyka by ogarnął automaty.

-To może być zajebisty pomysł! Zawsze marzyłem by otworzyć własny klub! - Powiedział podekscytowany Nicollo.

Zaczęliśmy rozmawiać na temat klubu aż zadzwonił komuś telefon. Spojrzałem po ludziach okazało się ze to Ivy.

-Muszę iść. Napad był zajebisty, dziękuje wam. Widzimy się później. - Każdy się z nią pożegnał wraz ze mną. Spojrzałem na Kui'a który wyglądał na zdziwionego? Po chwili czerwonowłosa wyszła z pomieszczenia a my zaczęliśmy znowu rozmawiać na temat Klubu.

Ivy POV

Wyszłam z restauracji i wsiadłam w samochód.

Pojechałam na wyznaczonego GPS którego dostałam w SMS. Gdy dojechałam na miejsce już na mnie ktoś czekał. Wyszłam z samochodu i poszłam w stronę osoby.

-Ivy! - Podszedł do mnie i mnie przytulił.

-Logan! - Odwzajemniłam jego uścisk.

-Kurwaa ile to my się nie widzieliśmy.

-No w chuj szczerze mówiąc

-Ale się zmieniłaś, czerwone włosy? - Zapytał a ja się zaśmiałam.

-Musiałam jakoś zmienić wygląd by mnie nikt nie rozpoznał - Dalej się śmiałam.

-W sumie prawda jak wyszłaś z auta nie byłem pewny czy to ty - Zaśmiał się.

Pogadaliśmy chwile o moim i jego życiu. Nie widzieliśmy się odkąd wyjechał z miasta w którym mieszkałam. Czyli prawie 4 lata. W nim prawie nic się nie zmieniło prócz tego, że zapuścił brodę.

-Dobra do rzeczy. Masz to? - Spojrzałam na Logana a on mi przytaknął.

-Chodź za mną. - Zaczęliśmy iść w stronę jego samochodu.

Logan otworzył bagażnik i zaczął szukać czegoś w torbach.

-Mam piguły, metę, zielsko, here. Co chcesz? - Zapytał

-Jakie piguły?

-Mdma, leki na ADHD, benzo, mam jeszcze LSD. - Powiedział.

-Daj mi metę, zielsko i - przez chwile się zamachałam ale powiedziałam. - i jeszcze mdma.

Słodka Zemsta ~5city [ ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz