- Aha czyli już wiesz..w takim razie też uważam że powinnismy o tym wszystkim pogadać
- ...
Przez jakiej dobre pół godziny panowała miedzy nami niezręczna cisza. Miałem jej dosyć i postanowiłem ja przerwać
- Dobra Shiggy to nie może tak wyglądać, musimy zacząć w końcu tą rozmowę
- A ty myślisz ze to takie proste?
- Czy ja ci wyglądam na debila, wiem ze to nie jest proste dotyczy to ciebie i mnie w tym samym stopniu
- No wiesz z tym debilem...
- Nawet nie próbuj
- Dobra dobra nic nie mówię
- No ja myśle. A teraz wracając do tematu, nie chce żeby przez tą informacje coś się miedzy nami popsuło
- No ja tak samo, niechętnie to przyznam ale polubiłem Cię i to dosyć mocno
- Oo Shiggy
- Nie patrz się tak na mnie bo zaraz to cofnę
- Oj no już nie denerwuj się tak bo ci żyłka pęknie
- O ty szczylu!! Cho no tu!!
- N-nie, p-przestań
- O panicz ma łaskotki tak?
- T-tak m-mam a teraz p-przestań już
- A jak nie to co mi zrobisz?
W tej chwili przypomniałem że opanowałem mój gar na tyle że potrafię unieść człowieka
- Oj! Odstaw mnie
- A jak nie to co?
- To pożałujesz tego gnojku!
- Niby jak skoro to ja teraz mam przewagę
- Oh ty mały..
- Zuzu, Shiggy przestańcie się bawić i chodźcie tu do nas!
- Jasne już idziemy Dabi
- Potem się z tobą rozprawie szczylu
- Jak dasz rade haha
Wybiegłem z pokoju z wielkim uśmiechem na ustach. Szczerze to nie spodziewałem się że tak się potoczą sprawy
- No nareszcie jesteście. A teraz mówcie co All for one od was chciał
- ...
Spojrzałem na Shiggiego z pytającym wyrazem twarzy, dla mnie to nie był żaden problem powiedzieć o tym Dabiemu i Todze ale nie wiedziałem czy on by tego chciał
- N-nie ma o czym mówić to nie było...
- Ja i Zuzu jesteśmy braćmi a All for one to nasz ojciec
- ...
"HEEEE MÓGŁ MI CHOCIAŻ DAĆ JAKIŚ ZNAK ŻE CHCE TO POWIEDZIEĆ A NIE TAK NAGLE Z TYM WYSKAKUJE"
- PIERDOLISZ?
- Nie, mówię całkiem serio, All for one jest biologicznym ojcem Izuku a mnie adoptowali ale od czasu jak mnie uratował traktował jak drugiego syna
- I powiedział wam to dopiero teraz? Czemu?
- Teraz były do tego przychylne okoliczności, oboje w tym samym miejscu, dobrze się dogadujemy
- Rozumiem. Dalej jestem w szoku ale zaczynam rozumiem
- I nie chcemy żeby ta informacja wyciekła gdzieś wiec zachowajcie to dla siebie
- Jasne, a teraz chodźmy coś zjeść, Kurogiri przyrządził dla nas kolacje
- No to w drogę, umieram z głodu
Cała czwórką poszliśmy do kuchni gdzie na stole czekała na nas już przepyszna kolacja
- Hmm wyglada smakowicie, dzięki Kurogiri
- Do twoich usług Izuku
- ...
- Czy on właśnie powiedzieli coś do kogoś innego niż Shiggy?!
- Toga weź się go o coś zapytaj
- Yy Kurogiri? Widziałeś może gdzieś moje gumki do włosów?
- Zostawiłaś je w łazience wczoraj wieczorem
- ...
- Dobra to jest już dziwne. Myślałem że będzie rozmawiał tylko z synami Dad for two ale jednak się myliłem
- Dad for two?
- Ta stwierdziłem że przy nowych okolicznościach przyda mu się mowa ksywka. Nie mówcie że nie pasuje
- Pasuje pasuje
- No dobra a teraz wróćmy do tematu. Kurogiri czemu teraz z nami rozmawiasz?
- Izuku ze mną zawsze rozmawiał jak mu się nudziło i spowodowało to że poprosiłem All for one żeby pozwolił mi też rozmawiać z innymi
- Czyli to zasługa Izuku tak?
- W rzeczy samej Dabi
- Okej to skoro możesz z nami rozmawiać to trzeba Cię trochę przysposobić do naszych zachowań a naczyniem od dania tobie ksywki
- Ksywki?
- No będziemy się tak do ciebie zwracać, jak zauważyłeś do Izuku mówimy Zuzu, do Shiggiego sucharek
- JA CI DAM SUCHAREK TY SPALONY TOŚCIE
- Mój to spalony tost z tego co słyszę, a Toga to..
- O nie, zostaje Toga i tyle bo znając was wpadniecie na coś w stylu "wampirzak" a tego nke znoszę
- No dobrze a wiec Toga to Toga a ty będziesz...
- Mamagiri
- Mamagiri?
- No tak będzie pasować idealnie, przecież zajmował się toba jak mama
- No tak masz racje. A wiec ksywki dla wszystkich są wiec teraz wracajmy do jedzenia
- Jasne. SMACZNEGO WSZYSTKIM!
- Smacznego!
CZYTASZ
This is your fault..
FanfictionBedzie to historia o chłopaku który od dziecka marzył o zostaniu bohaterem. Który mino braku daru nie poddawał się aż do pewnego dnia w którym wszystko się zmieniło... *mogą wystąpić błędy i wulgaryzmy* Miłego czytania😁 Bakudeku - childhood friends...