#14

734 46 5
                                    

Erwin POV

Sobota godzina 19

Większość z nas stała w Arceidzie i czekaliśmy na otwarcie Klubu. Digi ogarnął automaty a ja z chłopakami drinki które dzisiaj przynieśliśmy do baru.

Czekaliśmy na resztę osób od nas by razem otworzyć. To w końcu była nasza wspólna zasługa. Każdy włożył coś od siebie.

Staliśmy przed barem przy którym stali tez kelnerzy. Same zaufane osoby Pinky i Summer akurat oni stali dzisiaj za barem.

Nagle przez drzwi weszła reszta osób. Vasquéz, Dia, San a za nimi Ivy. Ma ubrana na sobie czarna obcisła sukienkę czerwona marynarkę która podkreślała jej czerwone włosy i czerwone szpilki. Wszystko do siebie idealnie pasowało.

Podeszli do nas i się przywitali.

-To co zaczynamy zabawę? - Zapytał San, który już zaczął tańczyć w miejscu.

-San jakie ruchy! - Powiedziała Ivy, która tez zaczęła tańczyć.

-No, no ty tez najgorzej nie tańczysz! - San i Ivy tańczyli na środku Klubu a my zaczęliśmy się śmiać.

Wyjąłem telefon i napisałem na Twitterze.

„Dzisiaj o 20 zapraszamy do nowego klubu Arceid! Możecie go znaleźć na swoich GPS. W Klubie znajdziecie automaty w których jest do wygrania 2 miliony! Mamy także magiczne drinki! Zapraszamy wszystkich. Wszyscy są miłe widziani LSPD, EMS zapraszany!"

Przeczytałem wszystko jeszcze raz by zobaczyć czy dobrze napisałem i po chwili wysłałem.

-No no niezły twett - Powiedział Dia.

-Chce żeby byli tu wszyscy. Obojętne mi czy to będzie policja, wrogowie, przyjaciele chce żeby każdy się dobrze tu bawił. - Odparłem.

Około godziny 20 otwarcie Arceid.

Ivy POV

Siedziałam przy barze i czekam aż zaczną zbierać się ludzie. Wybiła godzina 20 i goście zaczęli przychodzić.

Poczułam lekki stres nie lubie być w dużym gronie osób czuje wtedy się nieswojo. Przyszłam tutaj bo wiedziałam, że zależało im na tym. A mi przydałoby się trochę relaksu i odsapnięcie od rzeczywistości.

Przytłaczało mnie już dużo rzeczy chce odpocząć.

Nagle usłyszałam głos Erwina który mówi przez mikrofon.

-Witam wszystkich! - Zaczął mówić a ja odwróciłam się w jego stronę.

-Chciałem was powitać w nowym Klubie Arceid! -Wzięłam drinka do dłoni i zaczęłam go pic. - Bar będzie otwarty tylko w weekendy! Każdy jest miłe widziany! Za wami możecie ujrzeć automaty w puli jest do wygrania 2 miliony! To co? Zapraszam do zabawy! Muzyka niech gra do rana! - Skończył mówić.

Jakiś czas później godzina nieokreślona

W klubie zleciało się jeszcze więcej osób. Wszyscy tańczyli, muzyka leciała głośno. Było można zauważyć po ludziach, że są pijani. Ja w sumie tez czułam, że w moich żyłach płynie alkohol.

Obserwowałam jak ludzie się bawili. Erwin zabawiał gości. Kui pewnie jak zwykle coś mącił, Davidek Carbo i Lucas siedzieli i grali na automatach, Dia San Vasquéz i Laborant tańczyli.

Siedzę przy barze i pije kolejnego drinka aż z myśli wyciągnął mnie San.

-A ty co tak siedzisz? - Machnął ręka do barmana by przyniósł mu kolejnego drinka i oparł się o bar odwracając głowę w moja stronę.

Słodka Zemsta ~5city [ ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz