Policjancik

1.8K 76 31
                                    

Pov. Meloy

- Jak się nazywasz?- zapytałam faceta.

- Cha Eunwoo.- podał mi rękę, jednak ja jej nie ujęłam.

Policjancik niech się nie zapędza, bo jeden głupi ruch i nie żyje.

- Pójdziemy do ciebie a później coś wymyśle.- powiedziałam.

Facet pokiwał głową i świecąc lampką rozejrzał się po lasku.

- Jestem w pracy, najwyżej możesz ze mną nadzorować.- podał przykład.

No jeszcze tego mi brakuje, żeby jeździć i przeciw zwyciężać zło, które sama tworzę.

- Na razie po prostu wyjdźmy z tego lasu.

Szłam o krok za nim i wpatrywałam się raz w niego raz w jego psa. Śmiałabym się jakby on go pogryzł.

- Chwileczkę.- przed nami stanął nikt inny jak Jeon.

Zaciągnęłam swój kaptur jak najbardziej się dało, żeby ukryć twarz. Następnie jedną ręką złapałam się za Eunwoo rękę i stałam za nim.

- Co jest?- dopytał Cha.

Czułam jak serce podskakuje mi do gardła, a po głowie chodziło mi, że dobrze zrobiłam ubierając tą zbyt dużą kurtkę bo nie widać mojej ręki w gipsie, bo od razu by się wydało.

- Nie wiedziałeś może gdzieś jakiejkolwiek dziewczyny?- dopytał.

- Nie widziałem.- zaprzeczył od razu.

Jak nie zemdleje to będzie cud.

- A to?- zaczął Kook.

- Moja dziewczyna, nic nie mówi bo jest obrażona.- objął mnie ramieniem.- wiesz jak to jest z dziewczynami.

Zerknęłam spod kaptura, widziałam jak Jungkook wpatrywał się w mężczyznę z podejrzeniem.

- Prawda misiaczku?- zapytał Cha mnie.

Pokiwałam głową, złapałam za smycz psa i wyciągnęłam dłoń w stronę mężczyzny.

On podał mi kluczyki od samochodu, z szalenie bijącym sercem chciałam przejść obok Kooka, jednak on zatrzymał mnie wystawiając do mnie rękę.

Chwilę patrzyłam na nią, ale następnie dosunęłam kurtkę i ruszyłam do auta, który był w zasięgu moich oczu.

- Jeszcze chwilkę, nie róbmy scen.- weszłam do samochodu, wpuszczając na tylne siedzenia psa.

Po niedługim czasie przyszedł policjancik i zasiadł obok mnie.

- Znacie się?- zapytał wskazując na Jeona, który stał na chodniku i patrzył na samochód.

- Nie.- odpowiedziałam, ale mój głos się zawahał przez co zabrzmiałam jak jakaś koza.

Złapałam go za mundur i przyciągnęłam blisko siebie, przez niespodziewany manewr z mojej strony gościu położył jedną swoją dłoń na moim udzie a drugą opierał się o moje siedzenie.

- Jedźmy już, ten gościu mnie przeraża.-powiedziałam opierając się o fotel.

Eunwoo poprawił się na siedzeniu i ruszył mijając nadal stojącego Kooka, jak już odjeżdżaliśmy widziałam w lusterku jak kilka chłopaków zebrało się obok niego, ale zignorowałam to i wpatrzyłam się w drogę.

- Mogę włączyć radio?- przerwałam ciszę, która była niezręczna.

- Nie, bo nie będę słyszał komunikatów z posterunku.- zaprzeczył.- możemy porozmawiać o tym co się stało.

Nic się nie stało, nie ma o czym rozmawiać.

- Nie jesteś psychologiem, żebym mówiła z tobą na takie tematy.- stwierdziłam.

- Zaznaczam, że to ty przylepiłaś się do mnie jak jakiś rzep.

Chciałbyś żebym ja taka cudowna osoba zwróciła na ciebie uwagę, ale gdyby nie sytuacja w której się znajduję to pewnie nawet nie odwróciłabym się na ulicy za tobą, więc nie gadaj głupot.

- Twój pan jest specyficzny prawda psiaku?- odwróciłam się do psa, który szczeknął.- widzisz nawet pies to potwierdza.

Popatrzyłam na niego, który jechał z powagą i wpatrywał się w drogę i w przejeżdżające samochody.

- Jeszcze nie jechałam w aucie z dwoma psami.- zaśmiałam się.

Ale dla Eunwoo to wcale nie było śmieszne.

- Licz się ze słowami, podkreślam, że jestem z policji i takie zachowanie jest karalne.

- Skujesz mnie policjantku?- zapytałam zakładając nogę na nogę.- nie dasz rady, bo jedną rękę mam w gipsie.

Facet się nie odezwał, tylko włączył mega cicho radio i jechał dalej. Muszę się gdzieś podziać, nie pomyślałam, mogłam zabrać jakieś pieniądze, na hotel albo cokolwiek.

Teraz mam Eunwoo, myślę, że jakoś damy sobie radę.

🖤🦝 Witam was w ten dzień bez nauki.

Jak tam humorki w nowym roku?

Jakby ktoś nie czaił to Eunwoo

Jakby ktoś nie czaił to Eunwoo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nic tylko brać. Przelotny romans z policjantem mrr mrr

I broke my rules for you ~~ Jeon Jungkook~~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz