Rozdział Szósty✔

188 5 4
                                    

co do cholery

Alexa nie było w szkole on miesiąca

Nie powiem cieszyło mnie to bo miałam spokój 

Tommy i Tubbo byli w niebo wzięci

NIENAWIDZILI ALEXA

— nie dziwne —

Nagle do sali wbił Sapnap

"pakujcie sie" powiedział podchodząc do ławki w której siedziałam z Karlem 

"co jest?" zapytałam a nauczycielka przyglądała się nam

"George i Dream są w szpitalu ktoś w nich strzelał" powiedział a Karl prawie zemdlał

"Karl uspokuj się" powiedział łapiąc go za policzki

"pani słyszała dlaczego ich zabieram, jeżeli będą mieć nieobecność pogada pani z panem Davisonem" powiedział

---

George oberwał kulkę w brzuch, na szczęście nie trafiła zbyt głęboko 

Dream za to w ramię, słabi strzelcy, dowiedziałam się że Alex miał dziś pierwsza misję

Połączyłam fakty 

Skurwiel ich strzelił

"SAPNAP JEDZIEMY POD WILLE MALDONADO, ALEX OBERWIE ZA STRZELANIE DO CHŁOPAKÓW!" Krzyknęłam a on też zrozumiał kto to zrobił, wszyscy w poczekalni patrzeli na nas

"pamiętaj że nóż nie ląduje głęboko dopuki nie zabił kogoś z naszych" powiedział ciszej dając mi nóż do rąk 

---

Siedziałam okrakiem na Alexie i trzymałam jego twarz 

"PRAWIE ZABIŁES GEORGA! DREAM MA KULE W RECE ROZUMIESZ?!" krzyknełam, w końcu za to co zrobiła mi ta suka Minx przejechałam nożem po jego twarzy

Miał cięcie ciągnące się od połowy czoła do połowy brody 

Będzie pożąrna blizna 

Chłopak złapał się za oko na które będzie niewidomy, już to wiedział tak jak ja

"masz szczęście że cię nie zabiłam" powiedziałam schodząc z niego i stanęłam nad nim dysząc

 "jeżeli George umrze albo Dream będzie miał amputowaną rękę ZABIJE CIĘ" powiedziałam i uciekam do auta 

"będzie niewidomy na jedno oko" powiedziałam a Sapnap zakrztusił się powietrzem

"dumny jestem" powiedział czochrając moje włosy 

---

Chłopaki się wybudzili i zostali w tej samej sali 

"I jak wygrałaś?" zapytał podekscytowany historią Dream 

"jest ślepy na jedno oko i będzie miał blizne na mordzie" powiedziałam a ci zagwizdali

 "dumni jesteśmy wiesz prawda?" zapytał George glaszcząc mnie po głowie 

---

Alex wrócił do szkoły, wszyscy plotkowali z kąd ta blizna, Moi przyjaciele byli ze mnie dumni zasłużył, ja mam na nadgarstku jego imię 

"Suka" powiedział popuchajac mnie a szafki i odszedł 

— i ja myślałam że wcześniej był nie do zniesienia —

I tak dzień w dzień 

dzień w dzień co przerwę mi coś robił, popchnął, uderzył czy poprostu zwyzywał

Jak za starych czasów 

Miło nie powiem

Lepsze to niż macanie mnie w random momentach 

Gej🏳️‍🌈 

Ej siostra o której kończysz lekcje? 

Młody Alkoholik🍻

No za 10 minut, mam wychowawcza więc mogę używać tel

Gej 🏳️‍🌈

Okej Sapnap przyjedzie to co się w domu odpierdala to jakiś chory żart 

Młody Alkoholik🍻

Co jest? 

Gej🏳️‍🌈

zobaczysz

Pokazałm rozmowę chłopakom a ci westchnęli

"coś się musi odpierdalać i jest to związane z Alexem" powiedział Tommy pokazując na wkurwionego Alexa 

Nagle wysłał mi wiadomość 

Quackity 

Twój Sapnap mnie też odbiera, ojciec mi właśnie napisał 

Nudny kid

Co czemu niby

Quackity 

NO mowie ze mi ojciec tak napisał 

"jest ostro przejebane" powiedział Tubbo widząc moją konwersacje z Alexem

---

"wsiadać bachory" powiedział Sapnap, Alex usiadł z tyłu a ja z przodu 

"nieźle cię załatwiła" powiedział Sapnap 

"co się dzieje w domu?" zapytałam 

"oj zobaczysz a miejscu" zaśmiał się nerwowo 

Gdy weszliśmy do środka ja i Alex zapytaliśmy na raz

"Co do cholery?" 

Enemies // Quackity x FemOC [KOREKTA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz