Odwal się od mojego chłopaka

2.6K 94 67
                                    

Pov. Meloy

Status w szkole łatwo uzyskać, czasem z opinii innych uczniów, a czasem sam robisz takie wrażenie.

Szłam spokojnie korytarzem, a wraz ze mną grupka paru osób, nie jestem jakoś wybitnie popularna w szkole, ale zna mnie trochę osób.

- A ty gdzie?- zawołała moja grupka, kiedy skręciłam i zostawiłam ich.

Szczerze to coś dzisiaj odcina mnie od rzeczywistości i czasem nie wiem co kto do mnie mówi.

Skrótami wyszłam na tył szkoły, żeby trochę odetchnąć od zgraju ludzi, których nasrało jak to bywa w poniedziałki.

- Meloy kruszyno, a ty gdzie idziesz?- zaczepił mnie jakiś fagas.

Do twojej matki. Albo do babci, złożyć kwiaty na grobie.

- Nie umiesz mówić, odjęło ci mowę a może się boisz?- zaśmiał się kolejny.

Siedzieli na jakiś zbitych deskach niby ławce, a między nimi wypatrzyłam Heeseunga, który z lekkim uśmiechem wpatrywał się na mnie i na każdy mój ruch.

Lepszej grupki to on nie mógł sobie wybrać, kompletna kanalia, ale swój do swojego ciągnie.

- Maleńka, odpowiadaj jak ktoś do ciebie mówi.- zatrzymał mnie jakiś burak, który był szerszy niż moja szafa.

- Odpierdol się ode mnie.- wyszarpałam się, ale on z zamiarem uderzenia mnie w twarz podniósł swoją lapę jak u krowy.

- Dobra uspokój się typie.- zatrzymał go Lee.

Bez jakiegokolwiek emocji patrzyłam na nich, jak zaczęli się kłócić, ale nagle tak z dupy było słychać strzał pistoletu.

- Polowanie jest na grubego?- powiedziałam jak ten opadł na ziemię.

Huk wystraszył ptaki, ludzie dookoła się zbiegli, a niektórzy zaczęli uciekać. Ja jedynie stałam podejrzliwie i patrzyłam.

- Trzeba się zwijać, żeby nie było na nas.- złapał mnie za rękę i w biegu wpadliśmy do szkoły.

Jakby nic się nie wydarzyło weszliśmy zdyszani do klasy, przez co parę osób posłało nam pytające spojrzenie, ale ja nie miałam zamiaru się nikomu tłumaczyć.

- Nie powinnaś tam chodzić, skoro wiesz co może się stać.- rzucił chłopak siadając przede mną.

Wpatrzyłam się na jego plecy i nic nie reagowałam, dopóki na mojej ławce nie pojawił się liścik.

- Od kogo?- zapytałam, ale osoby dookoła mnie jedynie wzruszyli ramionami.

Oczywiście anonim, bo jakże by inaczej, a w środku napisane czerwonym długopisem,, Odwal się od mojego chłopaka Heeseunga."

Że niby czerwony groźny, tak? 

- Lee.- pociągnęłam chłopaka za koszulę, ale jak tylko usłyszałam jak coś pęka to od razu puściłam.

Z przerażeniem na twarzy patrzyłam jak się powoli odkręca.

- Odkupisz mi tą koszule.- wskazał na trzy guziki, które odpadły.

- Możesz sobie ją zaszyć.- powiedziałam niepewnie.

On zły wciągnął powietrze i zabrał ode mnie karteczkę i czytał co tam jest.

- Składasz litery czy jak?- zauważyłam.- tam ledwo jedno danie jest czego się tam doczytujesz?!

- Lee Heeseung, jak ty się ubrałeś do szkoły?- popatrzył na niego nauczyciel.

Ja za to czułam na sobie wzrok jednej laski z klasy, która jak tylko na nią popatrzyłam, przejechała kciukiem po swojej szyi. Chce mnie zabić, czy podoba jej się mój naszyjnik.

- Dostałam od babci.- powiedziałam do niej.- nie załatwię ci już drugiego, bo na już nie żyje.

Parę osób się zaśmiało, ale nie wiem z czego, z tego, że mi babcia nie żyje...?

- Heeseung.- upomniał nauczyciel chłopaka, który gwałtownie wstał z ławki.

A następnie zgniótł mój liścik i wrzucił do swojego plecaka, założył go na plecy i podszedł do tej szalonej dziewuchy, która chyba mi groziła.

- Może ją na loda zaprosi.- trzepnęła mnie koleżanka.

- Z tego co wiem, to on jest gejem.- szepnęłam.

I ploteczki poszły w ruch. A ja z zaciekawieniem patrzyłam co zrobi Lee.

- Masz może do pożyczenia ołówek?- poprosił.

Ta jak w skowronkach wyciągnęła jakiś brokatowy i zaczęła go strugać.

-  Plose.- powiedziała słodko.

Ja tak mówiłam, jak mi jedynki wypadły i nie dało się inaczej mówić.

- Plose.- powtórzył Lee i z całej siły wbił jej to w dłoń a następnie wyszedł z klasy.

Telefony poszły w ruch, krzyk, pielęgniarkę wzywają a ten jakby nic się nie stało po prostu poszedł.

Dziewczyna miała przybitą rękę do ławki, a z niej skapywała krew na podłogę.

- Szalony chłopak.- zobaczyłam go przez okno jak machał, odmachałam mu i zaśmiałam się pod nosem.

🦝🖤 Kto jest waszym biasem z bts? ja jestem ot7

I broke my rules for you ~~ Jeon Jungkook~~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz