Rozdział trzeci ✔

241 8 9
                                    

Fryzjer 

Od imprezy minęły 2 miesiące a Alex nie odzywa się do mnie

— najlepsze co mnie w życiu spotkało —

Dobra lekko was okłamałam, dzisiaj się z nim pobiłam

aktualnie czekam u dyrektorki aż przyjedzie George a Quackity aż przyjedzie Will 

— W końcu przyjechali —

"co się stało?" zapytali w tym samym momencie 

"dobrze ze państwo jest Alexis i Berlin się pobili, zacytuję Alexa 'to ona jest pustą suką' Berlin powiedziała zacytuję 'to on jest idiotą, uderzył Karla bo nie chciał mu dać odpisać  zadania domowego' co państwo myślą?" zapytała 

"że Ber dobrze zrobiła, to on uderzył jej przyjaciela stanęła w jego obronie" prychnął George 

"zdziwie was ale zgadzam się z panem Davison" powiedział Will co zdziwiło wszystkich w pomieszczeniu 

"Alex zostaje przez tydzień po lekcjach na godzinę a Berlin dostaje uwagę za bójke"

Lekcje mineły nudnie a Karl dziękował mi przez cały dzień

---

Rano obudził mnie George 

"młoda co ty na fryzjera?" zapytał a ja uśmiechnęłam się 

"Oczywiście" powiedziałam 

"muszę przyciąć te kudły" powiedział przeczesujac do tyłu swoje dość długie jak na niego włosy 

"a ty mi coś ostatnio mówiłaś o tym że chcesz włosy zmienić" dodał po chwili i wyszedł


Ubrałam na siebie niebieskie dresowe spodnie które pasowały kolorystycznie do kolorowej bluzy która dostałam od Karla, sam ją zaprojektował, to najsłodszy przezent jaki dostałam od bruneta

---

Stałam pod drzwiami około 15 minut, dowiedziałam się że w domu są też rodzice i mają spotkanie, jest tam tez Alex, nie wiem co on tam robi

W końcu weszłam, wszyscy spojrzlei na mnie 

"młoda dobrze wyglądasz" powiedział Nick podchodząc i zaczął bawić się moimi włosami

Miałam brązowe włosy, były krótkie przez loki które miałam, stwierdziłam że nie będę ich w kółko prostować

Miałam brązowe włosy, były krótkie przez loki które miałam, stwierdziłam że nie będę ich w kółko prostować

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tato o dziwo był zadowolony widząc mnie 

"witaj Berlin, byłaś u fryzjera widze" powiedział z uśmiechem

Alex przyglądał mi się, miał rozciętą wargę

nagle podszedł do mnie "powiem ci o co chodzi chodź" powiedział ciągnąć mnie na górę do mojego pokoju 

"lepiej kurwa mów" powiedziałam 

"twój ojciec wypytywał mnie o coś, groził mi że odstrzeli mojej mamie łeb jeżeli nie powiem mu czy macie jakiś szpiegów, wiecie o jednym i jedynym o którym wiem" powiedział zdenerwowany 

"dobrze że się posłuchałeś" poklepałam go po policzku i złapałam go za szmaty po czym wyjebałam za drzwi domu

"NIE ROZMAWIAJ ŻE MNĄ JUŻ NIGDY WIĘCEJ!" krzyknęłam 

"coś się stało?" zapytał tato

"od zawsze się nie lubimy, on poprostu chce mnie irytować więc rozmawia ze mną" prychnęłam 

---

Minął miesiąc, ojciec wynalazł jeszcze jednego szpiega który pracował dla rodziny Maldonado, szybko się go pozbyli

Właśnie wracałam ze sklepu, ale czułam na sobie czyiś wzrok, wiedziałam że mam kogoś na ogonie

Nagle ktoś złapał mnie za szyję, poznałam perfumy Alexa 

"Las Vegas jest niebezpieczne o tej porze" zaśmiał się i przyłożył mi scierke do ust

Automatycznie straciłam przytomność

Obudziłam się przywiązana do krzesła, po chwili ujrzałam 4 sylwetki 

Alexa

Minx

Wilbura

I Technobladea 

Jebane skurwysyny

"wy skurwysyny!" Krzyknełam w ich stronę

Oberwałam za to w mordę od Minx "zabraliście nam kogoś ważnego, upokożyłaś mnie parę razy, pozwalałaś sobie na za dużo więc masz nagrodę na swoje zachowanie" zaśmiał się Alex

"masz 5 minut nie palnij niczego głupiego" powiedział Techno kładąc na moich kolanach telefon... 

POV GEORGE

Berlin nie ma od ponad 2 dni

Byłem przerażony 

Nagle zadzwonił telfon, był to numer nieznany 

Odebrałem niepewnie a wszyscy zebrali się przy telefonie, usłyszeliśmy głos.... 

POV BERLIN

"George?" powiedziałam

"BOŻE BER GDZIE JESTEŚ?!" krzyknął

"Alex, Minx, Will, Techno oni... porwali mnie masz 24 godziny a odnalezienie mnie albo będzie po mnie" powiedziałam przerażona

"GDZIE JESTEŚ?" krzyknął sap

"Nie wiem" powiedziałam, popłyneły mi łzy 

"GDZIE DO KURWY ONI CIĘ ZAMKNĘLI!? POWIEDZ CO WIDZISZ!" Krzyknął Dream

 "WIEM ŻE MNIE KURWA SŁYSZYSZ ALEX! SKRZYWDŹ JĄ A BEDZIESZ MUSIAŁ MARTWIĆ SIĘ O MAMUSIE!" krzyknał uderzając ręką w stół, było to słychać, trafił w jego czuły punkt 

"nie wiem jestem w jakiejś piwnicy-" zauważyłam neon i wiedziałam gdzie jestem "KURWA KASYNO! JESTEM W KASYNIE!" Krzyknełam a Alex rozłączył się 

"za dużo powiedziałaś słońce" powiedział łapiąc mój podbródek

 "Minx nie zabij jej" powiedział i wyszedł razem z chłopakami

 "co mi zrobisz suko?" zapytałam 

"myślę, wyryć ci na ręce 'ALEX' czy pociąć ci twarz" 

Zamarłam słysząc to

 po chwili złapała za mój nadgarstek i wyryła tam imię czarnowłosego, krzyczałam z całej siły, po chwili przejechała nożem po mojej twarzy, wykonała mocne cięcie na brwi

— będzie blizna —

Nagle Alex podbiegł i zawołał sukę

Po chwili byli w piwnicy George i Dream

***

Cóż po miesiącu miałam na ręce białą blizne która była napisem "Alex" najgorsza blizna jaką miałam

Gdy wróciłam do domu Zamarłam...

Enemies // Quackity x FemOC [KOREKTA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz