𝟏𝟓. 𝐒𝐳𝐲𝐛𝐤𝐚 𝐩𝐚𝐥𝐜ó𝐰𝐤𝐚?

4.1K 125 179
                                    

Patrzyłam na niego nie wiedząc co mogę powiedzieć. Wszystko działo się zbyt szybko. Marcus patrzyła na mnie z żalem. Odsunęłam się lekko. Nie wiedziałam dlaczego mi to robił.

-Auroro musisz wysłuchać całej historii. 

-Nie rozumiem,-przełknęłam ślinę by mój głos stał się choć trochę wyraźniejszy- Co to ma wspólnego ze mną? 

-Widzisz, w mafii zwykle szefem jest Capo-westchnął głośno i oparł się o ławkę- Ja jako starszy powinienem, nim być i zostać we Włoszech. Jednak nigdy nie lubiłem siedzieć w miejscu, więc postanowiłem wyjechać do Kalifornii. Mianowałem mojego brata Bossem, tak by ludzie szanowali go tak samo jak mnie.-złapał mnie za rękę, ale jego wzrok nie zmieniał się- Gdy 5 lat temu wyjeżdżałem, mój brat zdradził mi pewien sekret. 

-Przestań-przerwałam mu i wstałam- To nie ma nic wspólnego ze mną, nie masz prawa.

To nie mogło się dziać naprawdę. Bałam się że mój własny umysł bawi się ze mną.

-Auroro, błagam cię wysłuchaj mnie- złapał mnie za ramiona, usadawiając na ławce- Mój brat zdradził mi że prawie 13 lat temu, poznał pewną kobietę, która była na wakacjach we Włoszech. Mieli razem dziecko, córeczkę. Nie znałem jej, tak samo jak on.-po moich policzkach zaczęły lecieć łzy ale on nie przestawał mówić.- Gdy tu przyjechałem poprosił mnie bym ją znalazł. Zebrałem informacje o jej matce, i gdy poszedłem do niej, kazała mi się wynosić jak najdalej od jej córki. 

Nie chciałam tego słuchać, każde słowo wypowiedziane przez niego sprawiało mi niewyobrażalny ból w klatce piersiowej. Najbardziej przerażało mnie jednak to do czego  zmierza.

-Nie wiedziałam jak wyglądała ta dziewczynka dopóki, 2 tygodnie temu kazałem dowiedzieć się, kto jest najbliższą osobą dla Ethana Smitha. Mój brat mówił że raz cię spotkał.-kontynuował.- Twoje nazwisko coś mi świtało, dlatego poprosiłem by cię do mnie przywieźli. Gdy tylko zobaczyłem twoje oczy, które były identycznie podobne do moich i mojego brata, wiedziałem, że to właśnie ty. Zaproponowałem ten układ, by móc być w twoim życiu i jakoś ci je ułatwić. 

-Chcesz mi powiedzieć, że...

-Auroro, mój brat to twój ojciec.-powiedział szybko, a ja popadłam w większy płacz. Marcus złapał mnie z rękę, mocno ściskając- Nie chcę żebyś myślała, że on cię porzucił...Przez wiele lat próbował się dowiedzieć jak się nazywasz, ale twoja matka dosyć mocno cię ukrywała. Mój brat, poznał cię 2 lata temu, na pierwszej gali którą twoja mama prowadziła. Poznałaś go wtedy, ale on nie był pewien czy, to ty byłaś jego córką. Dopiero na ostatniej gali, miał pewność że to ty. 

-Chcesz mi powiedzieć, że znam swojego ojca-zapłakałam. 

Po jego policzku też popłynęły łzy. Nie wiedziałam co o tym myśleć. Dowiedziałam się tylu informacji w tak krótkim czasie. To było za wiele, zdecydowanie za wiele. 

-Tak-odpowiedział na moje pytanie- Przedstawił ci się jako Lorenzo Romano. 

Pokręciłam głową. 

-Nie-zaprzeczyłam-Lorenzo Romano, to współwłaściciel firmy mojej matki. 

-Tak-zgodził się ze mną- Od 17 lat, zaraz po tym jak się urodziłaś. Mimo wszystko twoja matka bardzo cię przed nim ukrywała. Twój ojciec a mój brat, naprawdę nazywa się Giovanni Salvatore. Auroro jesteś z pochodzenia, prawie czystą włoszką. Ojciec twojej matki, również był Włochem, stąd te nazwisko DeLuca. 

-Więc mój ojciec to Boss włoskiej mafii-płakałam, ale udało się się mówić-A mój wujek to capo, tej mafii-pokiwał głową, zgadzając się ze mną- I poznałam swojego ojca-zacisnęłam mocniej usta.-A moja matka o wszystkim wiedziała...Więc dlaczego tak mnie traktowała. 

𝐎𝐮𝐫 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz