Ucieczka

155 7 0
                                    

                                                              ~SKIP TIME~

                                                             ~ROBIN POV~

Jechaliśmy jakimś samochodem coś takiego .

Szybko jeździł.

-Jezu zwolnij- powiedział Steve.

-Czy to wyścig indy 500- powiedziałam.

-Chyba 300- powiedział pokazując palcem na podłogę samochodu.

-500 gamoniu- powiedziałam do niego.

-300!- powiedział pokazując 3 palce.

-No to 10 000 (milion)- powiedziałam i zaczęliśmy się śmiać.

Zauważyłam że Y/n się nie śmieje tylko patrzy się przez kratkę tam gdzie siedzi Dustin i Erica.

-Hej co jest?- spytałam się jej chwytając ją za talie a później tuląc  ją od tyłu.

-Gdzie jedziemy?- spytała się.

-Nie wiem- powiedziałam chichocząc się i przyciągając ją do siebie i przytulił od tyłu.

Nagle samochód się zatrzymał z szarpnięciem i uderzyliśmy głowę w ściankę samochodu.

Y/n spadła z moich kolan na ramie Steve'a ale i tak się uderzyła głowę metalowej ścianki.

-W porządku- spytał się Dustin.

My nie odpowiedzieliśmy tylko jęknęliśmy.

Po chwili Dustin i Erica otworzyli tylne drzwi.

-Ruszać się- powiedział Dustin.

my ciągle jęczeliśmy z bólu.

-Wysiadać!- powiedzieli (Dustin i Erica) i nas wyścignęli.

                        ~DOSŁOWNIE CHWILA Później~

                                            ~Y/N POV~

Byliśmy znowu w tym dziwnym pokoju inaczej znaną ''WinDą''.

Siedziałam po turecku przy ścianie.

Rob i Steve  dziwnie się zachowywali.

Steve był na jakiejś dziwnej nawet nie wiem co to jest a Rob to trzymałam i tym poruszała to miało kółka ale i tak nie wiedziała co to jest.

(To są jakby ktoś nie wiedział takie wózki by przetransportować różne paczki karton ale jak oglądałeś/aś St to wiesz o czym piszę)

-Jakbyś serfował- powiedziała Rob.

-właśnie- powiedział Steve.

-Chyba się upili- powiedziała Erica.

-Jak to- stwierdził Dustin.

-Mam talent- krzyknął Steve i spadł z tego czegoś.

-Gleba- powiedziała Rob wskazując rękami na Steve'a.

Zaczęli się śmiać.

 Dustin podszedł do Steve i zaczął mu coś robić z oczami.

Nie widziała co robi bo byłam daleko od nich.

A robi podeszła do mnie pociągnęła mnie do siebie i usiedliśmy razem na ty dziwnym czymś z kółkami.

-Ma gorączkę- powiedział Dustin.

-Chyba ty- odpowiedział Steve.

-Nie chwila zwężone źrenice- powiedział Dustin.

- Może go na spracowali- powiedziała Erica.

Rob w tym czasie dała głowę na moje ramię a ja oparłam o jej głowę swoją.

-Steve jesteś naćpany- powiedział Dustin klepią go po policzkach.

-Tato nie biorę narkotyków to tylko marihuana- powiedział Steve.

-Muszę wiedzieć co wam zrobili umrzecie?- powiedział Dustin.

Rob podniosła głowę z mojego ramienia i powiedziała.

-Wszyscy umieramy mój dziwny przyjacielu to tylko kwestia czasu i sposobu-.

-Wszyscy umieramy mój dziwny przyjacielu to tylko kwestia czasu i sposobu-

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dustin się dziwnie spojrzał, na nas.

-Będą nas szukali gdzie zaparkowałeś wóz?- zadał pytanie Dustin.

-A zajrzymy do barów- spytał się Steve.

-Zabiła bym za hot doga na patyku- powiedziała Rob. 

-Zjecie co chcą cię gdy się dowiem gdzie zaparkowałeś auto- powiedział Dustin

-ooł- powiedział Steve.

-ooł?- powtórzył Dustin.

-Wóz odpada- powiedział Steve.

-Co?- Dustin się spytał.

-Ruskie (Ruscy) zabrali kluczyki- powiedział Steve pokazując puste kieszenie.

-Wieki temu- dodał Steve.

I zaczęli się śmiać.

-Kicha nie- powiedział śmiejący się Steve.

Ale Dustin nie był zadowolony.

Ale to zdjęcie jest piękne😍😍😍

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ale to zdjęcie jest piękne😍😍😍

    

























Robin Buckley x Female ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz