fourteen

948 122 2
                                    

kłamstwem byłoby powiedzenie, że oliver się nie martwił, ba! umierał ze zmartwienia o swoją malutką mo. z jednej strony rozumiał ją doskonale, jest młoda, a na tyle zraniona. powinien dać jej czas, ale zbyt bardzo przyzwyczaił się do jej towarzystwa i delikatnego sarkazmu płynącego z jej wiadomości. wcale nie czuł jedenastu lat różnicy, które ich dzieliły.

morphineisout last logged 3 days ago

w australii była 23, czyli mona powinna właśnie zbierać się do szkoły, a, że był piątek, pewnie szła na przystanek później bo w leeds w każdy piątek lekcje zaczynają się godzinę później niż zazwyczaj. ostatnio wyczytał to na wikipedii.

201186 : hej mo

201186 : jestem w australii, wiesz?

201186 : brakuje mi naszych rozmów

201186 : ale rozumiem, że musisz sobie wszystko poukładać

201186 : mogę przywieść ci kangurka, chcesz?

201186 : albo rodzinę kangurków, które poprawiłyby ci humor

201186 : mam nadzieję, że ktoś tam o ciebie dba

201186 : bardzo chciałbym cię teraz przytulić, mona

201186 : i obiecuję ci, annex, kiedyś to zrobię.

chat  [sykes]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz