♕︎𝑋𝑋𝑉𝐼𝐼-𝑅𝑎𝑣𝑒𝑛 𝑖𝑛 𝑡𝒉𝑒 𝑠𝑘𝑦,𝑠𝑘𝑢𝑙𝑙 𝑖𝑛 𝒉𝑎𝑛𝑑..♕︎

148 10 3
                                        

Miałem was wołać. Widziałem gazetę. 

-Co to za listy na biurku?- wskazała Agata

Riddle nie odpowiedział, tylko ucałował jej czoło.

-Przepraszam. Śmierciożercy powrócą. Bądź silna. Dla Adele i dla mnie.

~•~
Pov: narrator

Już dobrze poznaliśmy, czym jest czarna strona w świecie Czarodziei.

Nauka czarnej magii jest o tyle fascynującym zajęciem, że nikt nie byłby w stanie zakończyć studiowania jej, gdyby zaczął z czystej ciekawości.

Oczywiście jest to spora odpowiedzialność. Złe użytkowanie zaklęciami, klątwami i przedmiotami- jest ryzykowne. Jest tak wiele przypadków, gdzie jedna przekręcona literka albo zły ruch różdżką powodował tragedię..

Kiedy Agata i Tom byli nastolatkami, najbardziej znanym czarnoksiężnikiem był Gallert Grindelwald. Był dobry w swoim fachu- potrafił łatwo manipulować publiczność przez dobre  dobieranie argumentów i przykładów. Dodatkową pomóc niosły mu: gestykulacja oraz urok osobisty.

Niedługo po tym, Riddle w szkole postanowił zebrać grupę uczniów, którzy następnie nosili jego czarny znak.

Agata nigdy nie zapomni, jak to ona otrzymała jedyny w swoim rodzaju znak z koroną.

Podała.

Wziął swoją różdżkę i przyłożył ją do przedramienia Ślizgonki.

Nie opuszczał wzoru z jej dużych oczu.

Na jej bladej skórze pojawił się wąż oraz czaszka, jednak nad nią pojawiła się mała, czarna korona..

Nic nie było wiadomo o tej tajemniczej gwardii, która pojawiła się mniej więcej w tym samym czasie, kiedy Lord Voldemort postanowił opanować ulice i zaszczepić w każdym dawkę strachu.

Konkretna nazwa była nieznana. Niektórzy mówili, że cała grupa stanowiła sektę, a ich znakiem rozpoznawczym był ptak.

,,Kolejne morderstwa- Nastała zła era"

,,Kruk- od dziś kolejny znak śmierci?"

,,Czym jest tajemnicza gwardia?"

Nagłówki w gazetach nie ustępowały, a kruk stał się zgubą dla nie jednej czarownicy i nie dla jednego czarodzieja..

~•~

Stała na uboczu przyglądając się każdej osobie. Wszyscy znajdowali się w starej sali, która kiedyś w Malfoy Manor- służyła jako sala do spotkań.

Nie była zachwycona tym pomysłem, ponieważ Adele nigdy nie wiedziała o ich przeszłości. Woleli aby nie wiedziała.

Jakie musiało być jej zdziwienie, gdy w tłumie osób odnalazła twarz Luke.

-Co ty tu robisz?- zapytała szeptem i zaciągnęła go do kąta.- przecież nigdy nie pomagałeś Tomowi. Nienawidziłeś go.

-Napisał do mnie.- wyjaśnił.- Nasze relacje FAKT nie są super, ale wyznał, że do dziś z trudem mi dziękuję za to, że mu pomogłem w szukaniu twojej osoby.

- z trudem powiadasz..

-Nie lubi mnie i tyle. A to jest odwzajemnione.

-Widzę, że odnalazłeś się w tłumie Adrew.- rzekł brunet i objął swoją żonę w pasie.

-Tak. Witaj Tom.

Cała scena wyglądała podobnie jak kilka lat temu, gdy na balu u Slughorna, Luke zaprosił dziewczynę do tańca.

-Witaj Agato , zatańczymy? -zapytał

- Wiesz Luke.. Bardzo ch- zaczęła ale nie mogłam skończyć

-Wybacz Andrew , ale już jest zajęta-odezwał się jej dobrze znany głos Riddla

- Ona nie jest twoja. Przyszliście tutaj tylko jako para na balu . - Odezwała się Luke

- Tak się składa że po pierwsze: tak to prawda , para na balu , Ale nie zatańczy z Tobą , ponieważ to ze mną miała teraz zatańczyć .

-Moje kochane gołąbeczki, może przestaniecie i usiądziecie przy stole? Luke nie patrz na niego jakbyś miał mu wydłubać oczy różdżką- rzekł Orion

-A ty Riddle- puść Agatę bo przez twój uścisk pękną jej kości.- zauważył Abraxas

~•~

-No tak.. Nigdy nie przypuszczałabym, że po raz kolejny będę zmuszony was wezwać. Obiecałem wam spokój, ale w tej sytuacji uznajmy, że ta obietnica nie istnieje. Nie wzywałbym  was tu bez powodu- rzekł Riddle- Adele jest wam znana.- parsknął- kochany prorok codzienny..

-Czy coś jej się stało?- Agacie serce podeszło do gardła jak usłyszała te pięć słów.

-Tak. Jebany kruk na niebie wszystko tłumaczy. Powrót gwardii- także.

-Chyba nie mówisz panie, że.. - ucięła jakaś czarnowłosa kobieta.

Nastała cisza tak okropna, że uszy mogłyby zacząć krwawić.

-Po prostu ustawcie się w kolejkę i pokażcie swoje przedramiona.- odparł chłodno- nie będę się powtarzał. TERAZ.

Dla Adele..

~•~
Hej hej hej!
Na samym pięknym początku tej jakże wiadomości- przepraszam z całego serca, za brak filmów na tik toku o Harrym Potterze oraz za brak rozdziałów. Odpowiem wam szczerze- zapominałam pisać i robić filmy
Nie chce was okłamywać, dlatego taka odpowiedź wystarczy. Jeszcze raz przepraszam.
MOI DRODZY
Jak tam poszły wam egzaminy?
Z czego poszło wam najlepiej? Napiszcie w komentarzu♡

Rozdział nie jest długi, ale zawiera dość sporo ważnych informacji (łatwych łatwych wyłapania)

Mam nadzieję, że jesteście zdrowi, chociaż pogoda ostatnio się zepsuła.
Nadchodzi 1 czerwca, dlatego życzę każdemu mojemu Misiakowi buziaki♡♡

To byłoby na tyle

Miłego dnia/miłego weekendu/miłego wieczoru/smacznej kawusi z rana/ spokojnej oraz przespanej nocy

Bayy!

723 słowa

✔︎ℳ𝒾𝓁ℴ𝓈́𝒸́ ℬℴ𝓁𝒾||𝒯ℴ𝓂 ℳ𝒶𝓇𝓋ℴ𝓁ℴ ℛ𝒾𝒹𝒹𝓁ℯ 𝑐𝑧.2✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz