Nastolatka przestraszona usiadła. Jej nogi były przygniecione przez ciężkie, duże kamienie. Pod wpływem adrenaliny próbowała się z pod nich wydostać, co tylko pogorszyło sprawę. Była cała poobijana. W okolicach czoła sączyła się krew. Otarła ją dłonią. Gdy tylko zauważyła szkarłatną ciecz momentalnie zrobiło jej się słabo. Przez odczuwany ból, jaki i wycieńczenie oraz osłabienie przez stratę krwii, zemdlała.
Zapadł zmrok. Głośne wrzaski i odgłosy walki było słychać z pobliskiego lasu. Po niespełna pół godzinie nastała cisza. Jeden z Zabójców demonów chcąc się jeszcze pojedynkować ruszył biegiem prosto przed siebie w głąb lasu niszcząc wszystko na swojej drodze. Jego towarzysze musieli dotrzymać mu kroku, co nie było łatwe.
Po kilku minutach ciągłego biegu na dole zbocza dostrzegł niewielką postać. Zeskoczył w dół rozbijając głazy. Odgarnął większe części na bok. Wyciągną ją z pod pozostałych gruzów. Przeniósł ją w bardziej bezpieczne miejsce. W tym czasie dołączyli do niego chłopak ze skrzynią na plecach oraz wycieńczony biegiem blondyn.
Chłopak w masce dzika zdarł ze złotookiego jego pomarańczowo-żółtą narzutę.
– Inosuke – wyjąkał wspomniany wcześniej nastolatek.-– Dlaczego mi to robisz? – Gdy zadał to pytanie uświadomił sobie, że za niebieskowłosym znajduję się nadal nieprzytomna i pokiereszowana [k.w]włosa. Rozerwał ubranie uzyskując pas materiału. Obwinął niedbale czoło dziewczyny.
– Inosuke – powiedział spokojnie Tanjiro odkładając swoją skrzynie na ziemię. – Ostrożnie, bo jeszcze zrobisz jej krzywdę. Mogę ja to zrobić? – Uzyskał tylko groźne warknięcie. Chłopak odszedł kilka metrów dalej siadając tyłem obrażony.Kamado delikatnie ściągną prowizoryczny opatrunek z głowy dziewczyny zrobiony przez Hashibirę. Nezuko podała bratu manierkę wypełnioną wodą, za co podziękował. Nasączył skrawek ubrania cieczą, przemywając tym samym ranę dziewczyny. Biorąc tym razem suchy materiał owinął go wokół jej głowy.
– Już – ogłosił. Wstał otrzepując się z niewidzialnego kurzu. – Inosuke zajmij się nią, a ja z Zenitsu pójdziemy po chrust na ognisko.
– Ale ja nie chcę iść – odpowiedział oburzony.-– A jeśli tam będą demony – odparł przestraszony. – Nigdzie nie idę – uparł się.
– Przecież jesteś Zabójcą demonów – przypomniał mu czerwonooki.
Po niedługich namowach zgodził się pójść.Dziewczyna powoli otwierała swoje [k.o] oczy. Wnet przypomniała sobie co się wydarzyło. Była przykryta zielono-czarnym haori. Jej głowa spoczywała na czyiś kolanach. Spojrzała do góry. Ujrzała głowę dzika. Przerażona krzyknęła. Zdając sobie z tego sprawę zasłoniła usta dłonią, zamykając oczy. Chciała by to był tylko sen.
Po chwili pojawiła się reszta drużyny.
– Inosuke ściągnij tę maskę, wystraszyłeś ją.
Widząc, że wpadła w panikę Nezuko usiadła blisko niej, przytuliła i głaskała po głowie, by mogła ochłonąć.
– Jak się nazywasz? – zapytał chłopak o burgundowym kolorze włosów.
– [T.N] [T.I] – odpowiedziała odrywając się od długowłosej.
– Wyjdziesz za mnie! – krzyknął piskliwy głos. – Jestem za młody, by umierać! – Klęczał przy niej blondyn lamentując.
– Monitsu, zamknij się!
– Czy pamiętasz co się stało? – zadał kolejne pytanie Tanjiro. Pokiwała twierdząco głową. Opowiedziała im całą historię.Następnego dnia wstali skoro świt. Szli w kierunku najbliższego miasta. Siostra Kamado była w skrzyni na jego plecach, [T.I] baranach zielonookiego, a zaraz obok złotooki męcząc dziewczynę różnymi pytaniami.
• • • • • • • • • • • • • • •
28.03.2022
![](https://img.wattpad.com/cover/239951110-288-k559043.jpg)
CZYTASZ
Anime | One Shot's
Fanfiction• Boku no Hero Academia / My Hero Academia • Bungou Stray Dogs • Death Note • Dr. Stone • Fugou Keiji Balance: UNLIMITED • Haikyuu • Kimetsu no Yaiba / Demon Slayer • Kuroshitsuji / Black Butler • One Punch Man • Shingeki no Kyojin / Attack on Titan...