To i tak pozwoliło im dostrzec Czarną smugę za oknem.
A smugą był dementor..
~•~
Pov: narrator
Z czym może wam się kojarzyć przerażenie?
No właśnie. Każdy ma odmienne zdanie na te temat. Niektórzy mogą powiedzieć, że przerażenie jest wywoływane tylko w nagłych i okropnych sytuacjach. Inni zaś wyrzekną się tej odpowiedzi i podadzą swoją.
Umysł człowieka jest skomplikowanie skonstruowany w ten sposób, aby można było samodzielnie odpowiedzieć na tak łatwe pytania.
Ale czy pytanie o strach jest już łatwe?
Z ogólnie dostępnych źródeł można wywnioskować, że
Przerażenie oznaczało na samym początku coś w rodzaju "przebicia", przeszycia czegoś ostrym narzędziem i aż do XVIII w. używane było przenośnie na określenie uczucia przepojenia umysłu jakimś dowolnym silnym uczuciem: było więc przerażenie strachem, przerażenie radością, przerażenie miłością.
Strach i przerażenie chodzą ze sobą i zawsze dotykają ludzi w podobny sposób, charakterystyczny dla siebie. Momentami, jest on nawet brutalny.
Czy można bać się ducha przygnębienia i braku szczęśliwego zakończenia?
Czy można bać się strachu?
~•~
-To wszystko musi być jakimś chorym snem...- wyszeptała Agata i chciała podejść do okna z dyskrecją.
Była bardzo przerażona ostatnimi wydarzeniami, które jak się okazuje, zaczynają się na siebie nakładać.
-Stój do cholery- wysyczał Tom I złapał ją za nadgarstek.- Skoro są tu dementorzy, lepiej nie ruszaj się. Nie pamiętasz co powiedziała Minister Magii?
-Pamiętam. Ale chyba mogę spojrzeć okiem na to co się dzieje. Przecież stoisz kilka centymetrów ode mnie. Raczej nikt mnie nie porwie przez szybę.
-Módl się do Merlina, aby nie wyssał z ciebie szczęścia.
-Nie mógłby tego zrobić z łatwością przez przedmiot.-wyszeptała i dotknęła lodowatej szyby ręką
-Co widzisz?- zapytał Orion przyglądając się jej z uwagą. Czuł, że z tego będą niemałe kłopoty.
-Mało widzę.. Czarne smugi, deszcz..- zawirował wiatr i rozbłysnęło światło- momentami błyskawice..- odparła.- i coś jeszcze. Ale nie mam pojęcia co to może być..
-To znaczy?
-Wygląda mi to na zwierzę. Chyba to jakiś kot.-odwróciła się do nich- coś mi nie pasuje..
-Mi też.- odpowiedział Tom i prędko złapał Agatę za rękę.- Nie ruszaj się.
-Zaraz. Co chcesz robić?!- krzyknęła, ale jego już nie było.
-Stój!- Oliphe w ostatniej chwili zatrzymała Riddle aby ta nie pobiegła za mężem- Stój. Nigdzie się nie ruszasz!
-A-Ale Tom..- załkała- Nie chce stracić kolejnej osoby.. O co mu chodzi?
-Oliphe, Walburga. Macie jej pilnować. Orion szybko przed dom- Abraxas powiedział to tak poważnym tonem, że nawet to do niego szczerze nie pasowało.
-To nie kot.- rzucił przez ramię Black.- Gdyby to było zwierzę, już dawno uciekło by przez grzmoty. Zaś ten spoglądał ze spokojem na nas.
-Animag..- prędko wypowiedziała brunetka i wyrwała się z ramion kobiet.- OLIPHE, WALBURGA PRZED DOM. BEZ DYSKUSJI.
-Co ty wyprawiasz?!
