Filip, Nina i coś się dzieje między mną a Jaśkiem

462 33 0
                                    

- Ale musimy? - miał minę zbitego szczeniaczka, ale ja nie uległam
- Tak musimy. Trzeba wszystko między nami wyjaśnić, ok?
- No dobra
Weszliśmy do pokoju gdzie byli Filip i Nina. Zaczęłam rozmowę:
- Musimy pogadać.
- Ale o czym? - zapytał Filip
- O naszej czwórce i o sprawach, które były zanim Jasiek mnie poznał.
- Aha o to chodzi. - powiedziała Nina
- To zaczynajcie. - uśmiechnęłam się i machnęłam ręką zachęcająco
- Wiecie było mi mega źle jak ty - Jasiek wskazał Ninę - odwróciłaś się ode mnie i poszłaś do Filipa, a ja przecież zapewniałem cię, że jesteś dla mnie najważniejsza i przez jakiś czas jak widziałem was razem to czułem się jak zbity pies. Teraz jest Aga i już nic do ciebie nie czuję, ale mam wrażenie, że ty do mnie tak.
- Jasiek ustalmy, że już nic do siebie nie czujemy, okey?
- Okey - przytulili się do siebie, a ja wraz z Filipem buzowaliśmy z zazdrości.
- Czyli już wszystko wyjaśnione? - zapytałam Jasia
- Tak już jest dobrze.
Uśmiechnęłam się i podeszłam do niego, a po chwili pocałowałam go w usta. On go odwzajemnił, a potem znowu ja i chyba tak z 5 minut.
Gdy nasza dziwna gra się skończyła, poszliśmy do jego pokoju. Utworzyłam moją walizkę i wyciągnęłam sobie tak zwane "domowe"  ubranie. Byłam już przy drzwiach, gdy nagle ktoś złapał mnie w tali i przyciągnął do siebie. Odwrócił mnie i staliśmy twarzą w twarz. To był Jasiek. Położyłam mu ręce na ramiona, a jego ręce niebezpiecznie zchodziły na moje biodra, a potem jeszcze niżej...

WOWOWOWOWOW!!!!!!!!!!!?
Jest już 1k wyświetleń! Cieszę się, że ktoś to czyta. Zamierzam dodać jeszcze jakiś youtuberów, więc napiszcie mi jakich.
To jest kolejny rodział, przepraszam, że wczoraj nie było rozdziału, ale byłam u dziadków i zebrała się cała rodzina, więc nie wypadało siedzieć na komórce.
Komentujcie i dawajcie voted.
Trzymajcie się mordki :)

Nie lubię go, ja go kochamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz