Ivy POV
Minęły dwa tygodnie od incydentu z policja. Moja noga już wróciła do stanu przed postrzeleniem lekarz powiedział, że wszystko ładnie się zagoiło.
Nie siedzieliśmy bezczynnie przez te dwa tygodnie. Napady na banki, jubilera i kasyna.
Wszyscy się do siebie zbliżyliśmy. Każdy już się czuł komfortowo ze mną a ja z nimi.
Siedzieliśmy aktualnie na zakonie i omawialiśmy plan na bank. Normalna ucieczka potrzebowaliśmy złotej karty do kasyna wiec szybki banczyk wchodził w grę.
Nasza rozmowę przerwał makaroniarz który wbiegł do pomieszanie.
-Kurwa mać tak się nie da! - Zaczął krzyczeć i wymachiwać rękoma. Każdy spojrzał na niego.
-Co się stało? -Zapytał Erwin który stał obok mnie.
-Nie wiem jak oni to robią! Kurwa nie wiem podjechaliśmy dwa razy bez strzałów bez niczego. Po naszym drugim okrążeniu gdy mieliśmy już strzelać policja już tam była! -Dalej krzyczał i chodził po pomieszczeniu.
-Pierdolony Spadino kurwa jak nawet alarmu nie mieli! - Gdy usłyszałam to imię spojrzałam na Kui'a a on na mnie.
-Może zadzwonili po policję jak zauważyli wasz samochód? - Powiedział Erwin.
-Nawet jeśli to nie przyjechaliby tam w pierdolone 10 sekund! - Odpowiedział.
Spadino i policja. Spojrzałam na Kui'a aż w końcu zrozumiałam. Połączyłam fakty to był ten jeden punkt którego mi brakowało!
-Kui musimy porozmawiać. - Spojrzałam na niego a on zrobił pytający wzrok.
-Coś się stało? - Zapytał Erwin patrząc na mnie.
-Nie. - Odpowiedziałam chłodno a siwowłosy spojrzał na mnie ze smutna mina.
-Kui? - Znowu spojrzałam na niego a on przytaknął i wyszliśmy z pomieszczenia. Czułam oczy innych na sobie ale musiałam powiedzieć mu co odkrywałam.
Stanęliśmy dalej od zakrystii na wszelki wypadek gdyby ktoś chciał nas podsłuchać.
-Co się stało? -Zapytał Kui
-Kui kurwa to było tak proste czemu wcześniej tego nie zauważyłam? - Zaczęłam mówić.
-Ale czego się dowiedziałaś? -Kui cały czas patrzył na mnie i nie mógł zrozumieć co do niego mówię.
-Spadnio ma korumpa w policji - Powiedziałam a Kui połączył fakty tak samo jak ja.
-Kurwa... Ivy ty wiesz co to znaczy? - Odparł
-Tylko teraz kto jest korumpem? - Dodał po chwili.
Zastanowiłam się przez i chyba wiem kto jest korumpem ale nie chciałam narazie o tym mówić.
-Mam plan jak się dowiedzieć - Spojrzałam na Kui'a a on już wiedział o co mi chodzi.
-Nie Ivy. To nie wyjdzie. - Powiedział.
-I tak to zrobię. Muszę wreszcie zniszczyć Spadino i tym razem mi się to uda. - Odpowiedziałam i szlam w stronę zakrystii a Kui próbował mnie dogonić.
Weszliśmy razem do pomieszczenia gdy drzwi się otworzyły każdy na nas spojrzał a ja się uśmiechnęłam i stanęłam obok Davida.
-Bank zaczynamy o 20, zbiorę zakładników i sprzęt tez wezmę swój. - Zaczęłam mówić jakby nic się nie stało wcześniej.
-Samochód możecie wziąć jaki chcecie może być mój, Davida, Vasquéza czy Nicollo zbytnio mnie to nie interesuje. Bank obok zakonu. Ucieczka normalna bez żadnych wymysłów.
CZYTASZ
Słodka Zemsta ~5city [ ZAWIESZONE]
ActionJedna z największych grup przestępczych w Los Santos Za którą stał Erwin Knuckles - Największy bankbasta w całym mieście oraz Kui- Największy mąciciel w mieście i ich ludzie. Powili brakuje im ludzi do napadów a za niedługo miał być największy napad...