-Posłuchaj, ten kot równie dobrze może okazać się kimś kto szpieguje. Myśl logicznie. Czy rozsądnym posunięciem byłoby zostawić nas same w Manor, podczas gdy wy możecie prędko załapać się w bezpowrotną drogę? Nie wątpię w wasze duże możliwości, ale ja uważam, że lepiej byłoby teleportować się w jakieś bezpieczne miejsce, niż nadal tu być.- wypowiedź była długa ale szybka.- Dziewczyny zaufajcie mi. Teleportuje nas w bezpieczne miejsce.- wyciągnęła rękę-szybko.
~•~
W wiosce Lacock również Merlin postanowił trochę podlać ziemi.
Szybka teleportacja nie była w stanie uchronić ich przed deszczem. Walburdze czarne loki zwisały luźno na ramiona, sukienka Opliphe przyległa przyległa jej ciała jak folia, a Agata nawet nie chciała komentować własnych włosów, które po wyschnięciu będą jak wełna.
-No i co teraz?- krzyczała Black
Brak odpowiedzi i wskazywanie na starą chatę uświadomił jej szybko, że tam gdzie będą, raczej nikt nie będzie ich szukał.
~•~
Budynek z zewnątrz był bardzo oszpecony, farba na nim kompletnie wyblakła, a dach był podziurawiony.
W środku zaś wszystko wydawało się inne. Przestronny pokój gościnny z dużą ilością zabawek prezentował się uroczo. Ale nie tak jak kiedyś.
-Co to za miejsce? I skąd je znasz?- zapytała Malfoy siadając na kanapie, tym samy powodując, że sterta kurzu zamieniła się w chmurę.- Cholera, nie dość że mokra to w dodatku teraz brudna..
-Nigdy wam o nim nie opowiadałam, ponieważ nie czułam takiej potrzeby.-popatrzyła na nie przepraszającym wzrokiem.- Chłoszczyść..
-Opowiesz o nim?
-Jasne. Tylko daj mi chwilę, a ten cały kurz zniknie.
~•~
Hej hej hej!
WRÓCIŁAM I ŻYJE, DZIEŃ DOBRY
Nie dodawałam rozdziałów od wtorku do soboty, ponieważ nie był mnie w domu i chciałam trochę odpocząć (mam nadzieję, że rozumiecie)
Jak się czujecie? Czy wszystko u was w porządku? Coś mnie ominęło?
Dziękuję za sporą aktywność, powoli zbliżamy się do 150 obserwujących!!
Dziękuję♡
Opowiadajcie, jakie nastawienie przed wakacjami?
To byłoby na tyle
Jeżeli chodzi o tik toka, może nawet dziś uda mi się coś zamieścić, ale jest większa szansa na to, że pojawi się coś jutro ( podane konto w opisie)
Miłego dnia/miłego weekendu/miłego wieczoru/smacznej kawusi z rana/ spokojnej oraz przespanej nocy
Bayy!
790 słów
CZYTASZ
✔︎ℳ𝒾𝓁ℴ𝓈́𝒸́ ℬℴ𝓁𝒾||𝒯ℴ𝓂 ℳ𝒶𝓇𝓋ℴ𝓁ℴ ℛ𝒾𝒹𝒹𝓁ℯ 𝑐𝑧.2✔︎
Novela JuvenilAgata i Tom dawno założyli rodzinę, a ich spokojne życie nie nawiedzał żaden kłopot od dłuższego czasu. Jednak, czy spokój trwa wiecznie..? 𝐴𝑔𝑎𝑡𝑎 𝑤𝑦𝑠𝑧𝑙𝑎 𝑝𝑟𝑒̨𝑑𝑘𝑜 𝑧 𝑠𝑦𝑝𝑖𝑎𝑙𝑛𝑖, 𝑐𝑎𝑙𝑎 𝑤 𝑛𝑒𝑟𝑤𝑎𝑐𝒉. 𝐾𝑡𝑜 𝑜 𝑡𝑎𝑘 𝑝𝑜́...
