Rozdział 20

230 21 8
                                    

- No to co wszystko już załatwione, idziemy

- Idziemy

Przeszliśmy przez portal i znaleźliśmy się nieopodal galerii. Poszliśmy w jej stronę i zaczęliśmy rozmawiać

- Jak tam twój dar? Dostałeś go już

- Tak, rano zobaczyłem że już mogę się nim posługiwać, jak wrócimy zacznę ćwiczyć kontrole nad nim. Mam nadzieje że do czasu powrotu niczego nie rozwalę przy nieświadomym użyciu go

- Jak coś to będę Cię osłaniać haha

- Haha dzięki

Znaleźliśmy się już u wejścia galerii. Weszliśmy do środka i tu zaczęła się nasza podróż

- To gdzie najpierw idziemy Izuś

- Hmm może tam

Pokazałem na pierwszy lepszy sklep który z ubraniami

- Okej to chodź

Toga złapała mnie za rękę i pociągnęła w stronę sklepy. Okazało się że są tam same eleganckie rzeczy. Nie byłem do końca przekonany co do tego ale Toga stwierdziła że przydałoby mi się zmienić styl i może pojąć w bardziej eleganckie ubrania. Do samego końca nie byłem co do tego przekonany ale pozwoliłem dziewczynie wybrać dla mnie stylizacje

- No i jak Izuś, podoba się

- No powiem ci że całkiem dobrze to na mnie leży

- NO TO POKAZUJ SIĘ!

- Już już

Wyszedłem z przymierzalni, mina Togi była bezcenna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszedłem z przymierzalni, mina Togi była bezcenna. Miała szeroko otwarte oczy i usta. Zaczęła też mrugać w dziwny sposób i się zarumieniła

- I jak?

- JEST BOSKO, BIERZEMY TO, NIE CHCE SŁYSZEĆ SŁOWA SPRZECIWU

- Dobra dobra

- A i jeszcze jedno ja płace, muszę pozbyć się tej kasy, o szczegóły nie pytaj

- Dobra..

"Tia ja chyba nie chce wiedzieć skąd ona ma pieniądze..."

Przebrałem się w swoje rzeczy, zabrałem ubrania i przeszedłem do kasy gdzie czekała na mnie Toga

- Dobra go gdzie idziemy dalej??

- Może tam?

- Oo byłam tam, wiem w co Cię ubiorę😈

- Okej...

Przyszła nasza kolej aby zapłacić. Trochę dziwnie się z tym czułem ze ona za to płaci i pewnie za inne rzeczy też ale nie chciałem wnikać w szczegóły ani się kłócić. Wyszliśmy ze sklepu i Toga od razu wbiegła do następnego, widziałem tylko jak znika miedzy ubraniami. Gdy wszedłem do sklepy przywitała mnie z góra ubrań

This is your fault..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz