This is your fault..

Rozdział 30

Rozdział powstał razem z DabixHawsk4ever

Po tych słowach kobieta przybiegła do mnie i przytuliła. Brakowało mi tego. Oddałem się przyjemności az łzy zaczęły mi płynąc z oczu

- Izuku nawet nie wiesz jak się cieszę ze Cię widzę

powiedziała te słowa i zaczęła ocierać swoje jak i moje  łzy

- Ja też się cieszcie mamo..

- No a teraz wyjaśnij mi dokładnie co się działo bo twojemu tacie nie poszło to za dobrze

- Jasne już mówię

Mama poszła do kuchni zrobić nam herbatę a ja usiadłem na kanapie i czekałem na nia. Po jakiś 2 min wróciła do pokoju, usiadła obok mnie a ja zacząłem opowiadać co się działało przez ostatnie kilka miesięcy

- No to teraz wiesz już wszystko... Mamo?

- ...

- Mamo coś Ci jest?

- N-nie nic mi nie jest. J-ja po prostu jestem w szoku

- Jesteś zła..?

- Skarbie przecież wiesz ze ja nie potrafię być na ciebie zła. Mimo wszystko jest to dla mnie mocny szok i potrzebuje czasu aby to wszystko przyswoić

- Przepraszam..

- Skarbie nie przepraszaj mnie.. a teraz chodź się przytul do mamy

Gdy siedzieliśmy przytuleni w pokoju znowu otworzył się portal ale tym razem nikt przez niego nie przeszedł. Było tylko słychać głos taty

- Inko? Izu? Mogę wejść

- Jasne wchodź

- Dziękuje. Przyprowadziłem ze soba kogoś jeszcze..

Po tym jak tata pojawił się w pokoju przyszedł za nim Shiggy

- S-Shigaraki?! Ty żyjesz!

- Tak..Żyję Inko-san

-Oj weź do mnie tak nie mów! Jakby nie patrzeć jestem twoja matka! A teraz chodź do mnie się przytulic!

- Dobrze Mamo...

Shiggy podszedł nieśmiało do mamy a ta od razy go zakleszczyła w swoim o dziwo bardzo silnym uścisku

- Ma-mo n-nie m-mo-ge od-oddychać

- Aa przepraszam skarbie

Poluźniła uścisk i można było słyszeć jak Shigaraki odetchnął z ulga

- Nie stójcie tak jak kołki chodźcie do nas!

Na słowa mamy ja i tata przyłączyliśmy się do uścisku

Jakoś pół godziny później wróciliśmy wszyscy do bazy

- Wróciliśmy!

- I jak było?!

- A wiec tak. Droga ligi przedstawiam wam moją żonę Inko!

- Aa dzień dobry Inko- San

- Witajcie wszyscy.. Aa-ciu! Czy wy wogule ścieracie tutaj kurze?

- Yy no wiesz..

- Ah to jednak dobrze ze postanowiłam tutaj przyjąć, jeszcze chwila i zarośnięcie brudem!

- Widać ze juz czujesz sie jak w domu

- Czy ty sugerujesz ze w domu tez mam taki syf i tylko sprzątam?!