Rozdział Dziewiąty✔

161 5 6
                                    

You're suck


Flirciaż😩

Hej

Ładniejsza Davison 😏

No cześć

Flirciaż😩

Zapraszam cię na randeczke o 19:00

Odczytano o 18:16


Ruszyłam do szafy by wybrać coś ładnego 

Alex mi się podoba

Sama w to nie wierze

Ale tak jest

Ubrałam na siebie czarny top i rozkloszowaną spódnicę w tym samym kolorze

Zrobiłam kreski oraz pomalowałam usta matowym błyszczykiem w kolorze identycznym co moje usta

Powiedziałam że idę na urodziny do mojej znajomej żeby mi uwierzyli 

Po kolacji zaciągnął mnie na plażę 

Czułam na sobie jego wzrok, nagle złapał mój policzek i pocałował mnie, pogłębiając pocałunek zdjął ramiączka mojej sukienki, wtedy przerwałam pocałunek 

"wybacz, nie jestem gotowa na coś takiego" powiedziałam, chłopak bez mojej zgody wszedł pod moją spódniczkę... Każdy wie co zrobił 

W aucie powiedział że musi iść do sklepu, po 20 minutach podeszłam tam i podgladałam co robi, rozmawiał z jakimś typem 

"weź to była prościzna" zaśmiał się 

"nie dam ci całej kwoty" powiedział 

"idioto chociaż połowa, zrobiłem jej minete!" krzyknął lekko

Podeszłam do nich 

"ty dupku" powiedziałam zdzielając go

Uciekłam do auta 

"mi amor wyjaśnię" powiedział podchodząc do mnie

"przestan z tym flirtowaniem! Ja nie chcę przelotnego seksu tylko związku" powiedziałam 

"ja nie chcę związku, przyjaźń nam wystarczy co nie?" zaśmiał się nerwowo 

"jesteś do bani" powiedziałam a do moich oczu napłynęły zły 

"Mi am-" nie dokończył 

"SKOŃCZ Z TYM! NIENAWIDZĘ CIĘ! BYŁAM ZWYKŁYM ZAKŁADEM! NIE ZBLIZAJ SIĘ DO MNIE, NIE PISZ ANI NIE DZWOŃ" Powiedziałam i uciekłam pomimo jego wołania mnie, wbiegłam do domu zapłakana 

"CO SIĘ STALO?" krzyknął George przytulając mnie

"miałeś rację" popłakałam się jeszcze bardziej 

"co?" zapytał Dream podchodząc z Sapnapem

"trzymałam kontakt z Alexem, przyjazliliśmy się... Zaczął mi się podobać i zaprosił mnie na randkę, na plaży wylizał mnie jak jakaś dziwke a potem jego kolega dał mu pieniadze bo byłam zakładem" zaczęłam płakać jeszcze głośniej

"Zabije kiedyś tego gnoja" powiedział Dream

"To jeden z naszych od kąd ojciec podpisał współpracę" powiedział George

"Idź się położyć" powiedział George puszczając mnie

"Okej..." mruknęłam i ruszyłam na górę, coś mi jednak przeszkodziło

"BER DAJ MI TO WYJAŚNIĆ!" krzyknął Alex wbiegając domu

"NIE CHCE CIĘ ZNAĆ! MYŚLISZ ŻE BĘDZIESZ ZE MNĄ FLIRTOWAŁ W KÓŁKO A POTEM TRAKTOWAŁ MNIE JAK DZIWKE!?" Krzyknęłam

"TO NIE BYŁ ZAKŁAD!" krzyknął

"TO CO TO BYŁO?!" krzyknęłam

"To nie było nawet o tobie, mówiliśmy o zupełnie innej osobie" powiedział

"Aha jeszcze lepiej" prychnęłam

"Chodziło o jego ex która nie dawała mu spokoju miałem ją od niego oddciągnąć, to co zrobiłem dziś na plaży było głupie ale zależy mi na tobie" powiedział

"Ale mi już na tobie nie zależy" powiedziałam

"Mi amor" powiedział prawie szepcząc

"Przestań" powiedziałam i ruszyłam na górę, usłyszałam tylko ostatnie zdanie Georga

"No i czego się spodziewałeś? że ci uwierzy?" zapytał

"Spierdalaj" powiedział Alex wychodząc z domu

---

obudziłam sie w łózku Dreama, powiedział że mogę u niego spać i z nim pogadać

"Jak się spało?" zapytał

"Dobrze" powiedziałam głaszcząc Patches

"Nie myśl o Alexie, to dupek" powiedział wstając

"Wiesz że podobasz się Georgeowi?" zapytałam

"Wiem to, i to bardzo dobrze" zaśmiał się

"To kiedy podbijasz?" zapytałam

"Dziś wieczorem idziemy na randkę" powiedział wchodząc do garderoby

"I nic nie mówiliście?" zapytałam

"No myślałem że George ci mówił" zaśmiał się wychodząc

"Ide się ubrać za 15 minut muszę być w szkole" powiedziałam

"Zaraz cię zawozę" powiedział całując mnie w czoło

"Jakby Alex się odzywał mów, jesteś dla mnie jak siostra nie pozwole by ktoś cię krzywdził" powiedział z uśmiechem

Szukając w garderobie bluzy znalazłam te Alexa

Dalej pachniała jego perfumami

Oddam mu ją dziś

Muszę ją oddać

Ubrałam czarnę spodnie dresowe i zieloną bluzę z czarnym uśmiechem którą zaprojektował Dream, rozczesałam włosy i ruszyłam na dół

"Jak tam?" zapytał George dając mi tosta

"Nie jestem głodna" powiedziałam opierając głowę na dłoni

"Ja sobie chętnie zjem" powiedział Karl zabierając tosta

"Co to?" zapytał widząc w mojej dłoni bluzę

"Bluza Alexa oddam mu ją" powiedziałam

"Wychodzimy" powiedział Dream zbiegając po schodach

"Okej" powiedziałam wstając z krzesła i ruszyłam w stronę drzwi wyjściowych




Enemies // Quackity x FemOC [KOREKTA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz