Rozdział Osiemnasty✔

108 4 10
                                    

Dzień zaczął się wspaniałe, Alex zerwał kontakt z Zoe, Georgebi Dream oznajmili wszystkim że są razem

Wszystko idealnie

Berlin ubrała czarne dresy i dużą bluzę z rękawami lekko za łokcie w tym samym kolorze jednak odwroty ułożeniu kolorów z twarzą misia z mangi "Danganronpa"

Dziewczyna ubrała plecak za plecy i białe trampki, zbiegła ze schodów i wyszła z domu

Przed nim stał niebieski mustang z twarzą kaczki z gry toontown z tyłu, należący do Alexa

Dziewczyna otworzyła drzwi i weszła do środka gdy chciała pocałować chłopaka zobaczyła Zie siedzącą z tyłu jakby nigdy nic

Alex chciał ja pocałować lecz zobaczył wzrok dziewczyny

"właśnie, Zoe wyjaśniła ze wczoraj miała zły chumor i że to się już nie powtórzy"

Dziewczyna otworzyła drzwi i wyszła z samochodu trzaskając drzwiami

Chłopak wybiegł z pojazdu prawie się wywracając, złapał Berlin za ramię

"poczekaj" ta zdzieliła go

George widzac sytuację zza okna wyszedł z domu, Dream i Sapnap za nim

"No weź przestań!" Krzyknął

"CO ONA ROBI W TWOIM SAMOCHODZIE?!" Krzyknęła

"TO MOJA PRZYJACIÓŁKA! WCZORAJ MIAŁA ZŁY CHUMOR! OBIECAŁA MI ŻE TO SIĘ JUŻ NIE POWTÓRZY!" Krzyknął

"AHA MIAŁA ZLY CHUMOR TO MOGŁA MNIE DUSIĆ?!" Zaśmiała się
Przechodnie dyskretnie przyglądali się sytuacji

"No nie ale porozmawiałem z nią, A PRZY OKAZJI JIE UDAWAJ ŚWIĘTEJ!" Krzyknął

"Co?" zapytała

"GROZIŁAŚ JEJ ŻE MA SIĘ ODWALIĆ BO OBIECAŁEM CI ŻE ZA CIEBIE WYJDĘ! TO KŁAMSTWO! A ONA PODDUSILA CIE DLATEGO ŻE CHCIAŁAŚ JA POCIĄĆ! KŁAMAŁAŚ MI ŻE NIBY COŚ CI POWIEDZIAŁA!" Krzyknął, serce Berlin pękło

"NIGDY TAK NIE POWIEDZIAŁAM! TO ONA MI TAK POWIEDZIAŁA!" krzyknęła

"Wiesz co? Daj mi dziś spokój" powiedział odchodząc

"DOBRZE! TWOJA SIOSTRA MNIE ZAWIEZIE!" krzyknęła a ten odjechał z piskiem opon

"I CO SIĘ GAPICIE? CHCECIE KULKE W ŁEB?!" krzyknęła a ci odwrócili gwałtownie wzrok

---

Minął cały dzień

Berlin została w domu, cały dzień leżąc na łóżku czekając aż Alex ją przeprosi

Była około 3 w nocy

Alex wszedł do pokoju swojej dziewczyny przez okno, zobaczył ją skuloną na łóżku i płaczącą

Podszedł do łóżka i usiadł na nim

"czego chcesz?" zapytała dziewczyna wiedząc że to on

"musimy porozmawiać"

"O czym?" zapytała

"Potrzebujemy przerwy..." westchnął

"Skąd wiedziałam" prychnęła mając nadzieję że to żart

"a teraz tak na poważnie?" usiadła

Enemies // Quackity x FemOC [KOREKTA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz