#20

691 47 10
                                    

Ivy POV

Przez ostatni tydzień nie widywałam się zbytnio z Erwinem. Siwy zajmował się napadami na kasyna by zdobyć rzeczy. A ja, zajmowałam się wraz z Carbo sprawa z Spadino. Kui mówił, że wmiesza więcej osób w te sprawę. Siedziałam aktualnie z Nicollo u mnie w mieszkaniu i opracowaliśmy kogo wziąć na akcje. Musieliśmy wziąć kogoś ogarniętego żeby nie rozpierdolił nam akcji. Z naszych rozmów wybił nas dzwonek do drzwi. Nie spodziewałam się gości, tym bardziej, że mało osób wie gdzie mieszkam. Spojrzałam na Carbo, a on na mnie.

-Schowaj te papiery na wszelki wypadek ja idę sprawdzić, kto jest za drzwiami. - Przytaknął mi i zaczął zbierać papiery.

Gdy widziałam, że Carbo już skończył zbierać notatki w mieszkaniu rozległ się kolejny dźwięk dzwonka. Podeszłam do drzwi i delikatnie je otworzyłam, gdy to zrobiłam ujrzałam Erwina. Otworzyłam szerzej drzwi a Siwy podszedł bliżej by mnie pocałować ale w ciągu sekundy oddaliłam się od niego, zrobił zaskoczona minę.  Gestem reki zaprosiłam go do środka, wszedł a ja za nim zamknęłam drzwi. Rozejrzał się po mieszkaniu aż na balkonie ujrzał Carbonare, który palił papierosa. Znowu spojrzał na mnie z zdezorientowanym wzrokiem. Nicollo skończył palić papierosa i odwrócił się do nas, spojrzał raz na mnie a później na Erwina. Wszedł z balkonu do salonu w którym stałam z siwym. Zrobiła sie dziwna atmosfera staliśmy w ciszy i jedyne co słyszałam to nasze oddechy.

-Coś się stało, że przyszedłeś? - Przerwałam ciszę.

-Dzwoniłem do ciebie, ale nie odbierałaś. Pytałem Kui'a czy wie gdzie jesteś, ale powiedział, że nie wie gdzie jesteś. Więc uznałem, że przyjadę zobaczyć czy jesteś w mieszkaniu. - Spojrzał na mnie a później na Carbonare.

-Dzwoniłeś do mnie? Gdzie mam swój telefon? - Zaczęłam rozglądać się po mieszkaniu aż ujrzałam na komodzie mój telefon.

-Kurwa wyciszony był, przepraszam ale nie korzystałam zbytnio z telefonu. - Erwin mi przytaknął a po chwili spojrzał na Nicollo.

-Co ty tutaj robisz? - Zapytał. Spojrzałam na makaroniarza, a on mi przytaknął.

-Ummm... Pokłóciłem się z Kylie i poprosiłem o rade co mam zrobić - Pastor spojrzał z lekkim zdziwieniem i podejrzeniem w oczach na chłopaka ale po chwili mu przytaknął

Po jakimś czasie rozmów Carbonara wyszedł z mojego mieszkania i zostałam sama z Erwinem ale on po chwili dostał telefon i tez musiał pójść.

************

Wracałam właśnie z paleto autostrada aż zobaczyłam rozjebana radiolke przy której stał policjant. Zjechałam na pobocze i stanęłam za wozem policyjnym. Wyszłam z samochodu i zaczęłam iść w stronę policjanta. Okazało się, że to Grzesiu który, grzebał coś w silniku.

-Siema Grzesiu. Stało się coś? - Policjant lekko podskoczył ze zaskoczenia i odwrócił głowę w moja stronę.

-O Ivy, cześć. Silnik mi się rozjebał i nic nie mogę z nim zrobić. Jebane gówno. - Powiedział zdenerwowany a ja się zaśmiałam.

-Poczekaj chwilkę, przyniosę narzędzia i ci to ogarnę - Przytaknął mi, a ja poszłam do swojego samochodu i wyjęłam z bagażnika skrzynkę z narzędziami i wróciłam do Policjanta. Położyłam skrzynkę obok samochodu i zaczęłam patrzeć co się zepsuło.

Przez ten czas kiedy ja naprawiłam samochód Montanah zagadywał mnie i ciągnął rozmowę. Przez to, że rozmowa się kleiła (nie tak jak jego corrwetta) to naprawa samochodu minęła szybko. Nagle usłyszałam dźwięk dzwoniącego telefonu i okazało się, że to mój. Wyjęłam go szybko i zobaczyłam, że to Kui. Odebrałam.

Słodka Zemsta ~5city [ ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz