♕𝐌𝐌𝐌-𝐎𝑟𝑒 𝑊𝑜𝑢 𝑠𝑢𝑟𝑒..?♕

307 10 27
                                        

-Tak.- Jego odpowiedź była krótka, ale stanowcza.- Zaczyna się robić źle.

-O co chodzi..?

-Mamy drugiego Dziedzica Slytherina kochanie. Tym razem jego ataki są silniejsze.

~•~
Pov: Tom

Widząc jej minę, wypuściłem powietrze.

-O czym ty mówisz? Przecież to niemożliwe!- krzyknęła.- Poza tym, co masz z tym wspólnego?

-Dumbledore mi wczoraj wszystko wytłumaczył po kolei.

-Więc? Co się dzieje?

-On poprosił mnie o to abym.. udawał profesora.

-Dlaczego miałbyś to robić?

-Chce abym podawał się za nauczyciela Obrony Przed Czarną Magią w szkole.

-Nie rozumiem..

-..Jestem nadzieją.

-Przecież oni nie wiedzą..

-Nie wiedzą, ale liczą na to, że im pomogę. Tylko ja i ty, wiemy gdzie znajduję się komnata.

Jej oczy wytrzeszczyły się.

-No chyba nie mówiłeś im-

-Co? Oczywiście, że nie! To było tak. On zaczął opowiadać mi o napiętej sytuacji. W pewnym momencie poprosił, abym im pomógł. Dał mi listę uczniów, którzy od pewnego czasu są podejrzani.

-Mogę ją zobaczyć?

-Później.

-Skoro ty masz pomóc, na co Ci Abraxas?

-On pojedzie ze mną. Będzie udawał ucznia. Lista jest średniej długości. Mimo wszystko, nie dam rady obserwować każdego.

-I ty myślisz, że Abraxas tym bardziej da radę?

Zastanowiłem się na moment.

-No wiesz..

-Ja pojadę z tobą. Odwołaj Malfoya.

-Zgłupiałaś?! Nie ma mowy! Adele.. z kim zostanie?

-Myślę, że u Malfoyów będzie jej dobrze. W końcu będzie miała towarzystwo, a nie siedziała godzinami w pokoju, bibliotece i ogrodzie.

-To już nie jej wina, że nie ma rodzeństwa..

-Dziecko to nie jest teraz dobry moment.

-Dla mnie zawsze dobry- zaśmiałem się

-Daj mi listę.- powiedziała

-Jesteś pewna?

-Tak, daj.

Podałem jej pergamin leżący na półce.

✔ℳ𝒟𝓁ℎ𝓈́𝒞́ ℬℎ𝓁𝒟||𝒯ℎ𝓂 ℳ𝒶𝓇𝓋ℎ𝓁ℎ ℛ𝒟𝒹𝒹𝓁ℯ 𝑐𝑧.2✔Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz