♕𝑋𝑋𝐌𝑋-𝐿𝑒𝑡𝑡𝑒𝑟..♕

140 10 0
                                        

Pędząc tak pomiędzy pracownikami, momentalnie doznała szoku.

Po jaką cholerę ktoś miałby wysyłać akurat Ten skrawek materiału? Dlaczego jest jeden a nie więcej? Przecież nie tylko Adele została ofiarą..

Czy to możliwe, aby ktoś robił to w zemście..?

~•~
Pov: narrator

Krótkotrwały stan psychiczny występujący w sytuacji, gdy ktoś zastanawia się, co ma wybrać, i nie może się zdecydować.

Ta definicja na pierwszy rzut oka, może wydawać nam się zbyt skomplikowana i nie chętna do przestudiowania. Łatwiej więc użyć jednego, prostego słowa- zawahanie.

Zawahać możemy się przy podejmowaniu ważnej (bądź przysłowiowej) mniej ważnej decyzji, albo przy podaniu odpowiedzi na zadane nam pytanie

Towarzyszący stres jest nieodłączną częścią całej gry.

Jest jednak wiele przestróg odnośnie podsumowania decyzji i składania obietnic.

Nigdy nie składaj obietnicy, gdy jesteś szczęśliwy.
Nigdy nie udzielaj komuś odpowiedzi, gdy jesteś zły.

Szczęście i złość.

Niby tylko słowa, a jak bardzo zmieniły przebieg zdania. Szczęście:
Szczęście- jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne.
Złość:
Złość – najczęściej powodowana strachem reakcja emocjonalna, która pojawia się, gdy zablokowane jest jakieś dążenie.

Te dwa czynniki są odskocznią od zawahania. W pewnych momentach dość niewłaściwymi.

Tom starał się wyjątkowo trzymać tych dwóch zasad dotyczących emocji podczas spotkań.
A w szczególności tej drugiej.

Fakt, potrafił niemal perfekcyjnie zasłonić co tak naprawdę odczuwał, ale czasem było to niemożliwe, za co przeklinał się w duchu.

Agacie nie zdarzało się często aby podczas uśmiechu na jej twarzy i nieopisanej, wręcz buzującej w niej radości, ktoś prosił o złożenie obietnicy.

Zapewne odmówiłaby tego, wiedząc że to może się źle skończyć. W końcu bardzo mało osób jest w stanie odmówić.

~•~

-To jest ten kawałek materiału.- Minister Magii podał go Riddle- a list, jest tu- również go podała.

-Skąd ta pewność, że to aby na pewno jest do nas?- dopytała.

Nagle całe zaufanie, jakim darzyła ministerstwo (a było ono niewielkie) prysnęło jak światełko w różdżce po zakończeniu zaklęcia Lumos.

-Nie mamy stu procentowej pewności proszę pani. Ale staramy się myśleć logicznie. Zdecydowanie, nie wiedzieć czemu, ale przeważają zaginięcia chłopców. Wracając- odchrząknęła starsza kobieta- czy to może jest Adele? Pamiętasz co miała na sobie twoja córka w dniu zaginięcia?

Agata z zawahaniem podniosła mały, brudny i bardzo pognieciony kawałek materiału. Miał kolor granatowy.

Tak jak jej sukienka.

Z westchnieniem położyła go na biurku minister.

-A jednak nie..?- wyszeptała Wilhelmina.

-W dniu zaginięcia.. miała na sobie granatową sukienkę.- opuszkami dotknęła jeszcze raz tkaniny- Myślę, że to należy do Adele Riddle. Do mojej córki.

-Jesteś pewna? Jeżeli otworzysz list a nie będzie jednak do was, proszę wróć do  Ministerstwa  i zwróć mi go, Agato.

-Nie mogłabym tu go odczytać?

-Posłuchaj dziecko- Tuft Podniosła rękę i położyła Riddle na ramieniu- nie jestem na posadzie ministra od roku lub dwóch. Przypadki porwań albo śmiertelne nie były dla mnie rzadkością. Ale nigdy nie miałam do czynienia z listem, gdzie może znaleźć się coś ważnego- rzekła- Wiem jedno..- zawahała się i spuściła wzrok

-Tak?

-Wiem, że treść nie będzie cudowna dla waszej psychiki.

~•~

-Otwieramy?- zapytała Walburga stojącą nad Agatą.

W szóstkę wpatrywali się w list, a za oknem- szalała burza.

Pioruny rozświetlały ciemne niebo co tylko dodawało grozy.

-Tak. Nie ma co zwlekać.- odparł poważnym tonem Tom i złapał kopertę w swoje palce- nawet jeżeli jest tam coś, czego będę się bał, wole żyć ze świadomością, niż żyć w  niewiedzy.

Po tym rozerwał pospiesznie pakunek i studiował treść z uwagą.

Adele Riddle jest dziewczynką podobnaą do swoich rodzicókw. Nie tylko odważna, piękna ale i również pyskaata i przebieglła.
Skrawek materiału tylko w podpaowie, jaki jej los jest pogrzebany.

ˢ.

-Czym są te litery?- wskazał Orion

-Najwidoczniej nikt pisać nie umie. Nic się nie łączy.- odpowiedział Abraxas, gdy nagle w salonie zapanowała ciemność.

To i tak pozwoliło im dostrzec Czarną smugę za oknem.

A smugą był dementor..

~•~
Hej hej hej!
Przepraszam, że tyle nie było rozdziałów, ale byłam dość zajęta. Przepraszam jeszcze raz.
Jak się czujecie z faktem, że koniec roku szkolnego już niedługo? Mam nadzieję, że wasze oceny są równie cudowne jak wy
Dziękuję za sporą liczbę wyświetleń pod książką! Lecimy po 300, gwiazdek! Z góry dziękuję.

Następny rozdział pojawi się dopiero w niedziele albo dopiero w poniedziałek, za co bardzo was Przepraszam.

To byłoby na tyle
Mam nadzieje, że się podobało♡♡
Jak tak, miło było gdybyś zostawił/a gwiazdkę. Dziękuję!

Bayy!

Miłego dnia/miłego weekendu/miłego wieczoru/smacznej kawusi z rana/ spokojnej oraz przespanej nocy

716 słów

✔ℳ𝒟𝓁ℎ𝓈́𝒞́ ℬℎ𝓁𝒟||𝒯ℎ𝓂 ℳ𝒶𝓇𝓋ℎ𝓁ℎ ℛ𝒟𝒹𝒹𝓁ℯ 𝑐𝑧.2✔Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz