Wspomnienia – rzecz na pozór piękna. Ale czy możemy nad nimi zapanować, tak w pełni? W końcu to one pozwalają nam wracać myślami do wielu przyjemnych chwil oraz przypominać sobie, jak szczęśliwi byliśmy kiedyś, w tych starych, dawno już minionych czasach... To bardzo fajna sprawa, ale niestety − istnieje też druga strona medalu. Wspomnienia bowiem buduje także to, o czym wolelibyśmy już dawno zapomnieć, ale z jakiegoś powodu nie możemy. To coś, co zna chyba każdy – rzeczy, które sprawiają nam ból za każdym razem, gdy tylko o nich pomyślimy. Czasami są to zwykłe nieszczęścia czy wpadki, ale bywa i tak, że nocami dręczą nas błędne decyzje albo czyny, których świadomie się dopuściliśmy. W końcu każdy skrywa w sercu jakieś mroczne tajemnice, czyż nie?
Hmm... Chyba wciąż jeszcze mam jakieś miłe wspomnienia − głowił się Septimus, który znowu leżał w swojej kwaterze, gdy tylko trening przed wejściem na Judicatora dobiegł końca i pozostało już tylko czekać. − Jednak wydają się tak odległe, że ciężko mieć pewność, że w ogóle się wydarzyły. Wszak tyle się zmieniło od tamtego czasu... Przypominają bardziej te zamglone wyobrażenia dawnych snów, których cień tlił się nieśmiało gdzieś na samym skrawku świadomości. To było tak dawno temu...
Początek czasów akademickich – ogólne przysposobienie obywatelskie. Niewielka, państwowa uczenia górująca pośród malowniczych łąk i wzgórz Greengate. Żywot w okolicznym miasteczku toczył się raczej powoli i spokojnie, a wśród mieszkańców panowała miła, sąsiedzka atmosfera. Aż trudno się nadziwić, że takie miejsce naprawdę istniało – stanowiło bowiem wyraźny kontrast względem tej zabieganej, pogrążonej w głębokim kryzysie cywilizacji, która w swoim odwiecznym pędzie rozciągała się w nieco dalszej części prowincji. Niewielu ludzi zdawało sobie sprawę z istnienia tej wyizolowanej miejscowości – i całe szczęście, w innym bowiem przypadku cały ten eskapistyczny urok zostałby zniszczony tabunami wielkomiejskich turystów. Każdy bowiem miał dosyć tej ponurej betonozy czy zatęchłego powietrza, które snuło się po dosłownie całej aglomeracji.
Septimus mógł śmiało przyznać, że okres edukacji był jednym z najlepszych czasów w całym jego życiu – oczywiście, pomijając zwrot w stronę wykształcenia oficerskiego, który nadarzył się dopiero później, w mrocznej przyszłości. Na razie jednak mógł się swobodnie cieszyć udanym otoczeniem: świetnymi warunkami bytu, zaciszną i dobrze zaopatrzoną okolicą oraz całkiem wyrozumiałymi wykładowcami, którym daleko było do portretu złośliwego profesora-sadysty. Poznał tu także wspaniałych przyjaciół, z którymi praktycznie codziennie się widywał. Wielu podzielało jego zamiłowanie do książek – dzięki czemu z biegiem czasu, przy żywym zaangażowaniu całej paczki udało się utworzyć niezależne kółko czytelnicze w akademii.
To było wspaniałe – można powiedzieć, że jakaś nowa jakość w życiu. Nagle dało się poznać tylu nowych ludzi, prowadzić żarliwe dyskusje na temat książek, a nawet je wspólnie recenzować! Nietrudno się domyślić, że przy takiej atmosferze kółko prędko zyskało popularność i coraz to nowi chętni przybywali, by wspólnie zagłębiać się w różnego rodzaju literaturę.
Każdy mógł tu znaleźć coś dla siebie. Prócz oczywistej prozy fantastycznej i neofuturystycznej – która to cieszyła się zawrotną wręcz popularnością – uczestnicy koła, na wyraźną sugestię wykładowców i co poniektórych, bardziej zaangażowanych aktywistów, zainteresowali się także „literaturą społeczną". I faktycznie, była to dobra decyzja – zawarte w nich przemyślenia potrafiły znacznie poszerzyć horyzonty myślowe, niemal otwierając oczy na otaczającą rzeczywistość. Septimus jednym tchem wczytywał się w polityczne tomiszcza takich autorów jak Gemist-Pleton, Giovanni Gentile czy Otto Strasser. Początkowo kameralne dyskusje w grupce fanów fantastyki szybko przeobraziły się w pełne wigoru burze mózgów o skutecznych metodach walki z kapitalizmem, rozbudowy potencjału zbrojnego, a także ostatecznego rozwiązania kwestii odszczepieńców.
CZYTASZ
Milczenie ✔️
Science FictionKosmiczna ekspedycja dociera na orbitę odległej planety, by ustalić przyczynę zniknięcia poprzedniej misji. Wkrótce jednak przebudzone zostaje coś, co zmusi każdego do podróży w głąb siebie i zmierzenia się z najgorszą bestią - własną przeszłością. ...