Pov. Meloy
Wracałam od znajomego lekarza Jeona, siedziałam z ręką w gipsie, deszcz ciągle nawalał w szybę.
- Chce swój telefon.- ogłosiłam przerywając przy tym ciszę.
Jungkook popatrzył na moment na mnie a następnie wrócił z powrotem wzrokiem na drogę.
- Żeby mi usiec, albo nasłać na mnie jakieś gliny. Odpada.- odpowiedział.
Odpada to twój mózg jak zaczynasz myśleć. Gdybym chciała mu uciec to już dawno bym to zrobiła, a miałam okazje nie raz, żeby to uczynić.
- Ty istoto nieczysta możesz przestać gadać pierdoły.- odezwałam się.
Na co mężczyzna się uśmiechnął pod nosem i przeniósł swoją dłoń na moje udo.
- Ta istota nieczysta zaraz cię wywali z samochodu i będziesz biegła za nim.- dopowiedział.
Biega to on za mną więc żeby się nie zdziwił jeśli poszłabym w drugim kierunku.
Wyprostowałam nogi i położyłam je na nogach Jungkooka, wtedy to on już był w totalnym szoku, ale kalece można.
- Za dużo sobie laleczko pozwalasz.- klepnął mnie w udo.
Laleczka zaraz mu z kolana w zęby przywali to się zdziwi.
- Kurwa.- Jeon syknął i przyspieszył.
Patrzyłam i zastanawiałam się o cholerę mu chodzi, ale zaczaiłam jak usłyszałam syreny policyjne.
- Pały cię gonią.- zerknęłam w lusterka.- Powinieneś się zatrzymać.
Mężczyzna jednak tego nie zrobił jedynie przyspieszył.
- Tam pod fotelem są kominiarki.- wskazał.- wyciąg je i mi daj.
Zrobiłam to co powiedział i sobie też wzięłam, jednak z jedną ręką ciężko mi było to ubrać.
- Moja mała gangsterka.- pomógł mi Jungkook naciągnąć materiał na twarz i cmoknął mnie w usta.
- Nie przestrzegasz prawa.- mocniej wsunęłam pasy, przezorny zawsze ubezpieczony.
- Gdybym to robił, to na pewno byśmy się nie poznali.
Jest zbyt pewny siebie, już jeden go przechytrzył więc żeby i teraz Jungkook nie zawiódł.
- Pokaże ci ile potrafi to autko.- wcisnął mocniej gaz, tak że mnie w siedzenie wbiło.
Nie byłam psychicznie przygotowana na takie przyspieszenie, a tym bardziej na takie gwałtowne zakręty.
Dobra jak byłam młodsza to faktycznie grało się w gta i tam też się uciekało szybko przed policją, ale w prawdziwym życiu nie zdarzyła mi się taka sytuacja do teraz.
- To mój pierwszy raz uciekania przed policją.- podsumowałam.- można uznać, że zostałam rozdziewiczona w tym aspekcie.
Kook zaczął się krztusić, a ja nie wiedząc co mam robić tylko patrzyłam na niego.
- Zaraz płuca wyplujesz.
- Jesteś zboczona.- upomniał mnie.
Bywa. Każde zboczenie jest oryginalnością, więc nie mam się co przejmować.
-Mówi to facet, który już w pierwszy dzień naszego spotkania mnie obmacywał.- wypominałam mu.
Już miał coś dopowiedzieć, ale ostatecznie się powstrzymał od tego.
- Ja wszystko pamiętam.- dodałam.
- Wiesz co cię dzisiaj czeka?- zmienił nagle temat.
Pewnie wiedział, że jest na straconej pozycji i zmienił temat. Typowe.
- Ciebie czeka ale pobicie z mojej strony, że tyle się na stresowałam i dodatkowo złamałam rękę, jeszcze prawą.
- Właśnie przez tą rękę kąpiesz się ze mną.- wiedziałam, że zrobił tą swoją pedofilską minkę, ale pod kominiarką nie było tego widać.
Postanowienie noworoczne, nie myć się przez trzy miesiące bo właśnie tyle będę miała rękę w gipsie.
- Mogę się kąpać z Bam.
- To mój pies, nie zgadzam się na to. Jest jeszcze za młody.- zaprzeczył od razu Kook.
Ten pies nawet nie byłby świadom tego co się dookoła dzieje, a gościu się strzela jak jakiś powalony.
- A ja jestem za młoda, żeby się kąpać z tobą.- powiedziała.
- A to niby dlaczego?- zapytał z żalem.
- Dlatego, że ja wiem, że ty psychicznie nie wytrzymasz zboku.- stwierdziłam fakt.
Jeon wjechał na posesję kończąc przy tym ucieczkę przed policją.
Wyszłam pierwsza z samochodu i kierowałam się do domu, żeby odpocząć, bo już mi się nic nie chce.
- Ten zbok nawet jak cię widzi w ubraniach ledwo co wytrzymuje, więc to wielkiej różnicy nie robi.- szepnął mi do ucha i poszedł przodem.
Z tą informacją zostawił mnie.
🖤🦝 Dzień dobry skarby wy moje.
Tak szczerze to chcecie wracać do szkoły czy wolicie zdalne?
CZYTASZ
I broke my rules for you ~~ Jeon Jungkook~~
Hayran KurguTypowe dwa przeciwieństwa. On żądny władzy, pewny siebie, przedstawiciel firmy. Ona szalona, stawiająca na swoim uczennica. Połączenie tej dwójki to jak skazanie siebie na śmierć, ale chyba każdy lubi wyzwania... Zacznijmy od początku. #1 w new 07.0...