jak zwierz

797 40 7
                                    

Pov. Eliku

Spędziłam noc u Taehyunga, mimo zaistniałej wcześniej sytuacji udało mi się szybko zasnąć, choć to wszystko śniło mi się, przez co wstałam dosyć wcześnie.

- Wstać o szóstej w niedziele to grzech.- otworzyłam okno i wolnym krokiem wybrałam się do kuchni.

Nie miałam jednak długo spokoju,  dokładniej dzwonek do drzwi zakłócił mi mój spokój.

Niepewnie, nadal w koszulce zapożyczonej od Kima szłam pod drzwi, dopiero na podglądzie zauważyłam starszego mężczyznę, wyglądającego dosłownie jak Tae tylko w starszej wersji.

- Dzień dobry.- powitałam mężczyznę.

Nieco się zdziwił, zjechał moją osobę od góry do dołu.

- Nie ładnie tak nie odpowiadać.- dodałam marszcząc brwi.- panie Kim.

- Skądś się znamy?- wystawił dłoń w moją stronę.

Ujęłam ją i pokręciłam głową przecząco, wpuszczając mężczyznę do środka mieszkania.

- Co mój syn robi?- zapytał zdejmując buty.

Co normalny człowiek robi tak wcześnie... tym bardziej w niedzielę. Głupie pytanie.

- Śpi.- wróciłam do kuchni.- pije pan coś?

Usiadł przy stole i dokładnie przyglądał się pomieszczeniu, jakby po raz pierwszy tutaj był.

- Podziękuję, przyszedłem tylko na chwilę.- przyznał.- czyli jak zwykle nic nie robi.

Że co? Chłop co cały tydzień siedzi od rana do wieczora w pracy, a on śmie mówić, że ten nic nie robi.

- Pański syn haruje jak zwierz, żeby najpewniej panu zaimponować, a pan zrównuje go z błotem tylko dla tego, że w pieprzoną niedziele o szóstej rano śpi? Jest pan jakiś odklejony.

Zdziwiony patrzył na mnie, jeżdżąc palcem po blacie.

- Jeżeli pan przyszedł tylko go poniżać to proszę wyjść.- wskazałam na drzwi.- nie jest pan tutaj mile widziany dopóki tutaj JA jestem.

- Jesteś kolejną dziewczyną, która za bardzo się poczuła, ale żadna nie śmiała tak się do mnie zwracać.- powiedział urażony.

Nie interesuje mnie jego zdanie. Z takimi to do śmietnika, tam jest ich miejsce.

- A kim ty człowieku niby jesteś.- usiadłam naprzeciw niego.- dziwię się, że on cię jeszcze nie wydziedziczył, wolałabym nie mieć ojca niż takiego jak pan.

- czy ty się słyszysz?

- Tak i mam wielką nadzieję, że weźmie pan to do serca.

Siedzieliśmy naprzeciw siebie i nie odrywaliśmy od siebie wzroku, czuję, że jak się tylko głupio odezwie to zasadzę mu takiego kopa, że straci kontrolę na całe życie.

- Dzień dobry? Tato?- do kuchni wszedł zaspany Tae.

W samych dresach, stał i wpatrywał się w naszą dwójkę. Uśmiechnęłam się do niego.

- Chcesz coś się napić?- zaproponował Kim przy kaszlając.

- Właściwie to ja będę wychodził.- podniósł się.

No to jest najlepsze rozwiązanie, w końcu powiedział coś co ma sens. Chyba pora mu pogratulować.

Podszedł do Taehyunga i ujął jego dłoń, poklepując drugą jego ramie.

- Jestem z ciebie dumny, w końcu dobrze trafiłeś.- uśmiechnął się.- obyś niczego nie spierdolił.

Mężczyzna stał jak zaczarowany wpatrując na swojego ojca. 

- A ty.- zwrócił się do mnie.

Podniosłam się i niechętnie do niego podeszłam, zaś on niespodziewanie przysunął mnie do siebie i przytulił, jak gdyby nic się wcześniej nie stało.

- jesteś silna, nie pozwól nikomu siebie skrzywdzić.- powiedział ciszej.- jakby wam nie wyszło, to odwiedź mnie kiedyś i  moją żonę.

Podał mi swoją wizytówkę i z niewielkim uśmiechem wyszedł z domu.

Przez chwilę staliśmy w ciszy, sama nie wiedziałam co mam zrobić, bo trochę inne plany miałam wobec tego staruszka.

- Co ty mu powiedziałaś?- zapytał zdziwiony.- pierwszy raz  w moim życiu mnie pochwalił, aż chyba trzeba to zapisać w kalendarzu.

Wzniosłam ramiona i poprawiłam swoje włosy. Może lepiej nie mówić co mu powiedziałam.

- Chcesz coś zjeść?- zmieniłam temat.

- Tak.- przybliżył się do mnie i podniósł do góry.- na ciebie mam ochotę.

Zaczęłam się śmiać, a on odstawił mnie na ziemię. Klepnął mnie w udo i pobiegł z powrotem do góry zapewne do sypialni.

- Zginiesz jak cię złapię!- wrzasnęłam i pobiegłam  za nim.

Sama się zastanawiam, jak długo my ze sobą wytrzymamy... Bo nasze początki były naprawdę ciekawe i wręcz nietypowe.

🤍☠🤍☠

Daddy issues😏🤚🏻

Be careful ~Kim Taehyung~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz