♕𝑋𝑋𝑋𝑉𝐌𝐌-𝐻𝑜𝑝𝑒 𝑑𝑖𝑒𝑠 𝑙𝑎𝑠𝑡..?♕

127 9 0
                                        

-Gdzie idziesz?! - zawołałam, ale jego już nie było.

Kate nadal leżała zmęczona na stole.

-Obiecuje, kurwa przysięgam ci, jeżeli Tom zrobi coś Danielowi, to znajdę po raz kolejny twoją córkę i potraktuje ją tak soczystą Avadą, że sobie nie wyobrażasz..

~•~
Pov: narrator

Czy macie takie miejsce o którym nie wie nikt? Miejsce które odwiedzaliście za młodu, a następnie po nim zostało jedynie wspomnienie?

Agata i Tom mieli takie miejsce, a był nim stary dom o którym była już wcześniej wzmianka. Co może mieć wspólnego stary dom z jeziorkiem i mostem?

Wspólna cecha to strzał w dziesiątkę.

Tom miał cicha nadzieję, że może właśnie tam znajdzie Adele. W starym domku, do którego wymykał się nocą wraz z Riddle (Wcześniej Roberts)

Miał dwie wątpliwości. Jedna z nich jest taka, że może jej tam nie być, ponieważ jego żona twierdzi, że przez małe okienko, które było w piwnicy, nie była w stanie rozpoznać terenu. Drugą wątpliwością, że nie znajdzie tam swojej córki i kilku innych dzieci było to, że Walburga, Oliphe i Agata były w tym domu.

Nic nie zauważyły? Nic? Zero śladów, głosów, chociażby żywej duszy?

Błagał aby jego przypuszczenia nie okazały się błędne.

Miał nadzieję, że zastanie w domu małą brunetkę.

Nadzieja umiera ostatnia..?

~•~

Kiedy Tom wybiegł z domu, jego żona została sam na sam z Kate.

Blondynka patrzyła na nią z kolejną falą nienawiści.

Gorycz już dawno temu się przelała w ich pokręconej relacji, ale ta złość była mocniejsza, inna, bardziej okrutna. Spowodowała w końcu tsunami.

-Zgodnie z obietnicą karma do ciebie wróciła Rosies..

-Zamknij się, jesteś potworem!

-Ja?- zakupiła momentalnie-Ja?! Czy ja porywam dzieci? Czy to ja prześladuje jakąś rodzinę?! Czy ja tworzenie bandę czarodziei którzy są porywaczami? Bo jakoś mi się kurwa nie wydaje.

-Fakt. Ale zauważ jaka to różnica. Jaka jest różnica i pogląd..

-O czym ty mówisz? Już do końca ci odbiło Kate?

-Popatrz. Jak inni będą patrzeć na osobę którą popełnia zbrodnie po raz setny, a jak będą patrzeć ludzie na osobę która dopuścić się okrutnego czynu tylko raz. Anioł dopuszcza się grzechu, a demon tylko swoje pielęgnuje i powiększa. Na tego złego nikt już nie patrzy, ale patrz, jak szybko traci podziw i zaufanie do osoby, która zawsze ma wielkie serce. To jakby porównać mnie i ciebie.

-Nie gadaj głupot! Swoje myśli filozoficzne zostaw na później, mogą się okazać one jedyną rozrywką w Azkabanie.

-Czy Tom nadal mógłby kogoś zabić?- Zapytała nieoczekiwanie i stanowczo.

-Nie wiem, dlaczego o to pytasz? 

-No nie wiem, może dlatego żeby chociaż mieć pewność że kogoś nie zabije!?

Nie udzieliła jej odpowiedzi na pytanie. Nagły skurcz w podbrzuszu i chęć wymiotów zagłuszyło wszystko co znalazło się wokół niej.

Brunetka widziała kątem oka, że Rosies przygląda jej się ze znakiem zapytania wymalowanym w oczach. Ta jednak nie była w stanie powiedzieć ani słowa i czym prędzej pobiegła do toalety. 

W jej głowie zakwitła myśl. Ta jedna, straszliwa myśl, która może nawiedzić matkę dziecka. Kobietę w ciąży.

A co jeżeli coś dzieje się z dzieckiem?

Nadzieja umiera ostatnia..?

~•~

Hej hej hej!

Witajcie w dość krótkim rozdziale, za co was bardzo przepraszam!

Mam nadzieję, że mimo wszystko podoba wam się rozdział i was zaciekawił.

Pisałam go o drugiej w nocy a teraz poprawiam wszelkie niedoskonałości które się w nim znalazły i muszę szczerze przyznać, że niektóre zdania to były perełki hahah

To byłoby na tyle. Mam nadzieję, że wakacje mijają wam w miłej  atmosferze.

Miłego dnia/miłego weekendu/miłego wieczoru/smacznej kawusi z rana/ spokojnej oraz przespanej nocy

bayy!

554 słów


✔ℳ𝒟𝓁ℎ𝓈́𝒞́ ℬℎ𝓁𝒟||𝒯ℎ𝓂 ℳ𝒶𝓇𝓋ℎ𝓁ℎ ℛ𝒟𝒹𝒹𝓁ℯ 𝑐𝑧.2✔Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz